Po głośnej wypowiedzi Marszałka Sejmu Szymona Hołowni, Sąd Najwyższy opublikował kalendarium wydarzeń, dotyczących sprawy posła PiS Macieja Wąsika.

Podczas czwartkowej konferencji prasowej Marszałek Sejmu Szymon Hołownia powiedział, że kierując do Sądu Najwyższego zażalenie skazanych przez sąd posłów PiS, Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, na swoją decyzję o wygaszeniu im mandatów, wystosował jednocześnie pismo do prezesa Izby Pracy SN, Piotra Prusinowskiego. Napisał w nim, że zwraca się „o powierzenie sprawy składowi orzekającemu, który nie podważy zaufania, jakie sądownictwo powinno wzbudzać w społeczeństwie demokratycznym i państwie prawnym”.

Czytaj więcej: Kaleta o działaniach Hołowni: przebił sędziego na telefon z czasów Tuska

Wypowiedź Hołowni skrytykowała opozycja, a politycy PiS zarzucają marszałkowi przekroczenie uprawnień i próbę wywarcia wpływu na ustalenie składu orzekającej. Wcześniej Hołownia przekazał sprawę wygaszenia poselskich mandatów Kamińskiego i Wąsika do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN. Wniosek trafił do Izby Kontroli po tym, jak sędzia SN Romuald Dalewski, który miał w Izbie Pracy rozpoznawać odwołanie Wąsika od decyzji marszałka Sejmu o wygaszeniu mu mandatu, samodzielnie zdecydował o przeniesieniu postępowania. W czwartek Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN uchyliła postanowienie marszałka Hołowni ws. stwierdzenia wygaśnięcia mandatu posła Wąsika. Dodajmy, że izba ta, w opinii Trybunału Sprawiedliwości UE, nie spełnia warunków niezawisłości i bezstronności.

 

W związku z tą sytuacją, w piątek Sąd Najwyższy wydał oficjalny komunikat. Podał w nim kalendarium sprawy Macieja Wąsika.

Według komunikatu, pierwsze odwołanie (oryginał) ws. stwierdzenia wygaśnięcia mandatu posła Macieja Wąsika wpłynęło do Sądu Najwyższego w piątek 29 grudnia 2023 roku. „Odwołanie to zostało złożone osobiście i bezpośrednio do Sądu Najwyższego. Biuro Podawcze zarejestrowało je z datą wpływu 29 grudnia 2023 r. pod pozycją 8434/2023 w rejestrze pism i akt przychodzących. Sprawa zarejestrowana została w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN pod sygnaturą I NSW 1268/23” – czytamy w komunikacie.

Natomiast w środę 3 stycznia 2024 r. „w systemie Supremus odnotowana została ponownie sprawa z odwołania tego samego skarżącego od tego samego postanowienia Marszałka Sejmu”. Zaznaczono, że odwołanie dostarczył do SN dyrektor generalny, kierujący Gabinetem Marszałka Sejmu [jest nim Stanisław Zakroczymski – red.]. Zostało ono „z pominięciem dziennika podawczego Sądu Najwyższego przekazane Prezesowi SN kierującemu pracą Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych”. Na jego zarządzenie, zostało ono „zarejestrowane (z pominięciem rejestracji wpływu do Sądu Najwyższego prowadzonej przez Biuro Podawcze) pod sygnaturą II PUO 1/24 w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, chociaż składający odwołanie zaadresował je do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych”.

„Zarówno odwołanie złożone na dziennik podawczy 29 grudnia, jak i odwołanie, które przekazano Prezesowi Izby Pracy SN, mają tożsamą treść (za wyjątkiem części nagłówkowej: w piśmie z 29 grudnia 2023 roku adresatem jest Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, zaś w piśmie z dnia 3 stycznia 2024 roku adresat jest ten sam, lecz towarzyszą temu słowa «za pośrednictwem Marszałka Sejmu»)” – podkreślono zaznaczono.

W dokumencie przypomniano, że zgodnie z Kodeksem wyborczym, Sąd Najwyższy ma 7 dni na rozpatrzenie odwołania od chwili jego wpływu. Przyznano też, że odwołanie wniesione bezpośrednio do SN (z pominięciem organu przekazującego, marszałka Sejmu) wywołuje skutek prawny.

W czwartek 4 stycznia w Izbie Pracy SN wydano postanowienie, według którego sąd uznał, że Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych nie jest właściwą dla rozpatrywania zażalenia i „sprawę przekazał zgodnie z właściwością” Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Ponadto, w sprawie II PUO 1/24 (dotyczącej Izby Pracy) wydano zarządzenie o „zniesieniu terminu posiedzenia wyznaczonego na dzień 10 stycznia 2024 r.”. Zaznaczono, że „z chwilą wydania postanowienia o przekazaniu sprawy do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, postępowanie w sprawie II PUO 1/24 zostało formalnie zakończone i już się nie toczy”.

SN poinformował dalej, że ponieważ odwołania z 29 grudnia 2023 r. i 3 stycznia 2024 r. były tożsame w treści, rozpoznane zostały pod sygnaturą I NSW 1268/23 (nadaną 29 grudnia) w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.

Jednocześnie, w tej sprawie Sąd Najwyższy w środę 3 stycznia zwrócił się do Marszałka Sejmu o przesłanie postanowienia w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu poselskiego.

„W dniu 4 stycznia 2024 r. Marszałek Sejmu udzielił wprawdzie odpowiedzi, że postanowienie to zostało przesłane do akt sprawy II PUO 1/24, jednak nie dołączył kopii pisma przewodniego z prezentatą stwierdzającą wpłynięcie tego pisma do Sądu Najwyższego. Natomiast w związku z wcześniejszym postanowieniem o przekazaniu akt tej sprawy do właściwej izby Sądu Najwyższego, Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych dysponowała już żądanym dokumentem” – czytamy.

„Postanowieniem z dnia 4 stycznia 2024 r. Sąd Najwyższy uchylił postanowienie Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 21 grudnia 2023 r. w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu posła Macieja Romana Wąsika i w sprawie tej nie toczy się już żadne postępowanie przed Sądem Najwyższym” – zaznaczono na końcu oświadczenia.

W grudniu 2023 roku sąd prawomocnie skazał byłego szefa CBA, koordynatora służb specjalnych i szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego oraz jego byłego zastępcę Macieja Wąsika na dwa lata bezwzględnego więzienia, w związku z tzw. aferą gruntową. Wkrótce po tym, Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zatwierdził wygaszenie mandatów prominentnych polityków Prawa i Sprawiedliwości.

Kamiński i Wąsik, którzy nie uznają wyroku sądu, odwołali się do Sądu Najwyższego. W czwartek Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN uchyliła postanowienie marszałka Hołowni ws. stwierdzenia wygaśnięcia mandatu posła Wąsika. Izba ta, w opinii Trybunału Sprawiedliwości UE, nie spełnia warunków niezawisłości i bezstronności.

Marszałek Hołownia przekazał sprawę wygaszenia poselskich mandatów Kamińskiego i Wąsika do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN. Wniosek trafił do Izby Kontroli po tym, jak sędzia SN Romuald Dalewski, który miał w Izbie Pracy rozpoznawać odwołanie Wąsika od decyzji marszałka Sejmu o wygaszeniu mu mandatu, samodzielnie zdecydował o przeniesieniu postępowania.

„Sprawa w Sądzie Najwyższym, sprawa odwoławcza nie dotyczy tego, Sąd Najwyższy nie będzie decydował o tym, czy oni są posłami, czy nie. Wykonuje jedynie kontrolę formalną decyzji marszałka Sejmu, natomiast nie merytoryczną” – powiedziała wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart. Zdaniem części komentatorów, tym samym nie dopatrzyła się złamania procedur w działaniach marszałka Hołowni.

Kancelaria Prezydenta przekazała, że Andrzej Duda stoi na stanowisku, iż już ułaskawił obu polityków PiS. KPRP zapowiada, że jeśli Wąsik i Kamiński trafią do zakładu karnego, to będą traktowani jak więźniowie polityczni.

dorzeczy.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. franciszekk
    franciszekk :

    To co si “wyrabia” w Niesuwerennym Nadwiślańskim Landzie w ideologicznym kołchoźnianym UE pod dominacja niemiecką to w mojej subiektywnej ocenie PRL w ideologicznym kołchozie ZSRR z obowiązującą jedynie słuszną ideologią PROLETARIAT był PIKUSIEM!
    Przypominam co niektórym, ze PRL był w kołchozie ZSRR pod dominacja Rusów!