Według informacji podawanych przez przedstawicieli klubu Kukiz’15 w czwartek o 19:30 Sejm ma zająć się drugim czytaniem ustawy o penalizacji banderyzmu.
Wcześniej kilkukrotnie Prawo i Sprawiedliwość zdejmowało drugie czytanie ustawy o penalizacji banderyzmu z porządku obrad. Ostatni raz miało to miejsce w listopadzie zeszłego roku. Od ponad roku projekt ustawy znajdował się on w sejmowej „zamrażarce”.
W listopadzie, po zdjęciu projektu ustawy o penalizacji banderyzmu poseł Kukiz’15, Tomasz Rzymkowski pisał: PiS po raz kolejny blokuje ustawę o penalizacji banderyzmu. Ten punkt spada z porządku obrad 51. posiedzenia Sejmu RP. Zmiana w relacjach z banderowską Ukrainą pozorna, nadal deszcz pada, a nie plują na nas. Giedroyć i Geremek jest dumny z PiS!
W listopadzie ustawa spadła z porządku obrad w ostatniej chwili.
PiS blokuje penalizację banderyzmu
W maju informowaliśmy, że PiS po raz kolejny zablokował prace nad projektem ustawy zakazującej propagowania banderyzmu w Polsce. Nieoficjalnie wiadomo, że stoją za tym czołowi politycy PiS, o proukraińskiej orientacji, którzy obawiają się pogorszenia relacji z Ukrainą. Jak ustaliliśmy, chodziło głównie o Marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, a także szefa klubu PiS, wicemarszałka Ryszarda Terleckiego.
PiS zablokowało prace m.in. w prezydium Sejmu. Od listopada ub. roku projekt leży w sejmowej „zamrażarce”. Już wcześniej marszałek Marek Kuchciński nie dopuszczał do trzeciego, ostatniego czytania. Teraz, mimo wcześniejszych deklaracji, PiS ponownie zablokował prace nad ustawą.
Paweł Kukiz zaznacza, że PiS w żaden sposób nie argumentuje swoich działań w tej sprawie:
– Nie ma żadnej argumentacji, żadnych argumentów. Nie i koniec. Po prostu kręcenie, kołowanie i ściema jak zawsze.
Kresy.pl
Bardzo ciekawe jak będzie tym razem, sprawa powinna być monitorowana przez organizacje społeczne.
@Kojoto Nic ciekawego raczej nie będzie – kolejny raz temat będzie odłożony ad acta.
pewnie jak zwykle się nie odbędzie…
Np. ktoś zadzwoni, że podłoży (ł) bombę.
jak dzieci w podstawówce.
Nie będzie tego czytania, zdaniem Kaczyńskiego, banderowcy są takimi samymi bohaterami jak żołnierze AK.
Ciekawe, kto zdradzi honor Polski i Polaków i zagłosuje za banderowskimi mordercami.
Hm, “ma się odbyć” – to chyba słowo klucz! Zatem na wszelkie oznaki radości z tego tytułu jest przedwcześnie. Doświadczenie uczy zachować daleko idący sceptycyzm i nieufność – środowiska neobanderowskie i potomkowie Giedroycia już ciężko pracują i stają na głowie, by się nie odbyło! Pożyjemy, zobaczymy co z tego wyniknie…