Węgierski parlament poparł we wtorek ustawę przewidującą zakończenie stanu zagrożenia, wprowadzonego w marcu w związku z epidemią koronawirusa. W związku z tą ustawą premier Viktor Orban miał prawo do rządzenia za pomocą dekretów.

Jak podaje Hungary Today, ustawa wniesiona do parlamentu przez Gergelya Gulyasa, szefa kancelarii premiera Viktora Orbana, została przyjęta jednogłośnie 192 głosami. Do jej przyjęcia była potrzebna większość dwóch trzecich głosów. O terminie zniesienia stanu zagrożenia zadecyduje rząd. Wcześniej minister sprawiedliwości zapowiadał, że stanie się to 20 czerwca.

Wraz z zakończeniem stanu zagrożenia przestanie obowiązywać ustawa dająca rządowi prawo do rządzenia krajem za pomocą dekretów o mocy ustawy z pominięciem parlamentu. To specjalne uprawnienie, które Viktor Orban otrzymał w związku z epidemią, spotkało się z krytyką węgierskiej opozycji oraz Brukseli, od dawna zarzucających Orbanowi autorytarne zapędy. Jak pisze BBC, odwołanie stanu zagrożenia nie zadowoliło liberalnych krytyków węgierskich władz, którzy twierdzą, że rząd wykorzystał przyznane uprawnienia do zgromadzenia jeszcze większej władzy.

Również we wtorek węgierski parlament przyjął ustawę o gotowości epidemicznej, która ma zabezpieczyć kraj na wypadek nadejścia drugiej fali koronawirusa. Za ustawą zagłosowało 135 posłów, 54 było przeciw a 3 wstrzymało się od głosu. Rząd będzie mógł wprowadzić stan gotowości epidemicznej w razie wystąpienia takiego zagrożenia życia i zdrowia obywateli lub personelu medycznego, który zagrażałby funkcjonowaniu służby zdrowia. Stan może zostać wprowadzony na pół roku, lecz rząd ma prawo jego przedłużenia. Ustawa przewiduje, że podobnie jak w przypadku stanu zagrożenia rząd będzie miał prawo do wydawania dekretów z pominięciem parlamentu. Rozwiązanie to już spotkało się z krytyką, m.in. ze strony węgierskiego Komitetu Helsińskiego.

CZYTAJ TAKŻE: Poparcie dla rządów Orbána nie maleje

Kresy.pl / Hungary Today / BBC / wnp.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply