MSZ Korei Południowej wezwało rosyjskich dyplomatów w związku z krytyką Moskwy pod adresem prezydenta Yoon Suk Yeola za uwagi na temat dążenia Korei Północnej do posiadania arsenału nuklearnego.

Chung Byung-won, wiceminister spraw zagranicznych Korei Południowej ds. politycznych, wezwał w sobotę ambasadora Rosji Zinowjewa, aby powiedzieć, że reakcja Moskwy na uwagi Yoona będzie miała jedynie negatywny wpływ na stosunki między obydwoma krajami, podało ministerstwo.

„Wiceminister Chung stwierdził, że to bardzo godne ubolewania, że Rosja zignorowała prawdę i bezwarunkowo chroniła Koreę Północną… i podkreślił, że pogorszyłoby to jedynie stosunki Korea-Rosja” – napisano w oświadczeniu ministerstwa.

Zobacz też: Wywiad Korei Południowej: Korea Północna wysłała Rosji milion pocisków artyleryjskich

Yoon powiedział na środowym spotkaniu urzędników odpowiedzialnych za obronę i bezpieczeństwo: „Reżim Korei Północnej przechodzi przez ogień i wodę wyłącznie w celu utrzymania swojego dziedzicznego reżimu totalitarnego, rażąco ignorując jednocześnie prawo międzynarodowe i rezolucje Rady Bezpieczeństwa ONZ, handlując bronią z Rosją”.

Następnego dnia rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa nazwała uwagi Yoon „rażąco stronniczymi”.

Powiedziała reporterom, że komentarze „wyglądają szczególnie odrażająco”, biorąc pod uwagę rosnące napięcie na Półwyspie Koreańskim, „przede wszystkim z powodu bezczelnej polityki Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników, w tym Korei (Południowej) i Japonii”.

Zobacz też: Korea Północna nie chce już zjednoczenia z Południową

Ministerstwo spraw zagranicznych Seulu poinformowało w niedzielę, że Chung spotkał się w piątek z wizytującym w Rosji wiceministrem spraw zagranicznych Andriejem Rudenką i przekazał, że Seul jest stoi na surowym stanowisku w sprawie współpracy wojskowej między Pjongjangiem a Moskwą. Ministerstwo poinformowało, że z Rudenką spotkał się także wysłannik Seulu ds. energii nuklearnej Kim Gunn.

W oświadczeniu stwierdzono, że Chung i Rudenko omawiali także takie kwestie, jak wojna rosyjsko-ukraińska.

Ministerstwo spraw zagranicznych Rosji poinformowało w niedzielę, że podczas spotkań Rudenki w Seulu z Chungiem i innymi urzędnikami doszło do „wymiany poglądów”.

„Strona rosyjska wyraziła poważne obawy w związku z ostrą eskalacją napięć w subregionie” – napisano w oświadczeniu.

„Wyraźnie stwierdzono, że jej głównym źródłem jest nieodpowiedzialna, prowokacyjna polityka Waszyngtonu, który dla własnych celów geopolitycznych stara się nakłonić regionalnych sojuszników do realizacji swoich agresywnych planów, niosących za sobą nieprzewidywalne konsekwencje, także w sferze militarnej”.

Kresy.pl/Reuters

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply