Senacka komisja wykreśliła z projektu tzw. tarczy 3.0 „przepchnięte” przez PiS, wzbudzające kontrowersje zapisy odnoszące się do budowy w Polsce sieci 5G. Przedstawiciele rządu wierzą, że „wszystkie wykreślenia Sejm odrzuci”.

We wtorek senatorowie z senackiej Komisji Budżetu i Finansów Publicznych zajmowali się poprawkami do tzw. tarczy 3.0, która zawiera także przepisy dotyczące rynku telekomunikacyjnego, ściśle związane z budową sieci 5G w Polsce.

Jak informowaliśmy, w ramach tzw. tarczy 3.0 PiS „przepchnął” przepisy uniemożliwiające dokończenie aukcji na budowę sieci 5G w Polsce. Dotyczą one przerwania pierwszej aukcji 5G, usunięcia niewygodnego szefa Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE) oraz możliwości unieważnienia aukcji pod wpływem opinii Kolegium ds. Cyberbezpieczeństwa, w skład którego wchodzą m.in. przedstawiciele służb specjalnych. Zmian tych broniło Ministerstwo Cyfryzacji, choć wcześniej wiceminister Wanda Buk przekonywała w imieniu resortu, że obecną aukcję 5G należy dokończyć. Kilka dni później całkowicie zmieniła stanowisko.

 

Podczas prac senatorowie w ramach poprawek zdecydowali o skreśleniu przepisów, które wiązały się ze z tymi kwestiami. Według „Rzeczpospolitej”, skreślono przepisy modyfikujące sposób powołania prezesa UKE oraz poselską wrzutkę, która skracała kadencję obecnego szefa Urzędu, Marcina Cichego. Ponadto, usunięto też proponowane przez rząd zmiany w krajowym systemie cyberbezpieczeństwa, zgodni z którymi tzw. kolegium ds. cyberbezpieczeństwa miałoby opiniować zapisy dotyczące bezpieczeństwa sieci zaproponowane przez UKE wprowadzone do treści rezerwacji częstotliwości wygranych w aukcji.

Przypomnijmy, że zgodnie w poprawkami zgłoszonymi w końcu kwietnia przez posła PiS Andrzeja Kosztowniaka na komisji sejmowej, projekt zakładał odwołanie szefa UKE, powoływanego na 5-letnią kadencję, w ciągu 14 dni od wejścia ustawy w życie. Kolejna zgłoszona przez niego poprawka, przyjęta przez komisję głosiła, że „nowe przepisy dotyczące wymagań bezpieczeństwa w dokumentacji postępowania selekcyjnego mają zastosowanie do ogłoszonych przed dniem wejścia w życie ustawy przetargów, konkursów i aukcji”. Ma to oznaczać, że czeka nas nowa aukcja 5G, ale z nowymi wymaganiami dotyczącymi cyberbezpieczeństwa.

Wiceminister Buk była obecna w Senacie, gdzie kolejny raz przekonywała, że zawieszona aukcja pasma 3,6 GHz (tzw. aukcja 5G) musi zostać niezwłocznie unieważniona, a nowa powinna uwzględnić wprowadzane zasady. W rozmowie z „Rz” dodała, że według niej częstotliwości 3,6 GHz mogą zostać rozdysponowane w tym roku, ale nie można wykluczyć, że moment ten przesunie się na rok kolejny.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Zdaniem gazety, wiele wskazuje na to, że poprawki Senatu dotyczące budowy sieci 5G w Polsce zostaną odrzucone w Sejmie. Miał to sugerować obecny na senackiej komisji przedstawiciel rządu, minister Łukasz Schreiber.

– Absolutnie nie zgadzam się z logiką nakazującą skreślanie artykułów, które w państwa ocenie nie mają bardzo ścisłego związku z pandemią – powiedział przedstawiciel rządu. Dodał, że wierzy w to, iż „wszystkie wykreślenia Sejm odrzuci”.

Obecny prezes UKE, Marcin Cichy, nie chciał komentować planów rządu dla „Rzeczpospolitej”. Wcześniej w innej rozmowie przyznał, że nie przewidział usunięcia go ze stanowiska w tego rodzaju okolicznościach, w tym wbrew unijnym przepisom.

Głos w sprawie zabrały m.in. Krajowa Izba Gospodarcza Elektroniki i Telekomunikacji czy Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji. Ich zdaniem powinno się szybko wyjaśnić sytuację prawną aukcji i zrezygnować z pomysłu, aby w rezerwacjach pasma wprowadzać dodatkowe zapisy. Pierwsza z tych organizacji uważa też, że poddawanie treści rezerwacji opinii kolegium oznacza mieszanie systemów prawnych. To zaś potencjalnie mogłoby rodzić ryzyko skargi do Trybunału Sprawiedliwości UE.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Pod koniec kwietnia pisaliśmy, że w komunikacie Ambasady USA napisano, że Donald Trump podziękował Andrzejowi Dudzie za „twarde stanowisko dotyczące bezpieczeństwa sieci 5G”. Dwa dni wcześniej do projektu rządowego rozporządzenia ws. budowy 5G nieoczekiwanie wprowadzono nowe zapisy, a po kilku dniach nowa wersja zniknęła ze stron rządowych. Sprawę opisywał wówczas portal WP.pl.

Czytaj więcej: USA ingerowały ws. rozporządzenia o 5G w Polsce? Trump dziękował Dudzie za „twarde stanowisko”

W tym kontekście do opisywanej sprawie nawiązała też ostatnio Wirtualna Polska. „Ciąg dalszy zamieszania wokół 5G. Przez Sejm przemknęły niezauważenie przepisy, przez które budżet może stracić w tym roku kilka miliardów złotych” – napisano na portalu. Z ustaleń serwisu wynika też, że żaden z ministrów nie przyznaje się do autorstwa nowych przepisów. „To powtórka sytuacji z rozporządzeniem, w sprawie którego miała interweniować ambasada USA. W tle toczy się walka o intratne stanowisko”, czyli prezesa UKE.

rp.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. tagore
    tagore :

    Z tekstu wynika ,że sprawa dotyczy możliwości wprowadzenia do przetargów
    kwestii bezpieczeństwa sieci jako jednego z kryteriów i możliwości unieważnienia przetargów przez instytucję zajmujaca sie tymi sprawami.
    Historia z kontraktem Europolgazu i aresztowanie odpowiedzialnych za niego urzedników jest dobrym przykładem na to ,że takie zabezpieczenie jest sensownym pomysłem.