Były prezydent USA Donald Trump zgłosił się do aresztu w stanie Georgia, gdzie po wpłaceniu 200 tys. dolarów kaucji został zwolniony. Zrobiono mu jednak zdjęcie policyjne, które później opublikował.

W czwartek wieczorem były prezydent USA Donald Trump pojawił się w areszcie w hrabstwie Fulton w Atlancie, w stanie Georgia. Wcześniej prokuratura w Georgii postawiła mu zarzuty o różne nielegalne działania, mające na celu odwrócenie wyników wyborów prezydenckich w 2020 roku.

Przeczytaj: Trump uważa, że ma “prawie 100%” szans na pokonanie Bidena

Na miejscu, Trumpowi zrobiono zdjęcie policyjne. To pierwszy taki przypadek w historii Stanów Zjednoczonych, by byłemu prezydentowi wykonano taką fotografię. Sam Trump twierdził, że nalegali na to urzędnicy stanowi, a on ostatecznie na to przystał. Po wpłaceniu wyznaczonej przez sąd kaucji w wysokości 200 tys. dolarów został szybko zwolniony. Wszystko zajęło łącznie około 20 minut.

Zgodnie z oficjalnym opisem więziennym, Donald Trump figuruje jako więzień nr P01135809, mierzący sześć stóp i trzy cale, ważący 215 funtów, mający niebieskie oczy i włosy blond lub truskawkowe. Zdjęcie to Trump zamieści w serwisie społecznościowym X (dawniej Twitter) – to jego pierwszy wpis od 2021 r., gdy bezterminowo zablokowano mu konto.

– To nie jest przyjemne uczucie, szczególnie gdy nie zrobiłeś nic złego – powiedział były prezydent, a obecnie czołowy kandydat do ubiegania się o nominację Partii Republikańskiej w kolejnych wyborach prezydenckich. Dodał, że w całej sprawie chodzi o „ingerencję wyborczą” i uniemożliwienie mu startu w wyborach.

– To wszystko idzie z Waszyngtonu, departamentu sprawiedliwości i Krzywego [tu: nieuczciwego, zakłamanego – red.] Joe Bidena. Nic podobnego jeszcze nigdy nie stało się w naszym kraju – oświadczył. Jego zdaniem, w ten sposób USA „stają się krajem Trzeciego Świata”.

Według ustaleń stacji Fox News, Trump ma zostać formalnie postawiony w stan oskarżenia prawdopodobnie na początku września. Oczekuje się, że nie przyzna się do zarzucanych mu czynów. Proces ma odbyć się 23 października.

Wraz z byłym prezydentem zarzuty postawiono kilkunastu jego współpracownikom, w tym byłemu szefowi gabinetu Markowi Meadows i byłemu adwokatowi Rudiemu Giuliani. Trumpowi zarzuca się też nagabywanie w sprawach karnych, składanie fałszywych zeznań i dokumentów.

Sprawa w Georgii to już czwarta sytuacja, gdy Trumpowi jako byłemu prezydentowi są stawiane zarzuty. W kwietniu br. były prezydent stanął przed sądem w Nowym Jorku, gdzie postawiono mu łącznie zarzuty dotyczące 34 przestępstw. Dotyczyły one fałszowania dokumentacji biznesowej. Prokuratorzy oskarżają go o to, że zapłacił dwóm kobietom, aktorce porno i byłej modelce Playboya, by milczały na temat ich domniemanych kontaktów intymnych z politykiem. Trump nie przyznał się do żadnego z zarzutów.

Przypomnijmy, że w czerwcu br. na rozprawie przed sądem w Miami na Florydzie byłemu prezydentowi USA, Donaldowi Trumpowie, przedstawiono 37 zarzutów o przestępstwa federalne i postawiono go w stan oskarżenia. Chodzi o umyślne, nielegalne przetrzymywanie tajnych dokumentów dotyczących bezpieczeństwa państwa w prywatnej rezydencji Mar-a-Lago, utrudnianie śledztwa i składanie fałszywych zeznań. Trump oświadczył, że jest niewinny. Został formalnie aresztowany.

Na początku sierpnia br. Trump stawił się w budynku federalnego sądu E. Barrett Prettyman Federal Courthouse w centrum Waszyngtonu. Na miejscu został formalnie postawiony w stan oskarżenia w związku z zarzutami w sprawie próby odwrócenia wyników wyborów prezydenckich. Trumpa oskarżono o: zmowę w celu oszukania państwa, zmowę w celu zakłócenia oficjalnych procedur, obstrukcję i jej próbę wobec oficjalnego postępowania oraz zmowę przeciwko prawom obywatelskim. Gdyby były prezydent został uznany za winnego wszystkich tych zarzutów, groziłaby mu kara łączna 55 lat więzienia.

Foxnews.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply