W przyszłym roku może rozpocząć się pogłębianie Odry na jednym z odcinków. Politycy PiS uważają ten projekt za kluczowy. Lokalne niemieckie władze krytykują projekt i chcą go zablokować.

Portal Money.pl podaje, że pogłębianie Odry na jednym z odcinków może ruszyć już w przyszłym roku. Przypomina, że Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Szczecinie w 2019 roku przedstawił nową koncepcję w tej sprawie. Polega ona na przedłużeniu, stosunkowo niedużym kosztem, ostrogi na rzece, aby spiętrzyć jej nurt. Dyrektor RZGW w Szczecinie, Marek Duklanowski przekonywał, że dzięki temu przechodzić będą mogły lodołamacza oraz, że pośrednio pomoże to firmom żeglugowym w prowadzeniu transportu rzecznego.

„W przyszłym roku ma ruszyć budowa, a w niektórych przypadkach rekonstrukcja, zaniedbanych przez dziesięciolecia ostróg na odcinku o długości około 55 kilometrów pomiędzy Słubicami a Gryfinem” – pisze Money.pl.

 

O konieczności realizacji projektu pogłębienie Odry mówił trzy lata temu w Szczecinie prezes PiS, Jarosław Kaczyński: – To jest przedsięwzięcie, które musimy podjąć, musimy zacząć. Budowa czy odbudowa odrzańskiej drogi wodnej jest z całą pewnością ogromnie ważna.

Podkreślał, że dzięki takiemu podniesieniu możliwości żeglugowych dla Odry, do portów w Szczecinie i Świnoujściu może trafiać rocznie nawet 13 mln ton nowych ładunków. Choć aktualny projekt nie jest pełną realizacją planów Kaczyńskiego, to jego realizacja powinna bardzo pomóc polskim firmom transportowym.

Polski projekt mocno krytykują jednak lokalne niemieckie władze, m.in. rząd landu Brandenburgii. Twierdzą one, że może to mieć „niszczycielski wpływ na stan wód powierzchniowych” oraz negatywnie wpłynąć na zwierzęta gniazdujące w regionie Odry.

Co więcej, władze Brandenburgii wynajęły szczecińską kancelarię prawną, która ma postarać się zablokować projekt. Również lokalni niemieccy politycy krytykują Polskę. Zdaniem Sahry Damus z partii Zielonych, „polska strona realizuje jednostronnie swoje interesy kosztem tego, co przez ostatnie 30 lat udało nam się wspólnie wypracować”. Przeciw inwestycji protestują też mieszkańcy Niemiec, zbierając podpisy pod petycjami przeciwko realizacji projektu. Pod jedną z nich podpisało się już kilkaset osób.

Przeczytaj: Niemcy zbudują kolejny płot na granicy z Polską

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Regionalna gazeta “Märkische Oderzeitung” uważa jednak, że zablokowanie polskich planów będzie „niezwykle trudne”, głównie dlatego, że Polacy dostali odpowiednie, unijne zgody. Inaczej niż lokalne władze projekt traktują z kolei władze centralne w Berlinie. Jak do tej pory, rząd Angeli Merkel nie zaprotestował przeciw polskim planom, choć brandenburscy politycy mieli o to zabiegać. Projekt ma poparcie ze strony Izby Przemysłowo-Handlowej Brandenburgii Wschodniej, której zdaniem pogłębienie Odry da impuls lokalnej gospodarce.

Czytaj także: Rząd przygotowuje się do budowy Kanału Śląskiego łączącego Wisłę z Odrą

money.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply