Prominentny publicysta i komentator stosunków międzynarodowych twierdzi na łamach “New York Times”, że poprzez działania przeciw Polsce Unia Europejska “broni wartości zachodnich”.

“Unia Europejska jest ostatnią linią obrony Zachodu. Stany Zjednoczone, historycznie były światową kotwicą ideałów republikańskich, ale prezydent Trump porzucił tę rolę, otwarcie admirując “silnych ludzi” takich jak Władimir Putin z Rosji. W miarę jak rozprzestrzenia się pokusa nacjonalistycznego populizmu, Europa jest zobowiązana do utrzymania twierdzy Zachodu. Pierwsza bitwa jest o Polskę, która pogłębia swoje zejście w nie-liberalizm. Unia Europejska musi zając zdecydowane stanowisko by bronić zachodnich wartości” – tak Charles A. Kupchan otwiera swój artykuł ,który został 10 stycznia opublikowany przez czołowy amerykański dziennik “New York Times”. Dodaje przy tym, że “Węgry podążyły już podobną ścieżką, a inne państwa Europy Środkowej przychylają się do tego kierunku”, ale to właśnie Polska, ze względu na swój potencjał ludnościowy, ma według publicysty wyznaczać standard dla regionu.

Opisując sytuację w Polsce, Kupchan twierdzi, że “populistyczny rząd”, jak charakteryzuje gabinety PiS, “dąży do kontroli nad mediami, przeprowadził czystkę, upolitycznił służbę cywilną i zastraszył intelektualistów i organizacje społeczeństwa obywatelskiego”. Odnosząc się do reform przeprowadzonych przez PiS w wymiarze sprawiedliwości, amerykański publicysta uznał, że “narażają niezależność sądownictwa”. Pisze również o tym, że “Bruksela podjęła kroki prawne, ostrzegając Warszawę przed karą, jeśli będzie forsować politykę niezgodną z wartościami fundamentalnymi Unii Europejskiej”. Kupchan uznaje, że kroki te “nie pozostały niezauważone” i właśnie w nich widzi przyczyny “przetasowań w gabinecie premiera Mateusza Morawieckiego” i jego niedawnego spotkania z przewodniczącym Komisji Europejskiej, Jean-Claudem Junckerem, ale “tym ruchom jak do tej pory nie towarzyszą, żadne konkretne kroki cofające nie-liberalny zwrot Polski”.

“Unia Europejska musi przeciwstawić się dezercji Warszawy wobec rdzeniowych wartości Unii – nie tylko ze względu na liberalną demokrację w Polsce, ale także ze względu na demokratyczną legitymizację samej Unii” – napisał Kupchan, twierdząc, że wyzwanie jednemu i drugiemu rzucają w Polsce “te same siły nacjonalizmu i populizmu”, które, według niego, odpowiadają za Brexit, podważanie multikulturalizmu, wejście do niemieckiego parlamentu “nacjonalistycznej” Alternatywy dla Niemiec, czy też współrządy w Austrii eurosceptycznej Austriackiej Partii Wolności. Kupchan Twierdzi, że jeśli UE nie “zademonstruje” swojego poparcia dla “rządów prawa” i “pluralizmu” będzie odzwierciedlać zarzuty swoich przeciwników, że jest tworem “biurokracji” a nie demokracji.

“Unia Europejska nie może sobie dłużej pozwolić na traktowanie krnąbrnych członków dziecięcymi rękawiczkami. Jeśli Polska nie wycofa się ze swojego kursu, Bruksela powinna kontynuować swoje dążenie do pozbawienia Polski prawa głosu [w Unii]” – apeluje amerykański publicysta. Eurokraci powinni działać w tym kierunku nawet jeśli procedura zostanie ostatecznie zawetowane przez Węgry. Kupchan widzi korzyść i w tym, że w ten sposób znajdzie się dla Brukseli pretekst do uderzenia właśnie w Węgrów. Wzywa też Unię do zastosowania wobec Polski szantażu finansowego, to jest uzależnienia wypłat funduszy z budżety Wspólnoty od uległości politycznej polskiego rządu. “Urzędnicy Unii Europejskiej i ich partnerzy z państw członkowskich powinni celowo minimalizować kontakty dyplomatyczne. I w czasie gdy Unia będzie umacniać swoje instytucje obronne, powinni trzymać Polskę na dystans” – radzi amerykański publicysta, dodając, że “wspólna obrona dotyczy obrony wartości, nie tylko terytorium” – nawiązując w ten sposób do kierunku polityki rządu PiS szukającego w NATO i USA gwarancji dla niepodległości i integralności terytorialnej Polski.

“New York Times” już wcześniej poparł użycie wobec Polski procedury, która może zakończyć się zawieszeniem naszego państwa w prawach członka Unii.

Charles A. Kupchan jest prominentnym współpracownikiem wpływowego amerykańskiego think-tanku Rady Relacji Międzynarodowych (Council on Foreign Relations). Rada wydaje czołowy amerykański periodyk poświęcony stosunkom międzynarodowym, dwumiesięcznika “Foreign Affairs”. Do rady należy wielu czołowych biznesmenów, byłych i obecnych urzędników Departamentu Stanu czy pracowników CIA. Kupchan jest także profesorem na Walsh School of Foreign Service i Georgetown University.

nytimes.com/kresy.pl

 

5 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zefir
    zefir :

    Jakie to “urocze”gdy Charles A.Kupchan,prominentny publicysta i komentator na łamach żydowskiego NYT fałszem i obłudą o Polsce ludzkość częstuje. “Żdżbło w oku bliżniego widzi,a belki w oku swoim nie dostrzega”. Jego światowy Hegemon,co liberalnej demokracji przewodzi,tak się tym realnie przejmuje,że nawet militarnie,ekonomicznie i politycznie antydemokratyczną,antywolnościową Arabię Saudyjską wspiera i legitymizuje.

  2. jazmig
    jazmig :

    Nie jestem fanem PiS, ale nie ma u nas kontroli nad mediami, TVN, Polsat i wiele innych stacji oraz gazet są jawnie antyrządowe i nic im się nie dzieje. Gdy w czasach rządów PO ktoś się ogłosił w opozycyjnej gazecie, to zaraz miał najazd kontroli skarbówki, ZUS, PIP itp.

    Wartości zachodnie do homoterror, gender, aborcja na życzenie, seksualizacja dzieci od przedszkola itp. Tak, my tego nie chcemy.

  3. franciszekk
    franciszekk :

    Sowiecki czerwony UPA-dły kołchoz zwany PO+pularnie ZSRR był przysłowiowym PIKUŚ-iem w POrównaniu z lewackim czerwono-brunatnym niemieckim kołchozem zwanym UE!
    POdobieństwo to ubóstwienie pustych POgańskich hasełek głoszonych jako tzw. “wartości”; równość, solidarność …. itp. POdobnee … duperele służące jako narzędzie tzw. komisarzy do uprawiania terroru zwykłych, normalnych ludzi!
    Na wczesnym etapie ZSRR byli tzw. komisarze (np. tow. Dzierżynski) POdobnie jak obecnie w UE!