23 czerwca zebrała się w Grodnie Rada Naczelna Związku Polaków na Białorusi. Głównym tematem posiedzenia były zagadnienia związane z polską oświatą w tym państwie.

Przewodnicząca Rady Naczelnej ZPB Andżelika Orechwo zaproponowała gremium wydanie specjalnego oświadczenia dotyczącego stanu polskiej oświaty na Białorusi. W oświadczeniu zaproponowanym przez Orechwo, polscy działacze zwracają uwagę, że “w ciągu ostatnich trzech lat kilkadziesiąt polskich dzieci w Grodnie i Wołkowysku zostało pozbawionych możliwości realizacji zagwarantowanego mniejszościom narodowym przez Konstytucję Republiki Białoruś prawa do pobierania nauki w języku ojczystym”. ZPB nawiązuje w ten sposób do ograniczania przez władze oświatowe liczby dzieci przyjmowanych do dwóch pierwszych klas jedynej publicznej szkoły z polskim językiem nauczania, Szkoły nr 36 w Grodnie. Miasto jest największym skupiskiem Polaków na Białorusi, mieszka w nim ponad 64 tys. naszych rodaków stanowiących 20%  wszystkich jego mieszkańców.

Na początku czerwca grodzieńskie kuratorium obiecało pod naciskiem polskich organizacji, że do Szkoły nr 36 w Grodnie zostaną przyjęte wszystkie dzieci, jakie zostaną zgłoszone przez rodziców. Tymczasem według działaczy ZPB problemy pojawiły się w drugiej szkole państwowej z polskim językiem – Szkole nr 8 w Wołkowysku. Jak informuje w swoim oświadczeniu Rada Naczelna polskiej organizacji “dyrektor placówki Halina Bułaj ogłosiła, że miejscowe kuratorium zgadza się na powołanie w roku szkolnym 2018/2019 w Polskiej Szkole w Wołkowysku tylko jednej pierwszej klasy i na przyjęcie do niej zaledwie 18 dzieci. Tymczasem już w pierwszym dniu kampanii rekrutacyjnej do podjęcia nauki w szkole zgłoszono 25 dzieci. Rodzicom siedmiu z nich odmówiono jednak przyjęcia kompletu dokumentów, przyjmując jedynie podania i tłumacząc, że pozytywne rozpatrzenie tych podań nie będzie możliwe ze względu na narzucony przez kuratorium limit przyjmowanych do szkoły pierwszoklasistów”. W Wołkowysku mieszka ponad 10 tys. Polaków stanowiących 23% jego mieszkańców.

Działacze Związku twierdzą, że także nauczyciele języka polskiego nauczający go jako przedmiotu w szkołach z białoruskim bądź rosyjskim językiem nauczania napotykają na problemy w swojej pracy. ZPB odnotowuje “niepokojący wzrost presji na nauczycieli języka polskiego, pracujących na terenie obwodu grodzieńskiego. W dokumencie stwierdza się, iż dyrekcje szkół, w których wykładany jest język polski, czynią sztuczne przeszkody do udziału nauczycieli języka polskiego w warsztatach metodycznych i w innych przedsięwzięciach, zapewniających pedagogom podniesienie ich kwalifikacji zawodowych”.

Wobec takiej sytuacji ZPB zaapelował do prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki by by położył “kres dyskryminacji polskich dzieci przy przyjmowaniu do Szkół Polskich w Grodnie i Wołkowysku” i doprowadził do “zaprzestania szykanowania nauczycieli języka polskiego w szkołach Grodzieńszczyzny”.

Na Białorusi oficjalnie żyje 295 tys. Polaków, ale mają oni do dyspozycji jedynie dwie szkoły z polskim językiem nauczania: Szkołę Nr 8 w Wołkowysku i Szkołę nr 36 w Grodnie.

znadniemna.pl/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. KazimierzS
    KazimierzS :

    Redakcja może pomyśli o oddzieleniu pionową przegrodą informacji związanych z Kresami od pozostałych wydarzeń. Trudno poważnie dyskutować, gdy po kilku godzinach ważny temat znika gdzieś na dole “przytłoczony” wieloma nowymi wiadomościami :/.