Amerykańska dyplomacja zagroziła greckim władzom po tym, gdy uwolniony przez Gibraltar irański tankowiec Adrian Darya obrał kurs na port na Peloponezie.

Mimo wniosku Departamentu Sprawiedliwości USA domagającego się od władz Gibraltaru dalszego zatrzymania irańskiego statku oraz decyzji sądu federalnego w Waszyngtonie o konfiskacie irańskiego tankowca Grace 1 i jego ładunku, w niedzielę statek, który zdążył zmienić nazwę na Adrian Darya, wypłynął z gibraltarskiego portu. Według agencji informacyjnej Reuters tankowiec obrał kurs na grecki port w Kalamacie, gdzie ma wpłynąć 26 sierpnia. Nie wiadomo jednak czy irańska załoga zrealizuje swój plan bowiem władze USA postanowiły temu przeciwdziałać.

Departament Stanu USA przekazał, że każde działanie wspierające czy asystujące Adrian Darya może być rozpatrywane przez Waszyngton jako wspieranie organizacji terrorystycznej. Amerykański sąd uznał bowiem, że firma do której należy tankowiec jest powiązana z siłą zbrojną Iranu – Korpusem Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC). USA uznają Korpus właśnie za organizację terrorystyczną. Cytowany przez Reuters amerykański dyplomata ostrzegł więc przed “potencjalnymi karnymi konsekwencjami”. Zaznaczył

Władze Grecji poinformowały, że na razie nie złoszono ze strony załogi Adrian Darya wniosku o wpuszczenie do portu w Kalamacie. Wniosek taki syngalizuje się zwykle minimum 48 godzin przed podejściem statku do portu. Reuters cytuje źródło w greckim Ministerstwie Spraw Zagranicznych twierdzące, że pozostaje ono w kontakcie z Departamentem Stanu USA w sprawie

Adrian Darya został zatrzymany 4 lipca przez brytyjską marynarkę wojenną niedaleko Gibraltaru na wniosek władz USA. Jednak 15 sierpnia sąd tego brytyjskiego terytorium zamorskiego zadecydował o zwolnieniu jednostki.

reuters.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply