Netflix pokaże film Sencowa, w którym główną rolę zagrał ukraiński neonazista

Pod koniec wiosny na Netflixie będzie można zobaczyć ukraiński film “Nosorożec”, w którym główną rolę zagrał neonazista Serhij Filimonow. Ten dofinansowany przez Polskę kwotą 1 mln złotych obraz od grudnia można zobaczyć na ekranach polskich kin.

Amerykański serwis VOD Netflix kupił ukraiński film „Nosorożec” w reżyserii Ołeha Sencowa. Internetowa premiera dzieła Sencowa odbędzie się późną wiosną. “Nosorożec” będzie jednym z niewielu ukraińskich filmów, które można zobaczyć w internecie na platformie streamingowej – podał w poniedziałek ukraiński portal Zaxid.net.

17 lutego film Sencowa wejdzie do kin na Ukrainie. Będzie także wyświetlany m.in. w takich państwach jak Wielka Brytania, Francja czy Włochy. W Niemczech pokaże go telewizja ZDF/ARTE.

Polski Instytut Sztuki Filmowej (PISF), który dofinansował produkcję “Nosorożca” kwotą 1 mln złotych, podawał, że film ten trafi na ekrany polskich kin 10 grudnia ub. roku. Próżno jednak szukać danych o liczbie widzów, którzy w Polsce oglądnęli dzieło Sencowa, w zestawieniach “Box Office”.

Jak pisaliśmy, główną rolę w “Nosorożcu” zagrał 27-letni aktor-amator Serhij Filimonow, wcześniej znany wyłącznie z neonazistowskiej przeszłości. Filimonow to przywódca mało znanej ukraińskiej organizacji „Honor”, który w przeszłości walczył w wojnie w Donbasie w szeregach kontrowersyjnego, oskarżanego o związki z neonazistami pułku „Azow”. Później był szefem cywilnego ramienia „Azowa” w Kijowie, w czasie gdy “azowcy” dokonali głośnej napaści na obóz Romów w ukraińskiej stolicy. W sieci zachowały się kopie jego wpisów, w których świętował urodziny Adolfa Hitlera.

W maju ub. roku Kresy.pl poprosiły PISF o skomentowanie faktu, iż pieniądze polskiego podatnika zostały przekazane na film z udziałem ukraińskiego neonazisty. Do dzisiaj nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi. PISF ignoruje nie tylko nasze zapytania – w styczniu br. amerykański magazyn VICE napisał, odnotowując neonazistowską przeszłość Filimonowa, że także nie otrzymał odpowiedzi od Instytutu na ten temat.

W zeszłorocznym wywiadzie dla Deutsche Welle Sencow został zapytany o przeszłość swojego aktora. Dziennikarz stwierdził, że Fiimonow był “chuliganem, żołnierzem i skrajnie prawicowym aktywistą”, a obecnie “jest częścią społeczeństwa obywatelskiego” i spytał, czy ta przeszłość sprawiła, że reżyser wahał się, czy go obsadzić. „Nie, tego właśnie szukałem” – odpowiedział Sencow.

Ukraiński reżyser powiedział, że szukał kogoś, “kto przeszedł różne zmagania w życiu, którego przeszłość również przyćmiewają negatywne doświadczenia – kogoś, kto wyrósł w środku; kogoś, kto jest gotowy stawić czoła wyzwaniom”. Jego zdaniem Filimonow “ma sprawność fizyczną i psychiczną potrzebną do tej roli”.

Jak pisaliśmy, Filimonow udziela się podczas różnych akcji protestacyjnych, m.in. przeciwko Partii Szarija czy przeciwko działaniom ukraińskiego wymiaru sprawiedliwości wobec innego radykała – Serhija Sternenki, skazanego w lutym ub. r. nieprawomocnym wyrokiem sądu na 7 lat i 3 miesiące bezwzględnego więzienia za porwanie i znęcanie się nad samorządowcem z obwodu odeskiego. Podczas jednej z takich akcji pod siedzibą prezydenta Ukrainy w Kijowie doszło do zamieszek; demonstranci zdewastowali fasadę i drzwi budynku (namalowano na nich m.in. swastykę), wybili szyby i wrzucili do środka petardy i race. W związku z udziałem w tych zamieszkach Filimonow usłyszał w marcu ub. r. zarzut chuligaństwa, za co grozi mu do 7 lat więzienia.

Sencow stanął w obronie swojego aktora i innych uczestników zamieszek pod siedzibą prezydenta, których nazwał „prześladowanymi patriotami”.

Radykalne poglądy Ołeha Sencowa potwierdza nie tylko jego zaangażowanie w obronę Filimonowa i jego kolegów.  Co roku w rocznicę urodzin Stepana Bandery zamieszcza on w mediach społecznościowych pamiątkowy wpis. “Gdyby Andrijowycz [Stepan Bandera – red.] dożył do naszych czasów, byłby bardzo zaskoczony i szczęśliwy, ponieważ wiele z tego, o czym marzył, już się spełniło. Ale przed nami jeszcze dużo pracy. Z dniem urodzin, ojczulku nasz, Bandero…” – napisał w tym roku Sencow.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Ołeh Sencow to ukraiński reżyser, zwolennik Euromajdanu i przynależności Krymu do Ukrainy, znany głównie z tego, że został aresztowany w maju 2014 roku przez rosyjskie służby pod zarzutem organizowania grupy, która planowała przeprowadzanie na półwyspie zamachów terrorystycznych. Rok później rosyjski sąd skazał go na 20 lat kolonii karnej. Zdaniem jego obrońców zeznania wykorzystane przeciw Sencowowi zostały wymuszone torturami. Organizacje praw człowieka uznawały go za więźnia politycznego. W 2018 roku Parlament Europejski przyznał mu nagrodę im. Sacharowa przyznawaną za walkę na rzecz praw człowieka i wolności. W 2019 roku rosyjskie władze zwolniły Sencowa z więzienia w ramach wymiany jeńców z Ukrainą.

Film “Nosorożec” jest przedstawiany jako dramat kryminalny, którego akcja dzieje się w latach 90. ubiegłego wieku.

Kresy.pl / zaxid.net

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply