Rzeczniczka PiS broni się przed zarzutami wsuwanymi w TV Trwam, dotyczącymi powolnych prac nad ustawami mającymi zaostrzać przepisy aborcyjne.

Telewizja Trwam wyemitowała materiał, w którym przedstawiono obawy wyrażane przez hodowców zwierząt futerkowych w związku z forsowanym przez PiS nowym prawem. Wypomniano jednocześnie, że partia rządząca intensywnie pracuje nad ustawą uderzająca w hodowców, a jednocześnie spowalnia prace nad zaostrzeniem ustawy aborcyjnej są spowalniane.

Pierwszy został wrzucony do kosza, a kolejny – po dwóch latach od złożenia – nie wiadomo, w której sejmowej szufladzie się znajduje. Obecny obywatelski – “Zatrzymaj aborcję” przeszedł pierwsze czytanie, ale w Sejmie jest już prawie cztery miesiące – powiedziano w materiale wyemitowanym w Telewizji Trwam.

ZOBACZ TAKŻE: Ojciec Rydzyk skrytykował zakaz hodowli zwierząt futerkowych

Przypomniano, że posłowie PiS przekładają posiedzenia komisji polityki społecznej, aby nie zajmować się projektem.

Czy zatem ochrona zwierząt dla PiS ważniejsza jest od życia ludzkiego i czy ogóle nie chce zajmować się tą sprawą? – zapytała rzeczniczkę PiS Beatę Mazurek reporterka TV Trwam.

Pani manipuluje. Ja się z tym nie zgadzam. Już powiedziałam i podkreślam jeszcze raz – w planach prac komisji polityki społecznej tego punktu nie było. Państwo sugerujecie nieprawdę, że coś zdejmujemy. Niczego nie zdejmujemy. Kiedy ten punkt zostanie wprowadzony do prac komisji, to z całą pewnością się nim zajmiemy. Proszę nie porównywać życia ludzkiego do życia zwierząt. Naprawdę to jest nieeleganckie – powiedziała Beata Mazurek.

Kresy.pl / interia.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Kojoto
    Kojoto :

    Nie słyszałem nawet jednej PiS – dy która by otwarcie wezwała do poparcia obywatelskiego projektu, powstrzymującego kolene ludobójstwo na najmłodszych Polakach. Kolejny raz milion podpisów jest przez PiS wyrzucany do śmieci… dokładnie tak samo jak przez PO.