Ejlat to jedyny izraelski port położony na wybrzeżu Morza Czerwonego. Działania zbrojne jemeńskiego Ansarullahu zmniejszyły ruch komercyjny w tym porcie.

Izraelski portal informacyjny Calcalist podał, że ostatni raz statek z samochodami wpłynął do portu w „Ejlacie” 20 listopada ubiegłego roku, przytoczyła w poniedziałek telewizja Al Mayadeen. Z raportu wynika, że ​​w styczniu i lutym 2024 r. w porcie nie rozładowano ani jednego samochodu. Według libańskiej telewizji izraelski rynek przygotowuje się na niedobory i podwyżki cen samochodów w drugiej połowie roku.

Al Mayadeen wiąże sytuację portu Eljat z masowymi uderzeniami Ansarullahu na statki, które uznaje za powiązane z Izraelem lub jego zachodnimi sojusznikami. Jemeńscy szyici mieli natomiast dojść do porozumienia z Moskwą i Pekinem w sprawie nieatakowania statków obsługujących rosyjskie i chińskie. Ansarullah atakował też drony w kierunku samego miasta.

Al Mayadeen dodaje, iż początku marca izraelski kanał Kanał 14 gościł dyrektora generalnego portu w Ejlacie, Gideona Golbera, który opisał ówczesną sytuację w porcie oraz sposób, w jaki operacje Ansarullahu na Morzu Czerwonym wpływają na jego działalność. Poinformował o całkowitym ustaniu importu samochodów w tym porci, choć wcześniej przypadało na niego 50-55 proc. pojazdów importowanych z Dalekiego Wschodu.

Port służył również do wysyłania w ten region 1,8-2 mln ton potasu i fosforanów rocznie, oraz importu owiec z Australii. Te obroty ustały, a Eljat stał się miejsce “drugorzędnej”, według Golberga, logistyki.

Tego rodzaju sygnały z Izraela dołączają do innych pokazujących, że światowi przewoźnicy coraz częściej wybierają drogę morską do około Afryki miast korzystać z krótszej prowadzącej przez Morze Czerwone i Kanał Sueski. Przywódca Egiptu Abd al-Fattah as-Sisi ujawnił w lutym, że dochody z Kanału Sueskiego „spadły jak dotąd w tym roku o 40–50 procent”.

Jeszcze w listopadzie ubiegłego roku bojownicy Ansarullahu przechwycili na Morzu Czerwonym powiązany z Izraelem statek handlowy Galaxy Leader, co było sygnałem wdrożenia nowej strategii walki z wrogami. Następnie jego bojownicy zajęli tankowiec Central Park. Ta druga jednostka została jendak odbita przez okręt amerykańskiej marynarki wojennej. Taktyka taka miała uderzać w interesy Izraela i jego zachodnich sprzymierzeńców w ramach wsparcia jakiego Jemeńczycy postanowili otwarcie udzielić walczącemu z Izraelem palestyńskiemu Hamasowi.

Na początku grudnia nieskutecznie zaatakowany został amerykański okręt wojenny USS Carney i dwa statki handlowe Unity Explorer i Number Nine płynące po Morzu Czerwonym. Do ataku użyto rakiety i dronu, a Huti wzięli odpowiedzialność za jego przeprowadzenie. Celem ataku była także francuska korweta Languedoc. Celem ataków Ansarullahu stał się norweski tankowiec.

W tym samym miesiącu w rejon Zatoki Adeńskiej przybyła grupa uderzeniowa Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych, której przewodzi lotniskowiec o napędzie atomowym USS Dwight Eisenhower. Informowaliśmy wówczas, że Amerykanie mogą przeprowadzić ataki na cele w Jemenie. Ataki takie zostały rozpoczęte razem z Brytyjczykami w styczniu i są przedsiębrane poza nieoficjalną koalicją jaką, do walki z Ansarullagem, zawiązał Waszyngton.

W lutym, na skutek ataku Jemeńczyków, w wodach cieśniny Bab Al-Mandab zatonął należący do brytyjskiej masowiec. Załoga została wcześniej ewakuowana z ostrzelanego rakietami statku. Jednak na początku marca w wyniku innego ataku Jemeńczyków doszło do pierwszych ofiar śmiertalnych wśród marynarzy.

almayadeen.net/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply