W obliczu tragedii, która wydarzyła się wczoraj naprzeciwko Kancelarii Premiera, podjedliśmy decyzję o zmianie formuły działalności “białego miasteczka” na “cichy dyżur” – protestujący medycy poinformowali w niedzielę wieczorem. Podkreślili, że robią to w obawie o zdrowie i życie protestujących oraz odwiedzających.
Zmiana formuły działania “białego miasteczka” oznacza dalsze dążenie do realizacji naszych, wciąż aktualnych, postulatów. W obliczu tragedii, wobec impasu w rozmowach ze stroną rządową, pozostajemy w otwartości na rozmowy dwustronne z merytorycznymi przedstawicielami premiera, nie warunkując tego personalnie – napisano w komunikacie Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego.
— Lek. Wojciech Szaraniec (@Szaraniec_MD) September 19, 2021
Organizatorzy zadeklarowali, że nie chcą “by miasteczko i jego tragiczne wydarzenia wykorzystywano do wywoływania hejtu wobec protestujących pracowników ochrony zdrowia”.
Medycy zwrócili uwagę, że “celem powstania białego miasteczka było zamanifestowanie potrzeby pilnego wprowadzenia skutecznych rozwiązań w systemie publicznej ochrony zdrowia”.
Przypomnijmy, że podczas sobotniej konferencji prasowej protestujących medyków padł strzał. 94-letni mężczyzna targnął się na swoje życie, mimo reakcji medyków i transportu do szpitala nie udało się go uratować.
Postulaty Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego Pracowników Ochrony Zdrowia to m.in.: natychmiastowa zmiana ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia; realny wzrost wyceny świadczeń, ryczałtów i tzw. dobokaretki; zatrudnienie dodatkowych pracowników obsługi administracyjnej i personelu pomocniczego; wprowadzenie norm zatrudnienia uzależnionych od liczby pacjentów oraz wprowadzenie urlopów zdrowotnych po 15 latach pracy zawodowej.
Zobacz także: Przedstawiciele niemieckich szpitali rekrutowali w czasie protestu medyków
Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!