Około 10 tysięcy osób zebrało się w niedzielę na kijowskim Majdanie by zaprotestować przeciw włączeniu się Ukrainy w rozwiązanie konfliktu donbaskiego w ramach formuły Steinmeiera.
Według policji na Majdanie, w ramach demonstracji „Zatrzymamy kapitulację” zebrało się około 10 tys. osób. Wiec rozpoczął się o godzinie 12. Na manifestacji dominują flagi narodowe Ukrainy, ale pojawiają się także czarno-czerwony sztandary wzorowane na tych używanych przez banderowskie OUN-UPA oraz flagi Tatarów Krymskich. Zebrani protestują przeciwko aprobacie przedstawiciela Ukrainy, Leonida Kuczmę dla wdrożenia tak zwanej formuły Steinmeiera w celu rozwiązania konfliktu w Donbasie, do czego doszło na początku października.
Zebrani skandowali hasła: „Chwała narodowi, nie dla kapitulacji”, „Zeliu won” (zdrobnienie nazwiska prezydenta Zełeńskiego), „Ukraina to nie fortepian”, „Impeachment”. Z Majdanu zebrani ruszyli pod gmach Administracji Prezydenta, a następnie pod siedzibę parlamentu. W czasie marszu manifestujący odpalili świece dymne.
Formuła Steinmeiera to sposób realizacji porozumień mińskich zaproponowany w 2016 r. przez ówczesnego szefa dyplomacji, a obecnie prezydenta Niemiec, Franka-Waltera Steinemeiera. Zakłada on, że najpierw Ukraina uchwala ustawę o przeprowadzeniu wyborów na terytoriach Donbasu kontrolowanych przez tamtejszych separatystów. Wybory jakie odbędą się na tym obszarze mają być kontrolowane przez OBWE i jeśli potwierdzi ona ich demokratyczność tymczasowo wprowadzany będzie w życie specjalny status administracyjny dla tych rejonów. W następnym kroku Ukraina wpisze specjalny status administracyjny wydzielonych rejonów Donbasu do swojej konstytucji i w końcu przejmie nad nimi pełną kontrolę.
Протестувальники озвучили вимоги та рушили до урядового кварталу pic.twitter.com/jvYJn5nE8x
— hromadske (@HromadskeUA) 6 października 2019
korrespondent.net/unian.net/radiosvoboda.org/kresy.pl
Co w zamian, jakie postulaty, jakie możliwości ich realizacji.
Pewne siły na Ukrainie dążą do rozpierduchy (majdanu), czym się to skończy?