Micheil Saakaszwili twierdzi, że oskarżanie go przez prokuratora generalnego o działalność za pieniądze ludzi byłego prezydenta Wiktora Janukowycza to „absolutny fejk”, a rzekome dowody zostały sfabrykowane przez SBU.

Jak informowaliśmy wcześniej, we wtorek szef Generalnej Prokuratury Ukrainy (GPU) Jurij Łucenko przedstawił multimedialną prezentacją, mającą potwierdzać, że były prezydent Gruzji, a obecnie przywódca opozycyjnego ukraińskiego Ruchu Nowych Sił Micheil Saakaszwili porozumiewał się z osobami z otoczenia byłego prezydenta Ukrainy, Wiktora Janukowycza, na temat destabilizacji sytuacji w tym kraju i przejęcia władzy. Łucenko stwierdził w czasie konferencji prasowej, że Gruzin dostał pieniądze od współpracowników Wiktora Janukowycza. W tym od oligarchy Serhija Kurczenki. Zdaniem szefa GPU, za te pieniądze „Saakaszwili i bliskie mu osoby, prowadzili finansowanie inicjowanych przez nich akcji protestu, których celem było zagarnięcie władzy”.

Według Łucenki współpraca była inicjatywą Saakaszwilego, który miał wziąć od Kurczenki i jego współpracowników łącznie około pół miliona dolarów. Pośrednikiem miał być współpracownik Gruzina, Siewierion Dangadze. Szef GPU zaprezentował także nagrania telefonicznych rozmów Saakaszwilego, które potwierdzają według niego przedstawione w czasie konferencji prasowej zarzuty.

Łucenko powiedział również, że we wtorek znaleziono paszport byłego gubernatora obwodu odeskiego. Według niego, odkryto go w trakcie przeszukania w mieszkaniu Dangadze. Wcześniej Saakaszwili twierdził, że dokument ten został mu skradziony lub skonfiskowany, a następnie miał być przechowywany w MSW Ukrainy lub u prezydenta Poroszenki.

Konferencja prasowa prokuratura generalnego Ukrainy nastąpiła wkrótce po tym gdy funkcjonariusze SBU i policji nie zdołali zatrzymać byłego prezydenta Gruzji. Po umieszczeniu go w służbowym samochodzie, tłum zwolenników otoczył maszynę i w końcu odbił go z rąk policjantów. Saakaszwili ruszył ze swoimi zwolennikami pod gmach parlamentu, gdzie odbył się wiec. W jego trakcie domagano się ustąpienia prezydenta Petro Poroszenki. Saakaszwili ostro krytykował także Łucenkę.

ZOBACZ: Saakaszwili „odbity” z rąk SBU i policji – wzywa ludzi na Majdan i do usunięcia Poroszenki [+VIDEO]

Prokuratura Generalna Ukrainy zwróciła się do ukraińskiej policji z wnioskiem o umieszczenie Saakaszwiliego na liście poszukiwanych. Jak podkreślono, zatrzymany były prezydent Gruzji zbiegł podczas transportu na przesłuchanie w siedzibie SBU.

“Absolutny fejk”

Saakaszwili odnosząc się do oskarżeń pod jego adresem ze strony prokuratury generalnej stwierdził, że jego rzekome związki ze zbiegłym oligarchą Serhijem Kurczenką są fałszywe. Twierdzi również, że całkowicie fałszywe są oskarżenia, jakoby prowadził negocjacje z jego przedstawicielem. Jak powiedział, jego „zmowa z Kurczenką” to „absolutny fejk”. Przypomniał też, że wcześniej mówił o tym, iż pod koniec listopada dowiedział się o planach ukraińskich służb, które miałyby sfabrykować nagrania z jego udziałem, wykorzystując próbki jego głosu.

Wcześniej Saakaszwili twierdził, że prezydent Ukrainy Petro Poroszenko wydał nakaz aresztowania go za próbę zamachu stanu. Poroszenko miał też wysłać do niego posłańca z ostrzeżeniem, że jeśli nie wycofa się z polityki, to zostaną opublikowane kompromitujące go materiały. Twierdził, że do aresztowania dojdzie w ciągu kilku dni.

Z kolei kijowska prokuratura wszczęła śledztwo ws. „odbicia” byłego prezydenta Gruzji z rąk SBU i policji. Działania podjęto w oparciu o artykuł kodeksu karnego dotyczący utrudniania czynności funkcjonariusza na służbie. Łucenko powiedział, że w kontekście tej sytuacji ukraińscy funkcjonariusze okazali „niedopuszczalną słabość”, pozwalając na uwolnienie Saakaszwiliego. Prokurator wezwał też go do stawienia się u śledczych, a jego zwolenników, „zwiedzionych jego [Saakaszwiliego] demoagogią do złożenia namiotów i zaprzestania niszczenia Ukrainy”.

We wtorek wieczorem rzecznik ukraińskiej policji poinformował, że wspólnie z SBU prowadzone są poszukiwania Saakaszwiliego. Stacja 112 Ukraina podała, że polityk zamierza spędzić noc w jednym z namiotów tzw. MichoMajdanu, rozstawionych pod budynkiem ukraińskiego parlamentu. Jak zaznaczono, Saakaszwili porusza się dość swobodnie, w otoczeniu swoich zwolenników, ale niewykluczone, że zostanie podjęta kolejna próba zatrzymania go.

Szef GPU mówił również, że służby ustaliły inne osoby biorące udział w „spisku podważającym porządek konstytucyjny na Ukrainie”. Dodał, że są one finansowane przez Moskwę, a także mogą liczyć na pomoc donbaskich separatystów. Nie wymienił jednak nikogo z nazwiska, ale powiedział, że chodzi o inną znaną osobę. Zdaniem Łucenki, GPU i SBU „znają główne punktu planu FSB ‘Rosyjska Zima w Kijowie’”, którego elementem ma być działalność Saakaszwiliego. – Wiemy, kto będzie następny do spiskowania na użytek Moskwy. (…) Udowodnimy to. We właściwym czasie, ujawnimy dowody – powiedział szef GPU. Dodał, że chodzi o plan mający wiele etapów, a SBU i GPU zdołały odeprzeć pierwszy z nich.

112.ua / hromadske.ua / Unian / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply