Słowacja nie wyśle już broni Ukrainie. To decyzja prezydent Čaputovej

Prezydent Słowacji Zuzana Čaputova nie zgodziła się na wysłanie Ukrainie dodatkowej pomocy wojskowej, ponieważ dostarczaniu broni sprzeciwiają się partie, które wygrały wybory parlamentarne.

Jak podaje ukraińska agencja informacyjna UNIAN, powołując się na słowacki „Denník N”, w ministerstwie obrony Słowacji rozważany był pomysł, by przekazać Ukrainie kolejny pakiet pomocy wojskowej, w postaci uzbrojenia i sprzętu wojskowego. Chciano zrobić to szybko, póki wciąż urzęduje dotychczasowy, zdecydowanie proukraiński rząd, a nowy wciąż formuje się po wyborach, w których wygrały partie, sprzeciwiające się wysyłaniu broni Ukraińcom.

Pomysł resortu obrony zablokowała jednak prezydent Zuzana Čaputova, która ponosi polityczną odpowiedzialność za rząd. Sprzeciwiła się wysłaniu broni na Ukrainę.

Čaputova tłumaczyła, że w tych kwestiach należy uszanować rezultaty wyborów parlamentarnych. Zwyciężyła w nich partia byłego premiera Słowacji, Roberta Fico – lewicowo-narodowy Smer-SSD. Opowiada się ona zdecydowanie przeciwko dalszemu wspieraniu Ukrainy w wojnie z Rosją, a wśród obietnic wyborczych Fico było zaprzestanie wysyłania Ukraińcom broni i sprzętu wojskowego. Podobne stanowisko zajmują ugrupowania, które potencjalnie utworzą koalicję rządzącą.

Prezydent Słowacji uważa, że zignorowanie w obecnych okolicznościach stanowiska zwycięskiej partii oraz jej potencjalnych koalicjantów, stworzyłoby „smutny precedens”.

Sekretarz prasowy prezydent Čaputovej, Martin Stryzyniec powiedział, że zgadza się z nią co do konieczności „poszanowania wyników demokratycznych wyborów”.

Przypomnijmy, Robert Fico oświadczył w rozmowie z agencją Associated Press, że przestanie wspierać Ukrainę, jeśli wróci do władzy.

Jak pisaliśmy, partia byłego premiera Słowacji Roberta Fico (SMER-SSD) pokonała rywali w wyborach parlamentarnych, ale do utworzenia kolejnego rządu będzie musiał pozyskać sojuszników. SMER-SSD zdobyła 22,94 proc. głosów. Na drugim miejscu znalazła się liberalna Postępowa Słowacja (PS) z 17,96 proc., a partia HLAS (Głos), która mogłaby zostać czynnikiem decydującym o utworzeniu kolejnego rządu, była trzecia z 14,7 proc. Były kolega Fico i lewicowy przywódca HLAS, Peter Pellegrini, pozostawił otwarte opcje dotyczące przyszłych koalicji.

Na dalszych miejscach znalazły się partie: Zwyczajni Ludzie i Niezależne Osobistości – OL’aNO (8,89 proc.), Ruch Chrześcijańsko-Demokratyczny (6,82 proc.), Wolność i Solidarność (6,32 proc.) i Słowacka Partia Narodowa (5,62 proc.). Ta ostatnia potencjalnie wejdzie do nowego rządu.

Unian / Kresy.pl