Obelisk upamiętniający udział wojsk litewskich w bitwie pod Grunwaldem stanie na Wzgórzu Pomnikowym w Grunwaldzie. Jego odsłonięcie nastąpi podczas przyszłorocznej inscenizacji bitwy.
Jak powiedział Polskiej Agencji Prasowej dr Szymon Drej, dyrektor Muzeum Bitwy pod Grunwaldem, z inicjatywą wzniesienia pomnika wystąpił poprzedni ambasador Litwy w Polsce, a obecny ambasador podtrzymał to stanowisko. Dyrektor Drej zapewnił, że pomysł ten zostanie zrealizowany.
Obelisk ma mieć formę dwumetrowego głazu, który zostanie ustawiony w pobliżu tzw. pomnika krakowskiego. Znajdzie się na nim m.in. informacja w językach polskim i litewskim o “wspólnym zwycięstwie”. Treść napisu Litwini uzgodnili z polskim MSZ.
Pomnik zostanie sfinansowany przez stronę litewską – środki będą pochodziły z publicznej zbiórki oraz litewskiego ministerstwa obrony.
“Litwinom należy się upamiętnienie ich roli w bitwie pod Grunwaldem, nie ulega to dyskusji” – uważa dyrektor Drej. Jak powiedział Polskiej Agencji Prasowej, inne narody biorące udział w bitwie na razie nie postulowały, by wznieść im pomnik na polach Grunwaldu.
Książę Witold przyprowadził pod Grunwald 40 swoich chorągwi. Oprócz litewskich były to oddziały ruskie, żmudzkie, tatarskie i nowogrodzkie. Atakując z prawej flanki wojsk polsko-litewskich jako pierwsze uderzyły one na Krzyżaków. W trakcie bitwy doszło do odwrotu Litwinów, który Długosz uznaje za ucieczkę. Jednak jak twierdzi dr Drej, współcześnie uważa się, iż mógł być to pozorowany odwrót. Krzyżacy rzucili się w pogoń za uciekającymi Litwinami, do doprowadziło do rozproszenia ich szyków.
Jak pisaliśmy, dla Litwinów bitwa pod Grunwaldem (po litewsku Žalgirisem – Zielonym Lasem) jest bardzo ważna i odgrywa szczególną rolę w ich tożsamości narodowej. To symbol walki o własne państwo. Według Litwinów to właśnie ich chorągwie zwyciężyły w tej bitwie.
CZYTAJ TAKŻE: UNA-UNSO kontra Grunwald
Kresy.pl / PAP
A kiedy Gross i Grabowski odkryją że tam “walczyli jacyś Żydzi” i zażądają postawienia im pomnika? Oczywiście taką inicjatywę poprze z miejsca ich “rodak” Morawiecki…
W taki sposób moralne kurduple próbują leczyć historyczne kompleksy. Gdyby nie Korona, Litwa już w pierwszej połowie XVI w. została by prowincją W. K. Moskiewskiego.
nie ma się co przejmować, no byli, walczyli, zwyciężyli razem z naszymi przodkami. Jest bardzo prawdopodobne, że pomnik ten będzie istniał dłużej niż naród litewski, który zwija się jeszcze szybciej niż Polski. Będzie pamiątka.