Republikanie są coraz bardziej przeciwni przeznaczaniu środków finansowych na wspieranie Ukrainy – pisze „The Washington Post”. 2/3 z nich uważa, że trzeba dążyć do porozumienia z Rosją nawet za cenę utraty przez Ukrainę części jej terytorium”.
Amerykański dziennik „The Washington Post” zwraca uwagę, że sondaże wskazują, iż Republikanie są coraz bardziej przeciwni przeznaczaniu środków finansowych na wspieranie Ukrainy.
Według opublikowanego w tym tygodniu badania sondażowego CBS News/YouGov, 52 proc. Republikanów oczekuje, że ich przedstawiciele w Komgresie będą sprzeciwiać się dalszemu finansowaniu Ukrainy. Przeciwne stanowisko podziela 48 proc. badanych. Zaznaczono, że to pierwsze tego rodzaju badanie od czasu, gdy w Kongresie wystąpił osobiście ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski, apelując o dalsze wsparcie.
„WaPo” zwraca uwagę, że choć krótko po tym, jak Rosja zaatakowała Ukrainę, wspieranie jej było popierane zarówno przez Demokratów, jak i Republikanów. Po pewnym czasie, wśród tych drugich coraz częściej pojawiały się opinie, że USA robią „za dużo”, pomagając Ukrainie. Choć początkowo uważało tak zaledwie kilka procent, to na początku listopada 2022 roku było to już 48 proc. Republikanów.
Czytaj także: Pod rządami republikanów Ukraina nie dostanie już ani centa – twierdzi republikańska kongresmenka
Po jesiennych wyborach do Kongresu inne sondaży wskazywały, że taka opinia jest wśród wyborców Partii Republikańskiej powszechniejsza, niż te, według których USA robią dla Ukrainy za mało lub tyle, ile potrzeba.
Badania pokazują też spadek poparcia dla dostarczania Ukraińcom broni i sprzętu wojskowego. W listopadowym sondażu CBS/YouGov, przeprowadzonym dla Chicago Council on Global Affairs, 55 proc. Republikanów popierało takie działania. Dla porównania, w lipcu 2022 roku było to jeszcze 68 procent, a w marcu – 80 procent.
Co ciekawe, w tym badaniu poparcie dla udzielania Ukrainie wsparcia gospodarczego było jeszcze niższe i wynosiło 50 proc. W lipcu 2022 roku taką formę pomocy popierało prawie dwie trzecie sympatyków Partii Republikańskiej.
Ponadto, sondaże pokazują, że w tym środowisku coraz powszechniejszy staje się pesymizm w kwestii tego, czy Ukraina jest w stanie wygrać wojnę z Rosją. Coraz częściej oczekiwane jest dojście do porozumienia z Moskwą, w imię zakończenia konfliktu.
W sondażu dla Chicago Council, respondenci mogli wybrać jedną z dwóch opcji: wspierania Ukrainy tak długo, jak to będzie konieczne oraz dążenia do porozumienia „nawet, jeśli będzie to oznaczać, że Ukraina utraci część terytorium”. 66 proc. Republikanów opowiedział się za tą drugą opcją, 33 proc. za pierwszą.
Dodajmy, że jeszcze w listopadzie ub. roku sytuacja była wyraźnie inna. Wówczas połowa badanych opowiadała się za wspieraniem Ukrainy tak długo, jak będzie trzeba. 46 proc. chciało doprowadzenia do zakończenia wojny, nawet kosztem strat terytorialnych po stronie ukraińskiej.
Czytaj również: Republikanie obiecują dalsze wsparcie dla Ukrainy, ale „z większą odpowiedzialnością” i „bez czeków in blanco”
„WaPo” pisze też, że uchwycone w sondażach tendencje znajdują wymowne potwierdzenie, jeśli chodzi o reakcję prominentnych Republikanów. Gazeta zaznacza, że w miarę, jak liczba przeciwników finansowania Ukrainy rosła, liderzy partii raczej nie kwapili się do tego, by zwalczać takie poglądy. Część republikańskich kongresmenów opowiada się za radykalnym obcięciem tych wydatków i przekierowania ich na sprawy wewnętrzne, w tym na wzmocnienie granicy z Meksykiem.
Według „The Washington Post”, gdy Zełenski występował na forum Kongresu, część Republikanów nie przyszła na posiedzenie, a niektórzy ostentacyjnie nie nagradzali wypowiedzi prezydenta Ukrainy brawami.
Co więcej, według opublikowanego wcześniej badania The Wall Street Journal, wśród amerykańskiego społeczeństwa zmienia się nastawienie wobec pomocy dla Ukrainy. Około 30 proc. respondentów uważa, że administracja prezydenta Joe Bidena robi zbyt wiele, aby pomóc Ukrainie. W marcu taki pogląd podzielało tylko 6 proc. Amerykanów. W przypadku zwolenników Partii Republikańskiej, twierdzi tak 48 proc. (w poprzednim badaniu tylko 6 proc.). Jednocześnie, odsetek wyborców republikanów, których zdaniem Stany Zjednoczone nie robią wystarczająco dużo, by pomóc Ukrainie, spadł z 61 proc. w marcu do 17 proc. obecnie. 37 proc. Amerykanów jest przeciw dalszemu wysyłaniu Ukrainie pomocy finansowej (57 proc. jest za).
„The Washington Post” / Kresy.pl
Bardzo dobrze. Na tej wojnie korzysta tylko amerykański kapitał a cała Unia Europejska traci. Zwykli ludzie cierpią, odnoszą rany i umierają a neobanderowskie władze Ukrainy oraz zblatowani z nimi oligarchowie mają się doskonale.
W 1945 roku w ten sam sposób odebrano Polsce 88 000 tyś. km2.
Gdyby Ruscy ponownie napadli na Polskę, to które tereny Polski mogli by sobie zabrać w imię pokoju?
Na Polskę nie napadli „ruscy” tylko ZSRR na rozkaz Gruzina a Ukraińska SRR była takim samym agresorem jak wszystkie inne republiki związkowe. Poza tym Gruzin w 1945 roku zabrał na Kresy Wschodnie których do tej pory nie odzyskaliśmy a więc już zabrano nam ogromny kawał Polski z rdzennie polskim Lwowem.
Serio? w 1918 roku Polska odzyskała niepodległość, Rosja była w śród okupantów czy ZSRR?
Serio? w 1918 roku Polska odzyskała niepodległość, Rosja była w śród okupantów czy ZSRR?
Serio. W latach 1995-1918 Polska była ofiarą ZABORÓW a zaborców było trzech. Car Rosji był uzurpatorem tytułu Króla Polski i CO Z TEGO? Gdyby nasze ówczesne elity mogły a Rzeczpospolita była wystarczająco silna to z przyjemnością dokonałyby zaboru jeżeli nie całej to przynajmniej części Rosji.
hmm cytat z Putina: „Upadek ZSRR w 1991 r. był rozpadem historycznej Rosji” … co mówiłeś o o Rosji i ZSRR?
https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/putin-wspomina-rozpad-zsrr-zdradzil-gdzie-wtedy-dorabial/tlvwwtw
Mówiłem, że ZSRR z niewielkimi różnicami (np. Kongresówka) zajmowało terytorium historycznej Rosji ALE historyczna Rosja TO NIE ZSRR bo były to zupełnie odmienne organizmy państwowe kierowane przez zupełnie różne elity polityczne które w ZSRR były WIELONARODOWE.
Jak na razie Ruscy nie zgłaszają żądnych roszczeń terytorialnych wobec Polski, chociaż rząd Polski wykazuje wobec nich niezwykłą agresywność. Roszczenia takie zgłaszają banderowcy, do których, moim zdaniem,r2d2 się zalicza; ponadto to banderowcy posiadają największą część polskich ziem zabranych nam przez „Ruskich”.
Zwrócą je?
ZSRR zabrało Polsce? I przekazało Litwie, Białorusi i Ukrainie? I ograbiło Polskę z 88 000 tyś. km2? Rosja (przez chwilę ZSRR) to barbarzyńca który napadł na Polskę razem z Niemcami, nie pierwszy ale czwarty raz. Ruscy 3x jako Rosja i raz jako ZSRR napadało na Polskę, pamiętaj o tym ponieważ nie bez przyczyny napadali w przeszłości i będą napadać w przyszłości, dla tego Polska musi się uzbroić aby się obronić.
Rosja TO NIE ZSRR i to nie „ruscy” na nas napadli tylko ZSRR na rozkaz GRUZINA wydany WIELONARODOWEJ Armii Czerwonej. Jej żołnierzami i oficerami byli zarówno „ruscy” czyli biali, europejscy Rosjanie, Ukraińcy i Białorusini jak i wszystkie narody kaukaskie, Kazachowie, Kirgizi, Uzbecy, Tatarzy czy inne narody azjatyckie zamieszkujące ówczesną Rosyjską Federacyjną Socjalistyczną Republikę Radziecką.
Chcę przypomnieć ( r2d2) znamienny FAKT, że po napaści hitlerowskich Niemiec i stalinowskiego ZSRR na II RP, ukraińscy naziści jako kolejno 3-ci dokonali na bezbronnej cywilnej polskiej ludności wyjątkowego bezwzględnego krwawego ludobójstwa.
Po rozgromieniu polskiej armii przez wermacht i armię czerwoną, mogli tego DOKONAĆ za przyzwoleniem III Rzeszy oraz ZSRR łatwo i bezkarnie!
Ten znamienny FAKT należy pamiętać jako ludobójstwo!
Należy ponadto mieć na uwadze także aktualny FAKT „uhonorowania” Polaków przez Radę Miasta Lwowa.
Na fasadzie polskiej szkoły we Lwowie powiesili popiersie jednego z najkrwawszych rzeźników cywilnej polskiej ludności:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Szko%C5%82a_%C5%9Arednia_nr_10_we_Lwowie
Gloryfikowanie UPA i OUN to skandal wielka zadra w relacjach Polsko Ukraińskich. Należy o tym rozmawiać aby rozwiać wszelkie wątpliwości po obu stronach granicy.
Moim zdaniem podważanie granic może doprowadzić do jeszcze większego dramatu w Polskiej przestrzeni wpływu a taką przestrzenią jest Ukraina, Białoruś, Litwa, Łotwa, itd.
Żadną „rozmową” nie „rozwiejesz wszelkich wątpliwości” naszych banderowskich wrogów. Tylko twarda i zdecydowana polityka może ZMUSIĆ neobanderowskie władze Ukrainy do uległości wobec naszych słusznych żądań i rezygnacji z dyskryminowania Polaków mieszkających na Ukrainie.
Rada Miasta Lwowa na elewacji polskiej szkoły umieściła popiersie krwawego rzeźnika bezbronnej polskiej cywilnej ludności.
W Polsce nawet w tzw. Pipidówce do łba nikomu nie wpadłby taki pomysł!
Stare polskie przysłowie głosi cyt. „Lepiej z mądrym zgubić, niż z głupim znaleźć”;
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Lepiej-z-madrym-zgubic-niz-z-glupim-znalezc;6137.html