Kraków: aktywiści przeciwko pomnikowi Orląt Lwowskim w Parku Szymborskiej

Aktywiści domagają się anulowania decyzji o lokalizacji pomnika Orląt Lwowskich w parku Szymborskiej w Krakowie. W ciągu tygodnia pod projektem uchwały w tej sprawie podpisało się ponad 500 osób. Sprawą muszą zatem zająć się krakowscy radni.

W połowie września br. ogłoszono wyniki konkursu architektonicznego na koncepcję pomnika Orląt Lwowskich w Krakowie. Prezydent miasta zaproponował, by pomnik stanął w Parku im. Wisławy Szymborskiej, otwartym latem br. W głosowaniu, radni zatwierdzili taką lokalizację.

Koncepcja ta ma jednak swoich zdecydowanych przeciwników. Ich zdaniem, zlokalizowanie upamiętnienia Orląt Lwowskich w parku Szymborskiej budzi kontrowersje, bo nie pasuje do koncepcji tego miejsca.

 

Zdaniem krakowskiej aktywistki Natalii Nazim, która była zaangażowana w przygotowanie projektu powstania parku w ramach budżetu obywatelskiego, koncepcja pomnika jest sprzeczna z ideą upamiętnienia polskiej noblistki. Oświadczyła, że inicjatorzy powstania parku złożą projekt uchwały obywatelskiej, która zakłada rezygnację z koncepcji lokalizowania pomnika Orląt Lwowskich w parku Szymborskiej.

„Uważamy bowiem, że połączenie dwóch odrębnych narracji – idei obrony Ojczyzny i upamiętnienia Noblistki – nie służy ani stosownej refleksji nad bohaterskim zrywem Orląt Lwowskich, ani promowaniu dorobku literackiego Wisławy Szymborskiej” – napisała na Facebooku Nazim.

Jak twierdzą oponenci, „połączenie odrębnych narracji – idei obrony Ojczyzny i upamiętnienia Noblistki nie służy ani refleksji nad bohaterami, ani promowaniu dorobku poetki. Ten park został zaplanowany jako przestrzeń literacka i rekreacyjna – nie nadaje się do lokalizacji monumentu o podniosłym charakterze”.

Zaznaczają też, że zgodnie z projektem, pomnik ma mieć rozbudowaną formę, wymagającą „odpowiedniego kontekstu i przestrzeni”, podczas gdy „powierzchnia parku jest zbyt mała na organizowanie uroczystości patriotycznych”. Dodaj, że lokalizacja ta nie była konsultowana z mieszkańcami i radą dzielnicy, zaś na etapie konsultacji projektu parku „osoby biorące w nich udział sprzeciwiły się stawianiu w tym parku rzeźb, czy pomników”.

Jak dotąd, pod projektem uchwały przeciwko lokalizacji pomnika Orląt Lwowskich w parku przy ul. Karmelickiej podpisało się ponad 500 osób. To oznacza, że będą musieli się nim zająć radni. Przekroczono bowiem próg minimalnej liczby podpisów, tj. 300.

Dodajmy, że dwa lata temu Natalia Nazim promowała projekt, w ramach budżetu obywatelskiego, który zakładał usunięcie z Parku Jordana kilkunastu popiersi, które jej zdaniem postawiono tam bezprawnie. Chodziło m.in. o popiersia bł. kard. Stefana Wyszyńskiego, św. Jana Pawła II, Józefa Piłsudskiego, bł. ks. Jerzego Popiełuszki, kard. Adama Stefana Sapiehy, a także Ignacego Paderewskiego, Marii Skłodowskiej-Curie, Zbigniewa Herberta czy gen. Stanisława Maczka.

Przypomnijmy, że o powstaniu pomnika Orląt Lwowskich w Krakowie mówi się od lat. Latem 2017 w zbiórkę funduszy na ten cel zaangażowała się krakowska młodzież. Wówczas planowano, że taki pomnik stanie w centrum miasta, u zbiegu ulic Retoryka i Piłsudskiego, czyli na trasie ze Starego Miasta w stronę Błoni. Według koncepcji, miał on wyobrażać jednego z dwóch lwów, stojących na Cmentarzu Orląt we Lwowie. Miał trzymać tarczę z herbem Lwowa i napisem “Zawsze Wierny”, zaś na cokole miały znajdować się dalsze słowa, “Tobie Polsko” oraz herb II RP. Obok miały stanąć odlane z brązu postacie, wyobrażające młodych obrońców Lwowa.

Sprawa budowy pomnika utknęła jednak w miejscu, a później stała się przedmiotem sporów politycznych w Radzie Miejskiej Krakowa. Okazało się bowiem, że w pierwotnym miejscu pomnik stanąć nie może, z powodu ryzyka naruszenia infrastruktury podziemnej. Większość radnych opowiedziała się zatem na zmianę lokalizacji na Plac Kossaka, również w rejonie ul. Retoryka. Negatywne stanowisko zajął prezydent Krakowa, który później zaproponował, by nowy obiekt stanął w powstającym wówczas parku przy ul. Karmelickiej. Ogłoszono też nowy konkurs na pomnik.

W środę, 1 listopada, obchodziliśmy 105. rocznicę rozpoczęcia walk o utrzymanie polskości Lwowa. Polacy stawili zbrojny opór Ukraińcom próbującym zająć miasto. Miasto Lwów zostało jako jedyne w Polsce uhonorowane za bohaterską postawę orderem Virtuti Militari. Uroczysta dekoracja miała miejsce 11 XI 1920 r. Dokonał jej marszałek Józef Piłsudski.

lovekrakow.pl / Kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jaro7
    jaro7 :

    Jakoś “dziwne”że tym “aktywistom” najbardziej przeszkadza to co związane z patriotyzmem,w elblągu nie mogło powstać rondo im rzezi wołyńskiej bo obrażałoby to “uczucia” ukrainy,poza tym jest wojna!Muzeum Kresów też nie może powstać bo ukraińcom sie nie podoba nazwa,teraz jakis pulpet uważa że pomnik Orląt Lwowskich zaburza jej postrzeganie krajobrazu!!!!! No ludzie to społeczeństwo sie DEGENERUJE.Pani Natalia Nazizm niech się zajmie własnym domem czy ogródkiem a nie wtyka swojego nochala gdzie nie trzeba.

    • franciszekk
      franciszekk :

      No cóż to jeszcze jeden dodatkowy DOWÓD, że Polacy żyją w Niesuwerennym Nadwiślańskim Landzie!
      Wkrótce okaże się, że będą w Polsce jak Palestyńczycy w Palestynie!
      Któż to taki krakowska aktywistka Natalia Nazim?
      Toż to określenie “krakowska aktywistka” tzw. NOWO-mowy opisane w dziele pt. “Folwark zwierzęcy” Georga Orwella!

  2. RAFALXJXJXJ
    RAFALXJXJXJ :

    Jakoś mnie nie dziwi , że nikomu nie znana femiNazistka sprzeciwia się postawieniu pomnika Orląt Lwowskich. Czy nie ma stanąc na terenie poświęconym komuszej aktywistce działającej na froncie ideologicznym stalinizmu w PRLu. Ta sama noblistka podpisała się pod listem za powieszeniem mn.kieleckiego bp.Kaczmarka w latach 50 tych.
    “Szymborska z garstką podobnych jej krakowskich intelektualistów domagała się przyspieszenia wykonania wyroków śmierci na krakowskich księżach, których komuniści kłamliwie oskarżyli o pracę dla obcego wywiadu.” W 1951 r. komuniści rozpoczęli bezpośrednią bezpardonową walkę z Kościołem. Zapoczątkowało ją aresztowanie pod zarzutem szpiegostwa biskupa kieleckiego Czesława Kaczmarka. Pod koniec tego roku aresztowano kilkunastu księży w diecezji krakowskiej. W styczniu 1953 r. odbył się ich “proces”. Zarzucono im “szpiegostwo za amerykańskie pieniądze”. Trzech księży skazano na śmierć, a pozostałych na wieloletnie więzienie. Taką mamy elytę pookrągłostołową .
    W lutym 1953 roku gdy księża oczekiwali w celach śmierci na wykonanie wyroku grupa literatów krakowskich, wśród których była Szymborska, podpisała i przekazała władzom oraz ogłosiła “Rezolucję Związku Literatów Polskich w Krakowie w sprawie procesu krakowskiego”.Rezolucję podpisało swoimi nazwiskami i pierwszymi literami swoich imion 53 osoby. Wśród nich znaleźli się tak znani pisarze i krytycy literaccy jak: K. Bunsch, Wł. Dobrowolski, K. Filipowicz (późniejszy mąż Szymborskiej), A. Kijowski, J. Kurek, Wł. Machejek, Wł Maciąg, S. Mrożek, T. Nowak, J. Przyboś, T. Sliwiak, M. Słomczyński (znany tłumacz Szekspira podpisujący kryminały swojego autorstwa pseudonimem Joe Alex), O. Terlecki, H. Vogler, A. Włodek (pierwszy mąż Szymborskiej).
    Wśród sygnatariuszy tej rezolucji znalazł się również Jan Błoński, który kilkadziesiąt lat później zarzucał Polakom, równie kłamliwie, w “Tygodniku Powszechnym”, “zbrodniczą obojętność wobec zagłady getta warszawskiego”. Rezolucję podpisali także: K. Barnaś, Wł. Błachut, J. Bober, Wł. Bodnicki, A. Brosz, B. Brzeziński, , B. M. Długoszewski, L. Flaszen, J. A. Frasik, Z. Groń, L. Herdegen, B. Husarski, J. Janowski, J. Jaźwiec, R. Kłyś, W. Krzemiński, J. Kurczab, T, Kwiatkowski, J. Lowell, J. Łabuz, H. Markiewicz, B. Miecugow, H. Mortkowicz- Loczakowa, W (lub S.). Otwinowski, A. Polewka, M. Promiński, E. Rączkowski, E. Sicińska, St. Skoneczny, A. Świrszczyńska, K. Szpalski, J. Wiktor, J. Zagórski, M. Załucki, W. Zechenter, A. Zuzmierowski.
    “Szymborska zapisała się w historii Polski i Krakowa nie tylko jako poetka, laureatka nagrody Nobla, ale również jako ktoś kto brał udział w zniewalaniu naszego kraju, eksterminacji polskiego narodu, w działaniach zmierzających do jego zastraszenia, upodlenia, demoralizacji. Miejmy nadzieję, że tych jej czynów i słów nie powtórzy już nigdy żadna polska poetka.” – za SALON24.
    Warto zwrócić uwagę na zbieżność banderowskich wystąpień na zachodniej Ukrainie /Lwów/ przeciwko polskości i polskiej historii lwowiaków i podobnych kroków w Krakowie – ws.tego pomnika lewackich prowokatorów. Jak za dawnych lat komuniści podobnie jak zachód wykorzystywał banderowców do swoich celów . Tymm razem jesteśmy atakowani z różnych stron od lewaków po syjobanderowców – patrz ekscesy w kilku miastach Polski – Warszawa, Wrocław, Kraków, Lublin ,Elbląg ,które PIS ochrania medialnie i nie nagłaśnia. Minęło tyle lat od walk z ukraińcami we Lwowie a my gremialnie mamy bielmo na oczach i probanderowską politykę prowadzimy od upadku PRLu. Wtedy chociaż nie ukrywano ,że było coś takiego jak UPA ,oczywiście bez słowa o Wołyniu . Rzeczywiście obecne wybory nic poliniaków nie nauczyły , oni dalej swoje co może nas w koncu doprowadzić do zguby i wynarodowienia na korzyść nacji nam nieprzychylnych. Takie mamy tępe elyty jakie sobie wychowaliśmy.