Przebywający na uchodźstwie znany ukraiński bloger Anatolij Szarij opublikował nagranie, na którym zarejestrowano przebieg przesłuchania przez ukraińską prokuraturę jednego z aktywistów kijowskiego Majdanu. Człowiek ten zeznał, że dał swój karabin innemu aktywiście Majdanu, który użył jej do strzelania do funkcjonariuszy Berkutu.

Wideo ukazało się we wtorek na kanale Szarija w serwisie YouTube. Jest to 20-minutowy skrót przesłuchania trwającego 1,5 godziny. Śledczy przesłuchiwali w charakterze podejrzanego aktywistę Majdanu Dmytra Łypowego a przesłuchanie odbyło się 24 stycznia 2018 roku. Szarij twierdzi, że wideo przesłano mu pocztą z dopiskiem “Pozdrowienia z SBU”.

Przesłuchiwany Dmytro Łypowy zeznał, że uczestniczył w wydarzeniach na Majdanie od 1 grudnia 2013 roku. Do Kijowa przywiózł ze sobą karabin Sajga – samopowtarzalną wersję kałasznikowa – z 60 nabojami.

Prokuratorzy spytali przesłuchiwanego, co widział 20 lutego 2014 roku, w dniu największej masakry. “Rano 20 lutego 2014 roku około godziny 7-8 zobaczyłem, że na balkonie budynku Konserwatorium pojawili się ludzie z jakąś bronią i prowadzili aktywne działania przeciwko funkcjonariuszom policji” – zeznawał Łypowy. Jak twierdził, jeden ze strzelców miał karabin myśliwski, a drugi wiatrówkę. “Ci ludzie strzelali do funkcjonariuszy policji” – mówił. Widząc, że posiada lepszą broń niż owi strzelcy, postanowił im ją przekazać.

Łypowy potwierdził, że zdawał sobie sprawę, że pomaga w czynie bezprawnym, lecz jak stwierdził, nie widział innego wyjścia po tym, co zobaczył na Majdanie – wymieniał przy tym rozbijanie protestów przez funkcjonariuszy. Jednocześnie przyznał, że osobiście nie spotkały go ze strony policji żadne szykany.

Osobą, która otrzymała od niego karabin był Iwan Bubenczyk. Drugim snajperem był według Łypowego Zinowij Parasiuk – ojciec późniejszego deputowanego ukraińskiego parlamentu Wołodymyra Parasiuka. Po strzelaninie okazało się, że Bubenczyk zużył wszystkie 60 naboi przekazanych mu przez Łypowego.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Według Anatolija Szarija sześć dni po przesłuchaniu Łypowemu umożliwiono opuszczenie Ukrainy mimo tego, iż był podejrzanym. Mieli mu pomóc w tym Parasiukowie oraz deputowani Serhij Paszynski oraz Andrij Parubij (ówczesny przewodniczący ukraińskiego parlamentu).

Przypomnijmy, że Iwan Bubenczyk wymieniony w zeznaniach Łypowego publicznie chwalił się, że strzelał do funkcjonariuszy Berkutu i zabił dwóch z nich. Został zatrzymany 3 kwietnia 2018 r. na granicy z Polską i przewieziony do Kijowa. Postawiono mu zarzuty nielegalnego posiadania broni i, początkowo, zabójstwa funkcjonariuszy. Później przekwalifikowano zarzut na zamach na życie funkcjonariuszy. Bubenczyka zwolniono z aresztu za poręczeniem dwóch deputowanych z Bloku Petra Poroszenki, Ołeha Petrenki i Andrija Denysenki. Niedługo po zatrzymaniu za Bubenczykiem wstawił się też szef Ukraińskiego IPN, Wołodymyr Wjatrowycz, który zaprotestował przeciwko ściganiu majdanowca.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Wcześniej w mediach pojawiały się także informacje o udziale w strzelaninie na Majdanie Wołodymyra Parasiuka i jego ojca.

PRZECZYTAJ:
Frankfurter Allgemeine Zeitung ujawnia przyczyny masakry na Majdanie
Domniemany gruziński snajper z Majdanu: obok mnie strzelali Paszynski i Parasiuk

Anatolij Szarij opublikował w środę pełne nagranie przesłuchanie Dmytra Łypowego.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

CZYTAJ TAKŻE: Były szef parlamentu Ukrainy sugeruje: na Majdanie chodziło o to, by na krwi dostać się do władzy

Jak pisaliśmy w lutym br., według danych Misji Monitoringowej ONZ ws. praw człowieka podczas rewolucji na Majdanie zginęło 98 osób. 84 z nich to zwolennicy opozycji, 13 było funkcjonariuszami a 1 osoba była przypadkową ofiarą nie będącą uczestnikiem zajść. Do tej pory udało się skazać trzy osoby za doprowadzenie do śmierci 2 osób. Prowadzone śledztwa koncentrują się na rzekomej winie funkcjonariuszy struktur siłowych, z których niektórzy przebywają w aresztach.

PRZECZYTAJ: Ukraina: Prokuratura Generalna przerwała śledztwo ws. strzelca z Majdanu z powodu „gruzińskich snajperów”

Przypomnijmy, że zdaniem dr Iwana Kaczanowskiego z Uniwersytetu w Ottawie, którego publikacje często cytowały Kresy.pl, śledztwo w sprawie zabójstw na Majdanie było sabotowane, ponieważ w masakrę były zamieszane osoby, które w wyniku Majdanu przejęły władzę na Ukrainie.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Przeczytaj: Dr Kaczanowski: pomajdanowe władze kryją prawdziwych sprawców masakry na Majdanie

Kresy.pl / YouTube / strana.ua

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply