Dwóch marynarzy zginęło w ataku rakietowym jemeńskiego Ansarullahu na statek handlowy w Zatoce Adeńskiej, twierdzą wrodzy mu Amerykanie i Brytyjczycy.

Ruch jemeńskich szyitów-zajdytów wziął na siebie odpowiedzialność za środowy atak na statek True Confidence zarządzany przez grecką spółkę, lecz pływający pod banderą Barbadosu. Do ataku doszło, gdy jednostka znajdowała się około 50 mil morskich (93 km) od jemeńskiego portu Aden. Na skutek trafienia statku pociskiem rakietowym wystrzelonym z Jemenu doszło do pożaru, zrelacjonowała Al Jazeera.

Dwóch amerykańskich urzędników rozmawiających z Associated Press pod warunkiem zachowania anonimowości ze względu na brak upoważnienia do wypowiadania się publicznie przekazało, że w wyniku ataku rakietą balistyczną przeciw okrętowi zginęło dwóch członków załogi na pokładzie, a sześciu innych zostało rannych.

Wcześniej Agencja ds. Operacji Handlu Morskiego Wielkiej Brytanii (UKMTO) podała, że zaatakowany statek nie jest już kierowany przez załogę, lecz został przez nią porzucony.

„Operacja namierzania miała miejsce po tym, jak załoga statku odrzuciła ostrzeżenia przekazane przez jemeńskie siły morskie” – powiedział w telewizyjnym przemówieniu rzecznik wojskowy Ansarullahu  Jahja  Sari.

Właścicielem statku True Confidence jest zarejestrowana w Liberii firma True Confidence Shipping, operatorem zaś grecka firma Third January Maritime, jak stwierdziły obie firmy we wspólnym oświadczeniu. Jednak wcześniej był własnością Oaktree Capital Management, funduszu z siedzibą w Los Angeles i być może właśnie to sprowadziło na jednostkę atak antyamerykańsko nastawionych Jemeńczyków.

Jeszcze w listopadzie ubiegłego roku bojownicy Ansarullahu przechwycili na Morzu Czerwonym powiązany z Izraelem statek handlowy Galaxy Leader, co było sygnałem wdrożenia nowej strategii walki z wrogami. Następnie jego bojownicy zajęli tankowiec Central Park. Ta druga jednostka została jendak odbita przez okręt amerykańskiej marynarki wojennej. Taktyka taka miała uderzać w interesy Izraela i jego zachodnich sprzymierzeńców w ramach wsparcia jakiego Jemeńczycy postanowili otwarcie udzielić walczącemu z Izraelem palestyńskiemu Hamasowi.

Na początku grudnia nieskutecznie zaatakowany został amerykański okręt wojenny USS Carney i dwa statki handlowe Unity Explorer i Number Nine płynące po Morzu Czerwonym. Do ataku użyto rakiety i dronu, a Huti wzięli odpowiedzialność za jego przeprowadzenie. Celem ataku była także francuska korweta Languedoc. Celem ataków Ansarullahu stał się norweski tankowiec. 19 grudnia zaatakowany statek po raz pierwszy został uszkodzony tak poważnie, że zatonął. Jednak dopiero dziś doszło do pierwszych ofiar ludzkich.

W tym samym miesiącu w rejon Zatoki Adeńskiej przybyła grupa uderzeniowa Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych, której przewodzi lotniskowiec o napędzie atomowym USS Dwight Eisenhower. Informowaliśmy wówczas, że Amerykanie mogą przeprowadzić ataki na cele w Jemenie. Ataki takie zostały rozpoczęte razem z Brytyjczykami w styczniu i są przedsiębrane poza nieoficjalną koalicją jaką, do walki z Ansarullagem, zawiązał Waszyngton.

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosiła 19 lutego decyzję o rozpoczęciu operacji sił morskich państw UE Aspides na wodach Bliskiego Wschodu, które mają odpierać ataki Jemeńczyków.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Ansarullah, zwany także ruchem Hutich, od 2014 r. kontroluję stolicę Jemenu Sanę i większość jego gęsto zamieszkanego obszaru. Rząd utworzony przez ten ruch polityczno-wojskowy miejscowych szyitów-zajdytów nie jest uznawanu międzynarodowo.

aljazeera.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply