Rybnik pozyskał 3,9 mln zł z funduszy unijnych na remont 40 pustostanów na mieszkania socjalne dla uchodźców z Ukrainy. Sprawa wywoła w mieście dyskusje, gdyż niemało rybniczan długo czeka na lokale socjalne, które dodatkowo są „w dość kiepskim stanie”.

W tym tygodniu władze Rybnika (woj. śląskie) poinformowały o pozyskaniu 3,9 mln zł z funduszy unijnych na remont 40 nieużytkowanych pustostanów na mieszkania o charakterze socjalnym. Zamieszkają w nich uchodźcy z Ukrainy.

„Dofinansowanie pokryje 100% planowanych kosztów adaptacji mieszkań, co oznacza brak wkładu finansowego budżetu Miasta Rybnika” – informuje rybnicki ratusz. To oznacza, że na remont każdego pustostanu/mieszkania średnio zostanie przeznaczone niecałe 100 tys. zł.

 

Władze miasta argumentują zasadność projektu zwiększeniem liczby dostępnych „stosunkowo tanich w utrzymaniu mieszkań, które umożliwią lub ułatwią rozpoczęcie/rozwijanie procesu usamodzielniania ekonomicznego, niezbędnego do prawidłowego funkcjonowania obywateli Ukrainy w Polsce”.

Jednocześnie podkreślono, że wszystkie mieszkania, które zostaną wyremontowane ze środków unijnych, po opuszczeniu przez Ukraińców zostaną przeznaczone na mieszkania o najmie socjalnym dla mieszkańców Rybnika. Miasto zakłada, że mieszkania będą służyć tymczasowemu zakwaterowaniu ukraińskich uchodźców. Nie podaje jednak, czy przewidziano tu jakieś ramy czasowe.

Zapowiedziano, że wszystkie mieszkania zostaną wyremontowane jeszcze w tym roku, przez firmy wybrane w przetargu nieograniczonym organizowanym przez rybnicki Zakład Gospodarki Mieszkaniowej.

„Dofinansowanie jest wynikiem rozstrzygnięcia przez Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego jednego z ostatnich konkursów w ramach kończącej się w 2023 r. perspektywy finansowej RPO WSL 2014-2020” – czytamy w komunikacie. Zaznaczono zarazem, że warunki tego konkursu dotyczyły wyłącznie mieszkań dla uchodźców wojennych z Ukrainy.

„Aktualnie nie ma konkursu, w którym Miasto Rybnik mogłoby ubiegać się o dofinansowanie remontu mieszkań na potrzeby rybniczanek i rybniczan” – twierdzą władze miasta.

Lokalny portal rybnik.naszemiasto.pl zaznacza, że „informacja o planowanym remoncie i przygotowaniu mieszkań dla obywateli Ukrainy wywołała szereg dyskusji w mieście”. Zwracano m.in. uwagę na długą listę osób, które oczekują na przydział mieszkania socjalnego. Co więcej, funkcjonujące w Rybniku mieszkania tego typu „są w dość kiepskim stanie” i część mieszkańców uważa, że ich remont powinien mieć priorytet.

Według portalu, komentujący sprawę rybniczanie przytaczali jako przykład sytuację z dzielnicy Paruszowiec-Piaski. W sąsiedztwie tzw. familoków socjalnych o niskim standardzie remontowany jest pustostan, w którym za 20 mln zł ma powstać 10 mieszkań komunalnych o wysokim standardzie.

„Może warto pomyśleć też o remoncie tych budynków w których żyją rybniczanie, a którzy dziś nie mają nawet łazienki w swoich mieszkaniach” – brzmi jedna z opinii mieszkańców, cytowanych przez rybnik.naszemiasto.pl. Urzędnicy miejscy w odpowiedzi przekonują, że po wyprowadzce Ukraińców pustostany do remontu będą przeznaczone na mieszkania o najmie socjalnym dla rybniczan.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

Głos w tej sprawie zabrał też Ruch Narodowy. Narodowcy przypominają, że jak wynika z z raportu NIK z 2019 roku, w rejestrach figurowały osoby, na mieszkanie socjalne czekały nawet 12 lat, a na mieszkanie komunalne – aż 17 lat.

Przypomnijmy, że od 1 marca br. część Ukraińców musi zacząć pokrywać do 75 procent kosztów pobytu utrzymania w takich miejscach, przy czym ma to być nie więcej niż 60 złotych dziennie na osobę. Z opłat zwolnione są innymi osoby z niepełnosprawnościami, osoby w wieku emerytalnym i opiekunowie co najmniej trojga dzieci.

Czytaj także: ZUS wydaje rocznie 36 mln zł na emerytury dla Ukraińców. Niektórym dużo dopłaca do świadczeń

Jak pisaliśmy, według informacji MSWiA, opublikowanych przez RMF FM, obecnie w Polsce mieszka około 1,3 mln uchodźców z Ukrainy, mających zamiar zostać w naszym kraju na dłużej. Z kolei ponad 1,5 mln Ukraińców wystąpiło w Polsce o nadanie numeru PESEL. Dodajmy, że na przełomie marca i kwietnia ub. roku w Polsce przebywały ponad 2 mln Ukraińców, z czego część wyjechała dalej na Zachód, a niektórzy wrócili na Ukrainę. 80 proc. dorosłych podjęło pracę na podstawie uproszczonych przepisów.

Pisaliśmy również, iż wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker poinformował, że Ukraińcy, którzy po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji przybyli do Polski, będą mogli od 1 kwietnia występować o pobyt trzyletni i stały w Polsce.

Zobacz także: MSW: w Polsce mieszka około 1,3 mln uchodźców z Ukrainy

Przypomnijmy, że w lipcu ub. roku Konfederacja Korony Polskiej, partia posła Grzegorza Brauna, opublikowała zapowiadany wcześniej dokument „Stop ukrainizacji Polski”. Zwrócono w nim uwagę, że tysiące przybyszów z Ukrainy będą mogły ubiegać się o prawo stałego pobytu, co otwiera im bardzo szybką drogę do masowego nabywania przez nich obywatelstwa.

Portal Kresy.pl zwrócił się wówczas w tej sprawie do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. MSWiA argumentowało, że ochrona czasowa, którą zostali objęci uciekający przed działaniami wojennymi toczonymi na Ukrainie obywatele tego kraju jest innym rodzajem ochrony niż status uchodźcy, a uchodźcom wojennym z Ukrainy nie został nadany status uchodźcy w rozumieniu ustawy o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej: „Wyjaśniamy, że potencjalne uzyskanie przez nich zezwolenia na pobyt czasowy w trybie art. 38 ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa, zgodnie z przepisami ustawy o obywatelstwie polskim, nie stanowi przesłanki do uznania ich za obywateli polskich”.

Ministerstwo sugerowało, że w związku z tym nie istnieje zagrożenie nadania w przyszłości polskiego obywatelstwa dużej ilości Ukraińcom. Ubiegłotygodniowa wypowiedź wiceszefa MSWiA wskazuje jednak, że ten stan rzeczy ulegnie zmianie. 

Jak informowaliśmy, w listopadzie Polska Agencja Prasowa podała raport „Europolis. Migranci w Polsce”, przygotowany dla Fundacji Schumana i Fundacji Adenauera przez Politykę Insight. „Władze powinny pamiętać o prawdopodobnym przekształceniu struktury etnicznej kraju na mniej jednorodną” – napisano w raporcie.

Zwrócono w nim uwagę, że Polska stała się krajem, w którym liczba przyjeżdżających imigrantów wyraźnie przewyższyła ilość Polaków wyjeżdżających na dłużej zagranicę. Stało się tak już przed wybuchem wojny rosyjsko-ukraińskiej. Wbrew oficjalnemu stanowisku polityków obozu rządzącego.

Rybnik.eu / rybnik.naszemiasto.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply