Foreign Policy: Dostawy rosyjskiej broni do Afryki zagrożone przez wojnę na Ukrainie

Według Foreign Policy, planowana przez Rosję sprzedaż broni w Afryce na dużą skalę ucierpi w wyniku inwazji na Ukrainę. Portal powołuje się na amerykańskich urzędników ds. obrony i wywiadu.

Jak poinformował w czwartek Foreign Policy powołując się na amerykańskich urzędników ds. obrony i wywiadu, planowana przez Rosję sprzedaż broni w Afryce na dużą skalę ucierpi w wyniku inwazji na Ukrainę.

Rosyjskie plany eksportu broni rozpadają się z powodu strat rosyjskich sił na Ukrainie – twierdzi portal.

Przedstawiciele Pentagonu i amerykańskiego wywiadu uważają, że poważne straty Rosji w sprzęcie na Ukrainie, w tym w czołgach i helikopterach unieruchomionych przez amerykańskie i europejskie systemy, zaczną powodować znaczne spowolnienie dostaw broni do Afryki.

Mogłoby to otworzyć drogę konkurentom Rosji, takim jak Chiny i Stany Zjednoczone, na rynku afrykańskim. Według Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem, Rosja odpowiada za prawie połowę eksportu broni do Afryki.

„Spodziewamy się, że będą mieli prawdziwy problem z dostarczaniem sprzętu w tempie, w jakim tracą sprzęt na Ukrainie”, powiedział wysoki rangą urzędnik wywiadu USA, rozmawiając pod warunkiem zachowania anonimowości.

Departament Obrony USA dostrzega również duży wpływ sankcji na rosyjską bazę przemysłową w zakresie obronności, co ma ograniczać zdolność Kremla do uzupełniania zapasów złożonych części, takich jak systemy naprowadzania i mikroczipy stosowane w amunicji kierowanej. Eksperci twierdzą, że afrykańscy urzędnicy coraz bardziej martwią się o części zamienne do systemów z czasów sowieckich, które często pojawiają się na Ukrainie.

Zobacz też: Rosja utrzyma wsparcie wojskowe dla afrykańskiego Mali

Przypomnijmy, że prezydent Republiki Południowej Afryki Cyril Ramaphosa uważa, że to państwa z jego kontynentu cierpią z powodu sankcji Zachodu na Rosję.

Republika Południowej Afryki ma dość bliskie relacje z Rosją. Wywodzą się one z czasów, gdy ZSRR wspierał Afrykański Kongres Narodowy (ANC) walczący z białymi władzami w czasach apartheidu. W XXI wieku RPA została zaproszona do bloku BRICS mimo, że pod względem potencjału politycznego czy gospodarczego nie może się równać z Chinami, Rosją, Indiami i Brazylią. Al Jazeera zwróciła uwagę, że reprezentant afrykańskiego państwa w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ nie zagłosował za potępieniem inwazji Rosji na Ukrainę.

Ramaphosa ocenił, że sankcje nałożone przez państwa zachodnie na Rosję spowodowały skutki uboczne. „Nawet te kraje, które są postronnymi obserwatorami lub nie uczestniczą w konflikcie, również ucierpią z powodu sankcji nałożonych na Rosję” – powiedział podczas konferencji prasowej.

Zobacz też: Rosną wpływy Rosji w centrum Afryki – są żołnierze, będzie rosyjski w szkołach

Kresy.pl/ForeignPolicy