Misja Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) dotarła do Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. Według zainstalowanej przez Rosję lokalnej administracji misja zostanie na miejscu co najmniej do 3 września.
Zespół ekspertów z Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej przybył w czwartek do kompleksu Zaporoskiej Elektrowni Atomowej w okupowanym przez Rosjan Enerhodarze na Ukrainie, aby ocenić ryzyko katastrofy radiacyjnej – podaje agencja Reutera. Przybycie misji potwierdziły również rosyjskie agencje informacyjne.
Przybycie misji opóźniło się o kilka godzin z powodu doniesień o walkach i ostrzałach w pobliżu elektrowni.
Reporter agencji Reutera widział, jak zespół MAEA przybył w dużym konwoju wraz z dużą ilością towarzyszących im rosyjskich żołnierzy. W sieci pojawiły się też nagrania pokazujące przybycie zespołu.
NOW: IAEA team has arrived at the Zaporizhzhia Nuclear power plant under the watch of Russian forces. pic.twitter.com/AV4ICOS1VL
— Moshe Schwartz (@YWNReporter) September 1, 2022
☢️Centrale nucléaire de #Zaporozhye : Arrivée de la mission de l’#AIEA au point de contrôle de #Vasilievka sur le chemin de la centrale nucléaire.
Je ne sais pas si la mission est de retour d’#Enerhodar#Russia ?? #Crimea #Donbass #Kherson #Kharkov #Zaporijia #Donetsk #Mariupol pic.twitter.com/KS6JssQswU— Militant.André.D (@Circonscripti18) September 1, 2022
Po kilku godzinach zauważono, że niektórzy członkowie misji opuścili teren elektrowni. Według agencji Interfax cztery z dziewięciu samochodów MAEA wyjechało z terenu zakładu.
Jak podaje Interfax, członek zainstalowanej przez Rosjan administracji okupowanej części obwodu zaporoskiego Władimir Rogow powiedział, że misja zostanie na miejscu co najmniej do 3 września.
Przed przyjazdem ekspertów Rosja oskarżyła Ukrainę o próbę przejęcia elektrowni za pomocą desantu. Władimir Rogow powiedział później, że zginęło około 40 z 60 ukraińskich żołnierzy, którzy mieli szturmować elektrownię. Trzej mieli zostać wzięci do niewoli. Z kolei ukraiński koncern Enerhoatom poinformował, że rosyjski ostrzał wymusił zamknięcie jednego z zaledwie dwóch działających reaktorów.
Reporter agencji Reutera w pobliskim Enerhodarze przekazał, że w budynek mieszkalny w mieście trafił pocisk, zmuszając ludzi do schronienia się w piwnicy. Nie udało się ustalić, kto dokonał ostrzału.
Zaporoska Elektrownia Atomowa znajdująca się w rękach Rosjan, ale obsługiwana przez ukraińskich pracowników, była już kilkukrotnie celem ataków. W sierpniu pociski spadły na jej terenie między innymi 5. 7 i 11 sierpnia. Wcześniejsze ostrzały, według prorosyjskiej administracji Enerhodaru, miały nastąpić 12 lipca oraz 20 lipca. Obie strony konfliktu oskarżają się nawzajem o dokonywanie tych ostrzałów.
Kresy.pl / reuters.com / interfax.ru
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!