5 kwietnia 1944 roku wieś Łubcze na Zamojszczyźnie została zaatakowana przez oddział UPA. W ciągu kilku godzin zamordowano 116 osób – wśród nich byli nie tylko Polacy, lecz także 24 Ukraińców.
Ci ostatni zginęli, bo pomagali polskim sąsiadom albo przez pomyłkę. Według świadków napastnicy posługiwali się początkowo językiem polskim, a ich dowódca miał na ramieniu biało-czerwoną opaskę. Między innymi dlatego część ukraińskich mieszkańców, spytana przez UPA o narodowość, zadeklarowała polską.
Wieś została spalona. Mieszkańców spędzono w jedno miejsce, gdzie zostali rozstrzelani. Zginęli także ludzie z pobliskich wsi Szlatyna i Hubinka.
Atak na Łubcze był częścią szerszej ofensywy UPA na polskie wsie w regionie. W tym samym okresie doszło do napaści na miejscowości takie jak Żerniki, Podłodów czy Rokitno, gdzie również odnotowano liczne ofiary wśród ludności cywilnej. Celem tych działań było oczyszczenie terenu z polskiej ludności przed planowanym większym atakiem na skupiska Polaków w okresie Wielkanocy 1944 roku.
Przeczytaj więcej o walkach polsko-ukraińskich na Lubelszczyźnie w latach 1943-1944
Dziś w miejscu egzekucji stoi pomnik. Wciąż jednak nie wiadomo, która sotnia UPA dokonała masakry w Łubczach – mimo że wójt wsi zwrócił się do Instytutu Pamięci Narodowej o ustalenie tego faktu, sprawa pozostaje nierozwiązana. Dla historyków i regionalistów to dramatyczny sygnał ostrzegawczy. Świadków tych wydarzeń z roku na rok ubywa.
Warto dodać, że nie był to jedyny napad UPA na Łubcze. Kolejny miał miejsce we wrześniu 1944 roku. Wówczas zginęło ponad 40 osób.
Kresy.pl/Wikiedia/Tygodnik Zamojski
Mordowali nawet swoich, straszna karta w historii