Białoruskiemu blogerowi-opozycjoniście dołożono 15 dni aresztu

Sąd w Grodnie skazał popularnego białoruskiego blogera i opozycyjnego aktywistę Siergieja Tichanowskiego na dodatkowe 15 dni aresztu. Wyrok zapadł w trybie administracyjnym w związku z wydarzeniami w Grodnie w dniu 29 maja br. Opozycjonista i tak przebywa w areszcie, ale w związku ze sprawą karną dotyczącą tych samych wydarzeń.

Jak podaje portal Tut.by, grodzieński sąd sądził Tichanowskiego w trybie administracyjnym za niepodporządkowanie się poleceniom milicji podczas jego zatrzymania w dniu 29 maja w Grodnie. Sąd skazał go za to na 15 dni aresztu.

Tichanowski, który przebywa w areszcie w Mińsku, uczestniczył w rozprawie za pomocą łącza wideo. Aktywista nie przyznawał się do winy. Jak mówił, dopiero od adwokata dowiedział się, że zarzuca się mu nieposłuszeństwo poleceniom funkcjonariuszy. Całą sprawę nazwał prowokacją. “Były setki świadków (…) i nie rozumiem, dlaczego jako świadkowie [w sądzie] występują jedynie funkcjonariusze OMON-u. (…) Jestem pewien, że setki zwykłych obywateli jest gotowych wystąpić w charakterze świadka, ale ich nie wezwano” – mówił Tichanowski w sądzie.

Bloger wskazywał też, że sprawa administracyjna nie powinna dublować się ze sprawą karną, w związku z którą jest już aresztowany.

W przerwie przed ogłoszeniem wyroku Tichanowski mógł porozmawiać ze swoimi zwolennikami, którzy byli na sali sądowej. Opozycjonista powiedział, że pieniądze, które znaleziono podczas rewizji w jego domu, zostały podrzucone przez KGB na polecenie Aleksandra Łukaszenki. Opozycjonista sprawiał wrażenie znacznie szczuplejszego, niż w dniu zatrzymania – według Tut.by Tichanowski w ciągu miesiąca mógł schudnąć o około 20 kg.

Jak pisaliśmy, popularny wideobloger Siergiej Tichanowski został zatrzymany w czasie zbiórki podpisów poparcia dla kandydatury swojej żony w wyborach prezydenckich. Podczas zbiórki doszło do przepychanki z funkcjonariuszami, którą on i jego zwolennicy uznali za milicyjną prowokację. Tichanowskiemu oraz 10 jego zwolennikom wytoczono sprawę karną z paragrafu o „organizacji i przygotowaniu działań poważnie naruszających porządek publiczny”. Tichanowskiego osadzono w areszcie, w którym ma przebywać co najmniej do 20 lipca. W nocy z 3 na 4 czerwca w jego domu doszło do rewizji, podczas której znaleziono 900 tys. dolarów.

Kresy.pl / tut.by

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply