Kontyngent sił pokojowych ONZ w Mali na wniosek jego władz, opuścił w sobotę dziewiątą z 12 baz ustanowionych w tym afrykańskim państwie.

W sobotę szef biura Wielopłaszczyznowej Zintegrowanej Misji Stabilizacyjnej w Mali (MINUSMA) w mieście Gao przekazał władzom Mali bazę w rejonie miejscowości Ansongo. Wcześniej stacjonował tam kontyngent misji ONZ złożony z żołnierzy z Nigru, podała agencja informacyjna Interfax. „To dziewiąta zamknięta baza z 12 używanych przez MINUSMA” – można przeczytać w oświadczeniu dowództwa misji.

W czerwcu bieżącego roku władze wojskowe Mali zażądały wycofania sił ONZ z kraju. 30 czerwca Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła uchwałę o zakończeniu działalności MINUSMA i wycofaniu pracowników tej misji z kraju do 31 grudnia br.: w sumie dotyczy to 11 tys. żołnierzy i 1,5 tys. policjantów . 

W sierpniu w północn-wschodnim Mali doszło do starć pomiędzy wojskiem, rebeliantami, głównie złożonymi z koczowniczych Tuaregów i dżihadystami o kontrolę nad terytorium, które opuszczali pracownicy MINUSMA. Rebelianci próbowali okupować bazy opuszczane przez MINUSMA jeszcze przed armią rządową, uznając to za element porozumienia pokojowego z Bamako, zawartego między władzami a Tuaregami w 2014 r. Jeszcze we wrześniu tuarescy separatyści zdobyli cztery bazy malijskiej armii, które porzucili po zabraniu uzbrojenia.

ONZ w takiej sytuacji tylko przyspieszyła wycofywanie swoich sił, co wywołało krytykę malijskich wojskowych, uważających, że ewakuacja powinna odbywać się w porozumieniu z nimi. Gdy 31 października MINUSMA opuściła swoją bazę w pobliżu miasta Kidal, została ona natychmiast zajęta przez rebeliantów. Jednak w połowie listopada armia malijska po walkach wkroczyła do Kidal, które przez lata uchodziło za bastion tuareskich separatystów. Ich przywódca Bilal Szarif zapowiada jednak kontynuowanie oporu wobec władz w Bamako.

Tuaregowie nie pierwszy raz buntują się przeciw władzom w Bamako. Zamieszkujące niegościnną, północną część Mali te berberyjskie plemiona niejednokrotnie podnosiły broń przeciwko elitom Mali wywodzącym się z południowych plemion muszyńskich. Ostatnie takie powstanie Tuaregów w 2012 r. nadwyrężyło armię i siły bezpieczeństwa Mali na tyle, że nie były one w stanie powstrzymać następującej po tym powstaniu ofensywy dżihadystów z szeregu organizacji powiązanych z Al Kaidą.

Dopiero bombardowania i lądowa operacja sił francuskich pozwoliły w 2013 r. na odbicie znacznych połaci kraju z rąk islamistów. Do dziś kontynuują oni jednak zbrojne ataki w Mali.

Tuaregowie, którzy znaleźli się wówczas między młotem a kowadłem nie zrezygnowali jednak z prób tworzenia proklamowanego przez siebie saharyjskiego państwa Azawad. Podobne separatystyczne tendencje przejawiają Tuaregowie zamieszkujący inne państwa regionu jak Libia czy Niger.

W 2020 i 2021 r. w Mali doszło do dwóch zamachów stanu, które wydźwignęły do władzy wojskowych niechętnych Francji, którzy podjęli współpracę z Rosjanami. Był to element fali puczów – jeden z ostatnich, miał miejsce w lipcu tego roku w Nigrze, gdzie obalony został profrancuski prezydent Mohamed Bazoum. Także tam przeciw nowym wojskowym władzom wystąpili miejscowi Tuaregowie.

intefax.ru/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply