Sejm wybrał w czwartek prof. Marcin Wiącka na Rzecznika Praw Obywatelskich (RPO). Jego kandydaturę musi teraz zatwierdzić Senat.

Marcin Wiącek był już kandydatem opozycji oraz Porozumienia na RPO. 15 czerwca, w czasie głosowania w Sejmie, przegrał jednak  z kandydatką PiS senator Lidią Staroń (Senat odrzucił później jej kandydaturę). To szósta próba wyboru RPO. Jego kandydaturę popierają wszystkie kluby parlamentarne (m.in. posłowie PiS, w tym prezes Jarosław Kaczyński, podpisali się pod jego kandydaturą) – podała “Rzeczpospolita”.

“Rzecznik praw obywatelskich powinien być niezależnym adwokatem społeczeństwa, rzecznikiem praw, a nie poglądów. I ja byłbym takim rzecznikiem. Moim credo jest art. 30 konstytucji, który wyraża zasadę ochrony godności człowieka. Każdy ma prawo do szczęścia, do godnego życia, do posiadania pozycji prawnej równej ze wszystkimi innymi. Bardzo dużo ludzi w naszym kraju czuje się gorzej traktowanych z różnych powodów” – mówił prof. Wiącek w rozmowie z “Rz”.

Dr hab. i prof. UW Marcin Wiącek to absolwent Wydziału Prawa i Administracji UW oraz Centrum Prawa Amerykańskiego. Kieruje Zakładem Praw Człowieka na Wydziale Prawa UW. Wydał ponad 100 publikacji, które dotyczyły prawa konstytucyjnego, praw człowieka, praw obywatela. Jest zatrudniony od 2007 r. w Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Był w latach 2014-18 członkiem Rady Legislacyjnej przy Prezesie Rady Ministrów.

Kadencja rzecznika praw obywatelskich Adama Bodnara upłynęła we wrześniu ubiegłego roku. Sejm już pięciokrotnie próbował bezskutecznie wybrać następcę Adama Bodnara. Ustawa o RPO przewiduje, że mimo upływu kadencji, Bodnar nadal pełni swój urząd, aż do czasu powołania następcy przez parlament. Trybunał Konstytucyjny orzekł jednak 15 kwietnia, że zezwalający na to przepis ustawy, jest niekonstytucyjny. W połowie lipca straci on moc.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Przypomnijmy, że kadencja Adama Bodnara przebiegała pod znakiem wsparcia dla środowisk lewicowych. Bodnar poparł podpisanie karty LGBT przez władze Warszawy, przy jednoczesnym zaskarżaniu uchwał samorządów wymierzonych w ideologię LBGT. Popierał tzw. tęczowe piątki w szkołach. Podejmował też działania, które miały umożliwić kobietom tzw. aborcję w sytuacji powołania się lekarza na klauzulę sumienia. Był przeciwnikiem zmian w sądownictwie forsowanych przez PiS i nie uznawał części członków Trybunału Konstytucyjnego (tzw. dublerów). W 2017 roku było głośno o jego wypowiedzi o tym, że „naród polski uczestniczył w Holokauście”, z której częściowo później się wycofał. Bodnar postulował też przyznanie „praw mniejszościowych” imigrantom w Ukrainy i krytykował nowelizację ustawy o IPN zakazującej tzw. kłamstwa wołyńskiego.

Czytaj także: Bodnar (RPO): Naród polski współuczestniczył w Holokauście

Zobacz także: Bodnar dla niemieckich mediów: UE powinna być bardziej stanowcza względem Polski

rp.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply