39 proc. polskich pracowników uważa, że coraz więcej Ukraińców na polskim rynku pracy spowalnia tempo wzrostu wynagrodzeń, a co dziesiąty pracownik obawia się utraty pracy z tego powodu – wynika z raportu agencji Personnel Service.

Agencja Personnel Service, zajmująca się ściąganiem Ukraińców do pracy w Polsce, opublikowała raport „Barometr Imigracji Zarobkowej – II półrocze 2018”. Dotyczy on m.in. stosunku polskich pracowników do ukraińskich imigrantów zarobkowych.

Jak wskazano w raporcie, 39 proc. polskich pracowników uważa, że coraz więcej Ukraińców na polskim rynku pracy spowalnia tempo wzrostu wynagrodzeń. Przeciwnego zdania jest 54 proc. badanych. Według raportu, obawy ws. spowolnienia tempa wzrostu płac w związku z masowym napływem Ukraińców podzielają najczęściej najstarsi pracownicy, w wieku 55-67 lat (46 proc.), a także najmłodsi, w wieku 18-34 lata (41 proc.). Podobnie uważają Polacy z najniższymi dochodami (45 proc.). Wraz ze wzrostem wynagrodzeń, odsetek osób obawiających się zahamowania wzrostu płac z powodu ukraińskiej imigracji spada. Wśród zarabiających powyżej 4 tys. zł. wynosi on 34 proc.

Sugeruje to, iż zahamowania wzrostu płac obawiają się przede wszystkim osoby na słabo płatnych stanowiskach pracy, którzy mają niewysoki staż pracy lub zbliżają się do przejścia na emeryturę. Co ważne, pierwsza z tych grup wiekowych to zarazem osoby, które stosunkowo najczęściej rozważają emigrację zarobkową.

Odsetek polskich pracowników obawiających się, że Ukraińcy mogą zabrać im pracę, jest znacznie niższy. Takie obawy ma średnio co dziesiąty z nich. Najczęściej dotyczy to osób najsłabiej zarabiających, z zarobkami do 2 tys. zł miesięcznie (12 proc.). a a najmniej osób zarabiających powyżej 4 tys. zł (poniżej 5 proc).

PRZECZYTAJ: Ukrainizacja polskiego rynku pracy jest nieunikniona? „Jesteśmy nakierowywani na gospodarczą zapaść”

Dr Cezary Mech dla Kresów.pl: Ukraińcy obniżają Polakom wynagrodzenia i zmuszają ich do emigracji

Badania przeprowadzono też w odniesieniu do polskich firm. Według raportu, 20 proc. z nich uważa, że zatrudnianie obywateli Ukrainy obniża tempo wzrostu wynagrodzeń. 2/3 przedsiębiorstw jest przeciwnego zdania. Największe obawy mają firmy z branży handlowej (23 proc.) i z sektora publicznego (22 proc.). Najmniejszy odsetek stwierdzono w branży produkcyjnej (16 proc.) i usługowej (17 proc.).

Jednocześnie, ponad połowa pracodawców tłumaczy zatrudnianie Ukraińców wolnymi miejscami pracy, na które brakuje Polaków. 31 proc. badanych firm twierdzi, że ma wakaty, którymi Polacy nie są w ogóle zainteresowani. Zaznaczono też, że zdecydowana większość przedsiębiorców (90 proc.) ma pozytywny lub neutralny stosunek do pracowników z Ukrainy (statystycznie, im większa forma, tym jest on bardziej pozytywny). Negatywne nastawienie zgłasza niecałe 3 proc. firm oraz co dziesiąty polski pracownik. Co ciekawe, co trzecia polska firma (31 proc.) deklaruje, że byłaby skłonna zapłacić więcej „na rękę” Ukraińcowi, niż polskiemu pracownikowi.

Przeczytaj: 42 proc. Polaków uważa, że napływ pracowników z Ukrainy hamuje wzrost płac

Czytaj także: NBP: napływ pracowników z Ukrainy hamuje wzrost płac w Polsce

Według najnowszych danych GUS, przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w sierpniu 2018 roku wyniosło 4798,27 zł brutto. Oznacza to wzrost o 305,64 zł w ujęciu rok do roku.

Agencja Personnel Service jest czołową polską agencją zatrudnienia ściągającą Ukraińców do pracy w Polsce. Jej prezes, Krzysztof Inglot jest zwolennikiem i propagatorem ukraińskiej imigracji zarobkowej do Polski. Często występuje w mediach w charakterze eksperta, promującego imigrację zarobkową, szczególnie z Ukrainy.

Przeczytaj: BCC i agencje zatrudnienia chcą ułatwień przy zatrudnianiu Ukraińców

Czytaj również: Zarabiają na pracy Ukraińców i ściąganiu ich do Polski – promują większą imigrację zarobkową

Na początku roku, po opublikowaniu raportu za II połowę 2017 roku, Monika Banyś z biura prasowego firmy Personnel Service powiedziała: Napływ Ukraińców na polski rynek pracy powstrzymał w pewnym stopniu presję płacową, z którą zmagali się pracodawcy w 2017 r. […]. Gdyby nie Ukraińcy, wzrosty płac prawdopodobnie byłyby wyższe.

Przedstawicielka Personnel Service stwierdziła jednak, że nie wiadomo czy pracodawcy byliby w stanie sobie poradzić z tak dużymi wymaganiami finansowymi.

personnelservice.pl / strefabiznesu.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply