Zastępczyni sekretarza generalnego NATO Rose Gottemoeller odwiedziła we wtorek Węgry, gdzie m.in. powiedziała, że Sojusz stoi po stronie Węgier w kwestii ukraińskiej ustawy oświatowej groźnej dla szkolnictwa mniejszości narodowych.

Jak podała służba prasowa NATO, Gottemoeller spotkała się w Budapeszcie z ministrem spraw zagranicznych i handlu Péterem Szijjártó, ministrem obrony Tiborem Benkõ i innymi wysokimi przedstawicielami węgierskiego rządu. Wiceszefowa NATO wystąpiła również z przemówieniem programowym na konferencji w węgierskim MSZ, gdzie odniosła się m.in. do kwestii węgiersko-ukraińskiego sporu o ukraińską ustawę oświatową.

Sojusznicy [z NATO] działają solidarnie z Węgrami, jeśli chodzi o ukraińską ustawę oświatową. W Deklaracji Brukselskiej i w ocenie Programu Rocznego Ukrainy wszyscy sojusznicy wzywają Ukrainę do pełnego wdrożenia zaleceń Komisji Weneckiej – powiedziała Gottemoeller. Komisję NATO-Ukraina, której posiedzenia blokują Węgry właśnie z powodu ukraińskiej ustawy, wiceszefowa NATO nazwała “centralną częścią naszego wsparcia dla suwerenności i terytorialnej integralności Ukrainy”, a także “potężnym sposobem zapewnienia, że jej rząd pozostaje na ścieżce reform”.

Gottemoeller dziękowała Węgrom za wsparcie udzielane Ukrainie w postaci rewersu gazu, pomocy humanitarnej i leczenia ukraińskich żołnierzy.  Krytykowała także Rosję za zbrojenia, które jej zdaniem naruszają traktat INF. “Nowe rosyjskie rakiety są mobilne, łatwe do ukrycia i zdolne do przenoszenia głowic jądrowych. Mogą w ciągu minut osiągnąć takie miasta jak Budapeszt” – mówiła. Wyraziła rozczarowanie faktem, iż Rosja zignorowała uwagi odnośnie nowych rakiet zgłaszane przez NATO od kilku lat. Opowiedziała się jednak za dialogiem z Rosją uznając, że jego zerwanie tylko przyczyniłoby się do zwiększenia napięć. Jej zdaniem Rosja ma czas do sierpnia na powrót do zgodności z traktatem INF.

We wrześniu 2017 roku Ukraina przyjęła nową ustawę oświatową, która otwiera możliwość ukrainizacji szkół mniejszości narodowych, w tym szkół polskich. Nowe prawo stwierdza, że „językiem nauczania (procesu edukacyjnego) w placówkach oświatowych jest język państwowy”, czyli język ukraiński. Zgodnie z przyjętą ustawą dzieci będą mogły uczyć się w swoim języku ojczystym tylko w państwowych przedszkolach i do klasy IV szkoły początkowej. Od klasy V, wszystkie przedmioty miałyby być nauczane w języku ukraińskim. Szkoły mniejszości narodowych, w których teraz większość przedmiotów nauczana jest w ich językach, będą musiały stopniowo przejść na język ukraiński. Do 2020 roku trwa okres przejściowy przewidziany przez nowe prawo.

Przypomnijmy, że w grudniu 2017 roku Komisja Wenecka uznała, że krytyka ukraińskiej ustawy oświatowej ze strony sąsiadów Ukrainy jest uzasadniona. Zaznaczono, że zabrania ona nauczania w językach mniejszości narodowych w szkołach ponadpodstawowych i przedstawiono konkretne zalecenia. Rekomendowano Ukrainie m.in. elastyczne podejście do implementacji ustawy celem zapewnienia odpowiednim mniejszościom wysokiego poziomu nauczania w oficjalnych językach UE, a także dalsze zapewnianie wystarczającej edukacji w językach mniejszości w szkołach podstawowych i średnich. Wskazano również, że okres wdrażania zmian powinien zostać wydłużony, zaś szkoły prywatne powinny zostać zwolnione z obowiązku utrzymania się nowych wymogów, zgodnie z przepisami Konwencji Ramowej. Zalecono również rozpoczęcie nowego dialogu z przedstawicielami mniejszości narodowych i stronami zainteresowanymi tymi kwestiami, a także zapewnienie, że zmiany nie wpłyną negatywnie na zachowanie dziedzictwa kulturowego mniejszości.

Po wejściu w życie ukraińskiej ustawy oświatowej Węgry ogłosiły blokadę integracji Ukrainy z UE i NATO, o ile Ukraina nie cofnie przyjętych regulacji. Węgry podtrzymują swoje ultimatum pomimo nacisków USA wzywających Węgrów do rozdzielenia kwestii językowych od spraw bezpieczeństwa. W grudniu ub. roku wyciekła jednak notatka ambasadora Węgier w USA sugerująca, że Amerykanie uznali węgierskie zastrzeżenia wobec ukraińskiej ustawy oświatowej za uprawnione i „stale podnoszą tę kwestię ze stroną ukraińską”.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

CZYTAJ TAKŻE: Węgierski minister nazwał ukraińską ustawę oświatową “półfaszystowską”

Kresy.pl / nato.int

5 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jwu
    jwu :

    Niech przedstawiciele “naszego” rządu przeczytają ten artykuł ,to zobaczą ,że można postawić się (w słusznej sprawie) banderowcom ,a nie wiecznie klęczeć przed nimi.

  2. RAFALXJXJXJ
    RAFALXJXJXJ :

    Wyjazdy banderowskiej Gazety Polskiej na Węgry skonczyly sie wraz z patriotyczna postawa rządu węgierskiego i blokowaniu Ukrów ws.wejścia do NATO i UNI. PISowi nie po drodze z Wegrami podobnie jak geniuszowi Rostowskiemu popieranemu przez PO.
    Oni wola Judeopolonie w granicach Polski i Ukrainy i do tego dążą po polskich trupach w imie 447 i przyjazni izraelsko -amerykanskiej .

  3. jazmig
    jazmig :

    Jak widać, NATO uznało racje Węgrów, ale oni się o to upominali i nie dali sobie szklić oczu. Niestety, Polską rządzą zdrajcy i sprzedwczyki, którzy sprzedali Polonię na Kresach banderowcom i szaulisom.

  4. zefir
    zefir :

    Wsparcie przez NATO Węgier w kwestii ukraińskiej ustawy oświatowej dyskryminującej mniejszości narodowe,to czyn chwalebny.Nie można jednak zapominać o powszechnej na Ukrainie nazyfikacji przez banderyzację programową jej szkolnictwa na każdym szczeblu.