Prezydent: nie wybieram się do Rosji 10 kwietnia

Prezydent Andrzej Duda nie pojedzie w rocznicę katastrofy smoleńskiej do Rosji. Nie widzi też konieczności wprowadzania w Polsce stanu wyjątkowego, ani przekładania terminu wyborów prezydenckich.

W piątek podczas rozmowy na antenie Polsat News, prezydent Andrzej Duda był pytany m.in. o to, czy w związku ze zbliżającą się 10. rocznicą katastrofy smoleńskiej zamierza wziąć udział w uroczystościach w Rosji. Powiedział, że on do Rosji się nie wybiera.

– To jest decyzja pana premiera i tych, którzy tam się będą wybierali. Ja się do Rosji nie wybieram – oświadczył prezydent. – Oczywiście mieliśmy plan, żeby udać się na Ukrainę w późniejszym terminie, w rocznicę mordu katyńskiego – dodał.

Przeczytaj: Gliński: Andrzej Duda pojedzie w kwietniu do Charkowa

 

Andrzej Duda przyznał, że aktualna sytuacja wygląda tak, że „nikt nie potrafi powiedzieć, czy te plany dojdą do skutku czy nie”. Podkreślał, że obecnie trzeba zachować jak najdalej idąca ostrożność, w tym ograniczyć bezpośrednie kontakty.

Prezydent był też pytany o to, czy w związku z pandemią koronawirusa wybory prezydenckie w Polsce mogłyby zostać przeniesione na późniejszy termin. Wnioskowała o to m.in. Konfederacja, na czele z jej kandydatem na prezydenta, posłem Krzysztofem Bosakiem. Andrzej Duda nie widzi jednak takiej konieczności, podobnie jak w przypadku wprowadzenia stanu wyjątkowego.

– Na razie nie ma mowy o zmienianiu terminu wyborów, nie ma mowy o tym, żeby był składany wniosek o zarządzenie stanu wyjątkowego – podkreślił.

Miesiąc temu premier Mateusz Morawiecki powiedział, że planuje udać się 10 kwietnia br., w 10. rocznicę katastrofy smoleńskiej, do Smoleńska i do Katynia. Szef polskiego MSZ Jacek Czaputowicz informował, że w dniu 14 lutego br. złożono do MSZ Rosji notę dyplomatyczną w tej sprawie, prosząc o udzielenie pomocy w zorganizowaniu wizyty państwowej polskiej delegacji w Smoleńsku i w Katyniu. Pod koniec lutego agencja TASS podała, że Rosja udzieli polskiej delegacji potrzebnej pomocy.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Przypomnijmy, że gdy w lutym szef KPRM Michał Dworczyk mówił o planach premiera ws. wizyty powiedział też, że nic mu nie wiadomo o tym, żeby do Smoleńska i Katynia 10 kwietnia chcieli pojechać też prezydent Andrzej Duda czy prezes PiS, Jarosław Kaczyński. Nieoficjalne informacje sugerowały, że obaj politycy chcieli pojechać, jednak Dworczyk powiedział, że decyzje co do samej formy obchodów jeszcze nie zapadły, a odnośnie planów prezydenta i szefa PiS na 10 kwietnia należałoby zwrócić się do nich. Wypowiedź ta doprowadziła do krótkiego spięcia w relacjach Kancelarii Premiera z Pałacem Prezydenckim, a rzecznik prezydenta Dudy, Błażej Spychalski, publicznie skrytykował szefa KPRM. Później podawano, że powstałe nieporozumienia zostały wyjaśnione, a obaj politycy wspólnie pozowali do zdjęć, ściskając sobie dłonie.

Na początku marca Dworczyk mówił, że trwa wizyta studyjna urzędników KPRM w Rosji, a w toku są analizy dotyczące możliwości zorganizowania tej wizyty.

Interia.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply