Prof. Osadczy: Państwo polskie zniszczyło swoją mniejszość na Ukrainie

Państwo polskie zniszczyło swoją mniejszość na Ukrainie. Jeżeli nie mamy do czynienia z sabotażem, to ze zbrodnią stanu – powiedział prof. Włodzimierz Osadczy, szef Centrum Ucrainicum na KUL.

W sobotę prof. Włodzimierz Osadczy, dyrektor Ośrodka Badań Wschodnioeuropejskich Centrum Ucrainicum na KUL, był gościem sobotniego programu „Polski punkt widzenia” w Telewizji Trwam. W rozmowie zwrócono uwagę na obchodzoną w tym roku 75. rocznicę Rzezi Wołyńskiej, której symbolicznym dniem pamięci jest 11 lipca, na pamiątkę Krwawej Niedzieli z 1943 roku, gdy zostało zaatakowanych prawie 100 miejscowości zamieszkałych przez Polaków na Wołyniu.

– To okrutne ludobójstwo nie było skutkiem ubocznym tzw. wojny polsko-ukraińskiej, tylko programem depolonizacji terenów Kresów przygotowanym z zimną krwią i premedytacją (…). Polacy byli skazani na śmierć z racji na pochodzenie – powiedział prof. Osadczy. Historyk zwrócił przy tym uwagę, że po 1989 roku wciąż mamy do czynienia ze zmową milczenia, jeśli chodzi o temat ludobójstwa naszych rodaków na Kresach południowo-wschodnich.

– Mamy bardzo cyniczną politykę prowadzoną przez kolejne rządy sterowane przez polskojęzyczne elity umysłowe, które próbowały realizować teorię Giedroycia, polegającą na tym, żeby zapomnieć o wszystkich spornych, trudnych sprawach związanych ze Wschodem i wspierać państwa, które powstały na gruzach Związku Radzieckiego: Litwę, Białoruś i Ukrainę – mówił prof. Osadczy.

Przeczytaj: Prof. Osadczy dla Kresy.pl: PiS ucieka się do manipulacji ws. penalizacji banderyzmu, TK może ją utrącić

Historyk zaznaczył, że ta „dramatyczna polityka” doprowadziła do tego, iż Polska w zasadzie pozostała na Ukrainie bez polskiej mniejszości. Przypomniał, że jeszcze w ostatnich latach ZSRR szacowano, że ludność Polska i polskiego pochodzenia liczy tam około miliona osób. Jednocześnie, przez blisko 30 lat niepodległej, suwerennej Polski na Ukrainie wybudowano raptem parę szkół.

Przeczytaj: Sejm: rząd chwali się „sukcesem” ws. szkół na Ukrainie

– To karygodne zaniedbanie, w tej chwili niewspominane i nie rozliczane. Jeżeli nie mamy do czynienia z sabotażem, to ze zbrodnią stanu – uważa profesor. – Każde państwo liczące się, pragnące uprawiać politykę międzynarodową – cały czas uwzględnia w tej polityce swoje mniejszości. Mniejszość zawsze jest orędownikiem spraw państwa, z którym się utożsamia, jest ambasadorem kultury, nauki.

– Państwo polskie zniszczyło swoją mniejszość na Ukrainie – powiedział prof. Osadczy. – Jeżeli nie mamy do czynienia z sabotażem, to ze zbrodnią stanu.

PRZECZYTAJ: Tomaszewski: mamy do czynienia z elementem zdrady w stosunku do kresowych Polaków [+VIDEO]

Historyk zaapelował też do premiera Mateusza Morawieckiego, który niedawno zapowiedział, że polski rząd w relacjach z Ukrainą będzie stanowczo upominał się o polskość na tamtych terenach, o konkretne działania w tej kwestii. Jego zdaniem, konieczna jest naprawa sytuacji w MSZ i polskiej dyplomacji na kierunku polityki wschodniej. Zaznaczył, że polski ambasador na Ukrainie, Jan Piekło, nie spełnia tych oczekiwań:

– Nie mamy osoby, która by broniła polskiej racji stanu w Kijowie. Pan Piekło ani razu nie wypowiedział się w stanowczy i jednoznaczny sposób. Premier Morawiecki powinien zacząć realizować program właściwego podejścia do spraw pamięci związanej z ludobójstwem poprzez normalizację relacji polsko-ukraińskiej. Polska powinna bronić swojej racji stanu, na której powinno też zależeć Ukrainie.

Przeczytaj: Bez odwołania Jana Piekło wołyńska uchwała PiS jest bezwartościowa

Prof. Osadczy zaznaczył, że póki Polska nie ureguluje sprawy pochowania szczątków pomordowanych na Wołyniu, będzie „narodem ułomnym i narodem, który nie zasługuje na błogosławieństwo Boże”.

RIRM / TV Trwam / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. gotan
    gotan :

    Państwo polskie już nie istnieje ! Państwo polskie zajmuje się żydami i banderowcami,których sprowadza do Polski. Państwo polskie to POLIN. W przeważającej części sejm i senat RP to Kneset…Czekam kiedy poszczególni członkowie zaczną nakładać na swoje łby jarmułki i świętować z okazji urodzin Bandery !….Tak wygląda tzw.państwo polskie!