Sąd w Norwegii uznał, że nie może dokonać ekstradycji podejrzanego o przestępstwa narkotykowe 34-latka do Polski z powodu obaw o niezawisłość sędziów.

Jak poinformował w środę Dziennik Gazeta Prawna, sąd w Norwegii pod koniec października uznał, że nie może dokonać ekstradycji podejrzanego o przestępstwa narkotykowe 34-latka do Polski z powodu obaw o niezawisłość sędziów.

W wydanym w zeszłym tygodniu orzeczeniu sąd w Vestfold stwierdził, że „znaczne pogorszenie” polskiego sądownictwa oznacza, że ​​wysłanie podejrzanego do Polski naruszyłoby jego prawo do rzetelnego procesu sądowego wynikające z norweskiej konstytucji i Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

Norweski sąd powołuje się na „dramatyczne i negatywne wydarzenia dotyczące niezależności polskich sądów i sędziów, w tym ostatnie orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej”.

Prawnik 34-letniego oskarżonego pochwalił „odważną i słuszną decyzję” sądu. „Polskie sądownictwo jest w takim stanie, że nie możemy wysyłać ludzi do tych sądów” – powiedział Jon Anders Hasle norweskiemu prawniczemu serwisowi informacyjnemu Rett24.

Jak zauważa DGP, decyzja sądu rejonowego w Vestfold jest sprzeczna z orzeczeniem norweskiego Sądu Najwyższego, który w marcu 2020 roku stwierdził, że muszą zaistnieć konkretne przesłanki wskazujące na możliwość nierzetelnego procesu. “Nie wystarczy, że istnieje ryzyko, że państwo do którego ma zostać przeprowadzona ekstradycja nie spełnia wymogów” – podkreślił Sąd Najwyższy.

Jak informowaliśmy, w związku z upływem wyznaczonego terminu na wykonanie decyzji Trybunał Sprawiedliwości UE o wstrzymaniu prac Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, rozpoczęło się naliczanie kary w wysokości miliona euro dziennie. Polski rząd przez 7 dni nie potwierdził otrzymania postanowienia.

„Zgodnie z systemem TSUE jeśli jakiś kraj celowo nie otwiera korespondencji, żeby powstrzymać licznik to TSUE, po siedmiu dniach sam zaczyna naliczać kary” – podała korespondentka Polsat News. Dodała, że siedem dni upłynęło w środę, 3 listopada br. Tym samym, od teraz naliczana będzie kara dzienna w wysokości miliona euro. Będzie to trwało aż do momentu likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN i anulowania decyzji przez nią podjętych.

Jeśli Polska nie dostosuje się do orzeczeń Trybunału, będzie zobligowana płacić dzienne kary do czasu wydania przez TSUE wyroku w sprawie głównej, co miałoby nastąpić za około rok. Według części mediów, KE może zmniejszać Polsce środki z Funduszu Odbudowy, zaś od decyzji TSUE nie można się odwołać.

Przypomnijmy, że 27 października br. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej opublikował komunikat, informując o nałożeniu na Polskę okresowej kary pieniężnej w wysokości 1 mln euro dziennie. Jak podano, powodem jest niezawieszenie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.

„Poszanowanie środków tymczasowych, zarządzonych w dniu 14 lipca 2021 r., jest konieczne, aby uniknąć poważnej i nieodwracalnej szkody dla porządku prawnego Unii oraz wartości, na których opiera się Unia, w szczególności wartości państwa prawnego” – przekazał TSUE.

Zgodnie z postanowieniem, wiceprezes Trybunału Lars Bay Larsen zobowiązał Polskę do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej okresowej kary pieniężnej w wysokości 1 mln euro dziennie, „licząc od dnia doręczenia Polsce tego postanowienia do dnia, w którym to państwo członkowskie wypełni zobowiązania, wynikające z postanowienia z dnia 14 lipca 2021 r., lub – w braku zastosowania się do tego postanowienia – do dnia wydania ostatecznego wyroku”.

Przypomnijmy, że tydzień wcześniej, podczas debaty w Parlamencie Europejskim, premier Mateusz Morawiecki zapowiedział likwidację Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Wcześniej politycy Konfederacji zapowiadali, że polski rząd „szykuje się do kolejnej kapitulacji, którą będzie można w Polsce przedstawić jako obronę suwerenności”. Dodajmy, że w ostatnich tygodniach i miesiącach zamiar likwidacji Izby deklarowali różni przedstawiciele rządu i PiS. Niedawno mówił o tym m.in. prezes partii rządzącej, Jarosław Kaczyński.

Kresy.pl/Dziennik Gazeta Prawna

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply