Polskie władze rozpoczęły ekstradycję ukraińskich mężczyzn w wieku poborowym, którzy nielegalnie opuścili Ukrainę – przekonuje w poniedziałek „Rzeczpospolita”.

Jak przekonuje w poniedziałek Rzeczpospolita, powołując się na dane uzyskane od Straży Granicznej, polskie władze rozpoczęły ekstradycję ukraińskich mężczyzn w wieku poborowym, którzy nielegalnie opuścili Ukrainę

Według gazety, na podstawie porozumienia z Ukrainą, Polska dokonała już ekstradycji obywateli tego kraju, którzy zajmują się przemytem nielegalnych migrantów do Europy.

Ukraińcy odpowiedni do służby wojskowej, którzy opuścili Ukrainę na podstawie sfałszowanych zaświadczeń o niezdolności do służby, mogą zostać poddani ekstradycji do kraju. W tym celu Ukraina może zwrócić się do innych krajów z wnioskiem o ekstradycję. Oświadczył to deputowany Dawid Arachamia, szef frakcji parlamentarnej partii „Sługa Narodu”.

Według niego w pierwszej kolejności zostanie przeprowadzona wstępna analiza, która potrwa kilka miesięcy. Jeśli ktoś skorumpował urzędnika, zgodnie z prawem odpowiedzialność ponoszą obie strony. Funkcjonariusze organów ścigania będą pracować nad zalegalizowaniem dowodów i postawieniem zarzutów.

„Co stanie się z ludźmi, którzy to zrobili? Zostaną pociągnięci do odpowiedzialności zgodnie z prawem za wręczenie łapówki, fałszowanie dokumentów i uchylanie się od mobilizacji” – wyjaśniła Arachamia.

Kolejnym pytaniem jest to, jak przyciągnąć ludzi, którzy już odeszli. Funkcjonariusze organów ścigania nie mają obecnie możliwości dotarcia do nich, ale zgodnie z ukraińskim kodeksem karnym kierunek międzynarodowej pomocy prawnej został obecnie znacznie wzmocniony.

Dlatego tak naprawdę w każdym kraju na świecie organy ścigania mogą przyjechać i wystąpić z wnioskiem o ekstradycję takich osób i sprowadzić je na Ukrainę, aby zostały pociągnięte do odpowiedzialności – podsumował poseł.

Zełenski powiedział, że za zwolnienia lekarskie ze służby wojskowej płacono łapówki w wysokości od 3 tys. do 15 tys. dolarów, jak przytoczyła w Al Jazeera. Wszystkie przypadki zwolnień lekarskich ze służby od początku wojny Rosji z Ukrainą – tam, gdzie istnieją podejrzenia – zostaną zbadane, powiedział Zełenski w środowym wieczornym orędziu do narodu.

„Konieczne jest sprawdzenie znacznej liczby decyzji wojskowych komisji lekarskich o inwalidztwie i niezdolności do służby wojskowej, które zostały wydane po 24 lutego” – powiedział Zełenski. Dodał, że w niektórych obwodach Ukrainy liczba osób skreślonych z rejestru wojskowego na podstawie decyzji komisji lekarskiej „wzrosła dziesięciokrotnie” od czasu inwazji Rosji. „Jest całkowicie jasne, jakie są te decyzje. To skorumpowane decyzje” – stwierdził prezydent Ukrainy.

Odrębnie analizowana będzie lista Ukraińców, którzy wyjechali za granicę w związku z „oczywiście wątpliwymi decyzjami” wojskowych komisji lekarskich – dodał. Zełenski sięgał także po „koncepcję tzw. ograniczonej sprawności”, która pozwalała na „manipulację” obsadą niektórych ukraińskich jednostek wojskowych, zwłaszcza brygad bojowych.

Zełenski już wcześniej twierdził, że śledztwo ujawniło nadużycia ze strony ośrodków rekrutacyjnych, począwszy od nielegalnego wzbogacania się po przewożenie przez granicę kraju mężczyzn kwalifikujących się do służby wojskowej pomimo obowiązującego w czasie wojny zakazu podróży międzynarodowych dla mężczyzn w wieku poborowym.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Kwestia korupcji towarzyszącej pobowi do wojska na Ukrainie została ujawniona w czerwcu, kiedy media doniosły o majątku obwodowego komisarza poborowego z Odessy Jewhena Borysowa. Dochodzenie wykazało wielomilionowe nieruchomości i luksusowe pojazdy, które rzekomo należały do ​​członków rodziny Borysowa w Hiszpanii. Według doniesień lokalnych mediów Borysowowi postawiono zarzut „bezprawnego wzbogacenia”. Borysow zaprzeczył wszelkim nadużyciom, twierdząc, że nie ma nic wspólnego z majątkiem swojej rodziny.

Funkcjonariusze ukraińskich organów ścigania w ostatnim czasie odkryli proceder szefa Donieckiego Obwodowego Komitetu Wojskowego, który bezpodstawnie wypłacił swoim podwładnym dodatkowe wynagrodzenie w wysokości prawie miliona hrywien. Sprawca wcześniej kierował Zaporoskim Obwodowym Terytorialnym Centrum Rekrutacji i Pomocy Społecznej.

Wcześniej  Państwowe Biuro Śledcze zatrzymało urzędnika Wojskowej Administracji Miasta Kijowa, który pomagał mężczyznom opuścić Ukrainę za pieniądze.

Funkcjonariusze zatrzymali także Serhija Łucyuka, szefa Rówieńskiego Regionalnego Terytorialnego Centrum Rekrutacji i Pomocy Społecznej. Bił on swoich podwładnych kijem, co uwieczniono na nagraniu, na którym była także mowa o narkotykach. 

Na Zakarpaciu funkcjonariusze organów ścigania zdemaskowali szefa regionalnego terytorialnego centrum zaopatrzenia, którego znaleziono z symbolami Federacji Rosyjskiej i dokumentami wydanymi w Rosji, i który zmusił podwładnych do budowy własnego domu.

Kresy.pl/Rzeczpospolita

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply