Sekretarz stanu USA Antony Blinken skomentował atak na prezydencką rezydencję moskiewskiego Kremla, do jakiego miało dojść w nocy z wtorku na środę.

Blinken wystąpił w środę w rozmowie z dziennikarzem “The Washington Post” Dawidem Ignatiusem, który postanowił zadać pytanie o, jak to wyraził, “informację dnia”. Powiedział w ten sposób o ataku na budynek urzędu prezydenckiego na moskiewskim Kremlu. Jak podkreślił, władze Rosji oskarżyły Ukrainę “o próbę zabicia prezydenta Władimira Putina”, przy czym Ukraina “zaprzeczyła temu”. “Jakie stanowisko Stanów Zjednoczonych wobec takich ataków na przywódców przez Ukrainę i inne strony walczące?” – zapytał dziennikarz.

Szef amerykańskiej dyplomacji stawiał pod znakiem zapytania deklaracje rosyjskich władz – “Widziałem relacje, nie jestem w stanie ich zweryfikować. Po prostu nie wiemy” – mówił o ataku drona na Moskwę. Radził też, by traktować z dystansem “wszystko do wychodzi z Kremla”, jak stwierdził “poczekajmy na fakty”, jak wynika z nagrania zamieszczonego przez redakcję “The Washington Post” na Twitterze.

Jednak Blinken wypowiedział się też “bardziej generalnie”. Na tej płaszczyźnie stwierdził – “Co do Ukrainy, która jest codziennie atakowana i to nie tylko jej nadzwyczaj odważne siły zbrojne, ale też jej obywatele, jej mężczyźni kobiety i dzieci, atakowani codziennie, przez tę agresję rosyjską, bombardowani w ich domach, mieszkaniach, na ulicach, zabite dzieci, rozdzielone rodziny… więc zostawiamy Ukrainie to, jak ma się bronić, i to, jak ma odzyskać terytoria, które zostały od niej oderwane nielegalnie przez Rosjan w ciągu ubiegłych 14 miesięcy, i od 2014 r.”

W śodowym komunikacie służb prasowych Kremla przekazano, że “ostatniej nocy ‘reżim w Kijowie’ próbował zaatakować rezydencję rosyjskiego prezydenta na Kremlu przy użyciu bezzałogowych statków powietrznych”. W cytowanym przez rosyjską państwową agencję TASS oświadczeniu stwierdzono, że był to „zaplanowany akt terroryzmu i zamach na życie prezydenta Rosji, który miał miejsce tuż przed Dniem Zwycięstwa i Paradą 9 Maja, w której wezmą udział zagraniczni goście”.

Materiały wideo jakie pojawiły się w internecie ukazują płomienie na kopule jednego z budynków Kremla.

Kijów już odrzucił oskarżenia Rosjan. „Ukraina nie zaatakowała Kremla ani żadnych innych obiektów na terytorium Federacji Rosyjskiej” – przekazał doradca w Biurze Prezydent Ukrainy Mychajło Podolak.

unian.net/twitter.com/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply