Sekretarz Ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ołeksij Daniłow ujawnił, że rozważa ona trzy niejawne wersje dotyczące zestrzelenia ukraińskiego samolotu pasażerskiego pod Teheranem, w tym “kto jeszcze brał w tym udział”.

W rozmowie z portalem Liga.net sekretarz Ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, Ołeksij Daniłow, był pytany m.in. o sprawę śledztwa ws. zestrzelenia przez irańskie systemy przeciwlotnicze ukraińskiego samolotu pasażerskiego pod Teheranem. Daniłow tydzień temu wrócił z Iranu, gdzie udał się, żeby rozwiązać kwestię dotyczącą tzw. czarnych skrzynek z maszyny, bardzo ważnej dla Ukrainy. Strona irańska jak dotąd nie umożliwiła Ukraińcom dostępu do tych urządzeń.

– Nie ma pośpiechu. Obecnie trwają procesy techniczne i procedury koordynacyjne. Jesteśmy w codziennym kontakcie z Iranem – powiedział szef Rady. Zapytany o to, czy wierzy w wersję Irańczyków, że zestrzelenie maszyny było przypadkowe, czy są rozważane inne wersje, Daniłow przyznał, że Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony rozważa trzy niejawne teorie.

– Są trzy niejawne teorie, nad którymi pracujemy. W tym, kto był tym [zestrzeleniem – red.] zainteresowany i kto jeszcze brał w tym udział – powiedział. Nie sprecyzował jednak, jakiego rodzaju są to teorie.

Zobacz: Media: w ukraiński samolot trafiły dwie rakiety – opublikowano nowe nagranie [+VIDEO]

Czytaj także: Były agent CIA: Zestrzelenie ukraińskiego samolotu przez Iran mogło być spowodowane cyberatakiem

Ukraiński samolot pasażerski Boeing 737-800, lot PS752, został zestrzelony 8 stycznia br. pod Teheranem. Władze Iranu przyznały, że został on zestrzelony omyłkowo przez system przeciwlotniczy Korpusu Strażników Rewolucji, w wyniku błędu operatora, kilka godzin po irańskim ataku na bazy USA w Iraku. Dowództwo irańskiej armii przyznało, że samolot ukraińskich linii lotniczych został omyłkowo wzięty za wrogi cel i nieintencjonalne zestrzelony w wyniku ludzkiego błędu, gdy przelatywał w pobliżu ważnego stanowiska Korpusu Strażników Rewolucji. Władze Iranu wyraziły żal z powodu „fatalnej pomyłki” i zapowiedziały rychłe ukaranie winnych. Wcześniej przedstawiciele tego kraju zdecydowanie zaprzeczali, jakoby trafienie rakietą mogło być przyczyną tragedii, w której zginęło 176 osób, w tym 9-osobowa załoga złożona z Ukraińców. Nikt nie przeżył katastrofy.

W połowie stycznia br. Andrij Jermak, ówczesny doradca prezydenta Ukrainy (obecnie szef Biura Prezydenta) powiedział, że ukraiński samolot mógł zostać zestrzelony przez Iran celowo, a nie przypadkiem, jak twierdzi Teheran, i muszą to rozstrzygnąć śledczy.

Na początku lutego br. ukraińskie media opublikowały transkrypcje przechwyconej komunikacji między wieżą kontroli lotów w Teheranie, a drugim pilotem samolotu irańskich linii lotniczych. Wynikało z nich, że załoga tego samolotu widziała odpaloną rakietę przeciwlotniczą, a później eksplozję i informowała o tym wierzę w Teheranie. Świadczyło to o tym, że strona irańska od początku miała znać okoliczności katastrofy. Władze irańskie w reakcji na to oskarżyły stronę ukraińską o ujawnienie poufnych informacji dowodowych, zapowiadając, że nie będą już dzielić się z nią informacjami ze śledztwa.

14 lutego irański MSZ oświadczył, że Iran nie planuje przekazania Ukraińcom czarnych skrzynek, ale nie odczyta z niej danych bez udziału stron postępowania.

liga.net / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply