Ambasador: Rosjanie zatrzymani na Białorusi zmierzali do Turcji

Na stronie internetowej ambasady Federacji Rosyjskiej na Białorusi ukazało się oświadczenie ambasadora Dmitrija Mieziencewa dotyczące zatrzymania 33 Rosjan, którzy według strony białoruskiej są najemnikami z tzw. grupy Wagnera, którzy przybyli na Białoruś w celu destabilizacji sytuacji wewnętrznej. Mieziencew przekonuje, że zatrzymani to pracownicy firmy ochroniarskiej, którzy tranzytem przez Białoruś zmierzali do Turcji.

Jak pisaliśmy, białoruski KGB zatrzymał w środę 33 najemników z rosyjskiej firmy militarnej, tak zwanej „grupy Wagnera”. Wśród zatrzymanych jest co najmniej 14 bojowników, którzy wcześniej znajdowali się szeregach oddziałów donbaskich separatystów. Białoruski Komitet Śledczy wszczął śledztwo w sprawie domniemanego przygotowywania przez nich niepokojów społecznych. W związku z tym do białoruskiego MSZ wezwano dzisiaj ambasadora Rosji w celu wyjaśnienia, co najemnicy robię na Białorusi. Jednocześnie władze Białorusi zadecydowały o wzmocnieniu ochrony granic, a także dodatkowych obostrzeniach w prowadzeniu kampanii wyborczej.

Ambasador Mieziencew stwierdził w swoim komentarzu na stronie internetowej rosyjskiej misji, że Rosjanie wybierali się do Turcji tranzytem przez Mińsk, jednak spóźnili się na samolot do Stambułu, który wyleciał 25 lipca. Jak zapewnił, nie zamierzali długo przebywać na terytorium Białorusi. Mieziencew zapewniał, że powodem ich przybycia do Mińska były umowy o pracę, które mieli podpisane z jedną z firm zarejestrowanych na Białorusi.

Mieziencew podał także, że ambasada posiada informacje, które jeszcze należy zweryfikować, że zatrzymani “mogą być pracownikami prywatnej firmy ochroniarskiej” realizującej “kontrakt na ochronę infrastruktury energetycznej i zasobów za granicą”.

Zdaniem ambasadora twierdzenia, że zatrzymani zamierzali destabilizować sytuację na Białorusi nie mają żadnych podstaw i jedynie “pomagają nieprzyjaciołom Państwa Związkowego wprowadzić niezgodę w braterskich stosunkach” Rosji i Białorusi. Mieziencew dodawał, że rosyjskie władze oczekują od Białorusi przedstawienia dowodów uzasadniających zatrzymanie Rosjan.

CZYTAJ TAKŻE: Ukraina może zażądać ekstradycji części “wagnerowców” zatrzymanych na Białorusi

Kresy.pl / belarus.mid.ru

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply