Prezydent Rosji Władimir Putin pojawił się w piątek na wielkim prowojennym wiecu w Moskwie i pochwalił wojska swojego kraju, które przeprowadzają atak na terytorium Ukrainy. Według moskiewskiej policji na wiecu pojawiło się 200 000 osób.

Jak poinformowała agencja prasowa Bloomberg, prezydent Rosji Władimir Putin pojawił się w piątek na wielkim prowojennym wiecu (który odbył się w rocznicę aneksji Półwyspu Krymskiego) w Moskwie na stadionie Łużniki i pochwalił wojska swojego kraju, które przeprowadzają atak na terytorium Ukrainy.

Moskiewska policja poinformowała, że na wiecu i koncercie z okazji ósmej rocznicy aneksji Półwyspu Krymskiego na stadionie Łużniki i wokół niego przybyło ponad 200 000 osób.

W wydarzeniu wziął udział znany piosenkarz Oleg Gazmanow śpiewający „Stworzony w ZSRR”, z początkowymi słowami „Ukraina i Krym, Białoruś i Mołdawia, to wszystko mój kraj”.

Po zapowiedziach na scenie pojawił się prezydent Putin. „Wiemy, co musimy zrobić, jak to zrobić i jakim kosztem. I absolutnie zrealizujemy wszystkie nasze plany” – powiedział Putin na wiecu. Przekonywał, że żołnierze walczący na Ukrainie, zilustrowali jedność Rosji. „Ramię przy ramieniu pomagają sobie nawzajem, wspierają się, a kiedy trzeba, swoim ciałem osłaniają się nawzajem przed kulami jak bracia. Takiej jedności nie mieliśmy od dawna” – dodał.

Gdy Putin wygłaszał przemówienie, państwowa telewizja na krótko przerwała nadawanie i pokazała wcześniejsze nagranie pieśni patriotycznych. Agencja informacyjna RIA cytowała rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa, który powiedział, że awaria techniczna na serwerze była powodem, dla którego państwowa telewizja nagle ucięła przemówienie Putina. Putin mówi, że operacja na Ukrainie była konieczna, ponieważ Stany Zjednoczone wykorzystywały ten kraj do grożenia Rosji, a Rosja musiała bronić się przed „ludobójstwem” rosyjskojęzycznych ludzi przez Ukrainę.

Wcześniej minister praw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow powiedział, że Rosja nie pozwoli na przekazanie systemów rakietowych obrony przeciwlotniczej S-300 na Ukrainę.

Rosja poinformowała w piątek, że zaatakuje potencjalne łańcuchy dostaw systemów obrony przeciwlotniczej S-300 na Ukrainę po oświadczeniu Słowacji, że jest gotowa wysłać je na Ukrainę, jeśli zostaną natychmiast wymienione. Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow powiedział, że wszelkie dostawy broni na Ukrainę zostaną uznane przez Rosję za „uprawniony cel”.

Kresy.pl/Reuters/Bloomberg

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply