Akcja Wyborcza Polaków na Litwie-Związek Chrześcijańskich Rodzin zarejetrowała listę kandydatów na czerwcowe wybory do Parlamentu Europejskiego.

Jak podaje bieżący numer “Tygodnika Wileńszczyzny” listę otwiera przewodnicząc partii Waldemar Tomaszewski. 59-letni lidera zasiada w Parlamencie Europejskim od 2009 r. Jednak na przełomie zeszłego i bieżącego roku publicznie rozważał ideę rezygnacji ze startu w roku bieżącym, zdając się na wolę działaczy partii. Tomaszewski nie wystartuje natomiast w majowych wyborach prezydenta Litwy, inaczej niż w trzech poprzednich elekcjach, począwszy od 2009 r. Wcześniej przez dziewięć lat był posłem Seimasu.

Lista AWPL-ZChR do Parlamentu Europejskie zawiera osoby zarówno weteranów jak i młodych działaczy, wchodzących dopiero do polityki na poziomie ponadlokalnych.

Drugie miejsce na liście zajmuje Zdzisław Palewicz. Mer rejonu solecznickiego od 2009 r., najbardziej polskiej jednostki samorządowej Litwy (76 proc. mieszkańców to Polacy). Posiada tam bardzo silną pozycję. W dwóch kolejnych wyborach utrzymywał się na stanowisku mera już w pierwszej turze z wynikami rekordowymi na skalę kraju.

Czytaj także: Wybory samorządowe na Litwie – partia Polaków utrzymuje pozycje

Na trzecim miejscu na liście znalazł się Michaił Andrijanow. To popularny mieszkaniec Kłajpedy. Trener samoobrony, zarazem choreograf, z zawodu spawacz przemysłu stoczniowego, w mieście, które jest głównym portem Litwy. Jak podała LRT mieszkańcy Kłajpedy nazywają Andrijanowa “batmanem”, zasłynął bowiem jako społecznyk głośno egzekwujących od urzędników i służb komunalnych wykonywanie usług publicznych. Jest też działaczem miejscowej organizacji charytetywnej “Veik” (“Działaj”).

Wysokie miejsce Andrijanowa jest ruchem obliczonym na pozyskanie poparcie elektoratu wśród mniejszości rosyjskiej, która stanowi 5 proc. mieszkańców Litwy. W zeszłej dekadzie AWPL-ZChR, poprzez umieszczanie na listach wyborczych przedstawicieli Aliansu Rosjan, udawało się osiągać rekordowe wyniki. Jednak po inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 r. polska partia nie mogła już liczyć na wsparcie żadnego zorganizowanego środowiska rosyjskiego, bowiem w atmosferze, jaka wytworzyła się na Litwie w kontekście wojny, członkowie Aliansu Rosjan postawili partię w stan samolikwidacji. Druga taka partia – Związek Rosjan Litwy, uległa samolikwidacji jeszcze przed wojną, w 2021 r.

Obecne głosy z władz centralnych czy lokalnych w Wilnie o konieczności wprowadzania języka litewskiego do szkół mniejszościowych, czy w ogóle likwidacji nauczania w języku rosyjskim, a także wycofanie rosyjskiego, jako dopuszczalnego języka obcego na maturze, może ponowanie zmobilizować rosyjskich Rosjan. Przedstawiciele społeczności rosyjskich szkół pojawili się stosunkowo licznie na niedawnej wileńskiej manifestacji Związku Polaków na Litwie, zwołanej właśnie w obronie szkół mniejszościowych.

Czwarte miejsce na liście partii Polaków zajmuje Waldemar Urban. Pochodzący z Czarnego Boru działacz byl nieoczekiwanym dla wielu kandydatem na mera rejonu wileńskiego w zeszłorocznych wyborach samorządowych. Urban przegrał minimalnie z kandydatem socjaldemokratów Robertem Duchniewiczem. Obecnie jest on liderem frakcji radnych AWPL-ZChR w radziej rejonu. W tych wyborach polska partia zwyciężyła i ma największą frakcję, zmuszają mera do kohabitacji. Część komentatorów upatruje w nim partyjnego delfina.

Za nim na liście znalazł się pochodzący z rejonu trockiego Jarosław Narkiewicz. To akurat partyjny weteran. Był posłem litewskiego Sejmu w latach 2008-2020, a w latach 2012-2016 jego wiceprzewodniczącym. Z kolei w latach 2019-2020 r. był ministrem komunikacji i transportu rządzie Sauliusa Skvernelisa, gdy przez pół kadencji AWPL-ZChR była częścią koalicji rządzącej Litwą.

Obecna lidera parlamentarna AWPL-ZChR, w przeszłości starosta jej frakcji parlamentarnej Rita Tamašunienė znalazła się na miejscu szóstym. Przez lata udawało jej się unikać ostrej krytyki litewskiej elity politycznej, zwykle mającej dużą ostrość w stosunku do partii Polaków. W latach 2019-2020 była ministrem spraw wewnętrznych Litwy. W 2020 r. uzyskała reelekcję w swoim ówczesnym okręgu niemenczyńskim, choć musiała stoczyć pojedynek rozłożony na dwie tury.

Inaczej niż Czesław Olszewski, któremu w gęściej zamieszkanym przez Polaków dawnym okręgu miednickim wystarczyła jedna tura. Mniej zauważalny niż Tamašunienė, jest jednym z dwóch posłów partii w krajowym parlamencie.

Na ósmym miejscu listy AWPL-ZChR znalazła się kolejna reprezentka mniejszości rosyjskiej z Kłajpedy Tamara Szuklina, starowała cztery lata temu z ramienia AWPL-ZChR do Sejmu z lokalnego okręgu jednomandatowego. Była działaczką Aliansu Rosyjskiego.

Z dziewiątego miejsca wystartuje Józef Rybak. W latach 1993-2003 był merem rejonu solecznickiego, w latach 2014-2020 dyrektorem jego administracji. Od lat bliski i podmiotowy współpracownik jego obecnego mera Palewicza.

Na miejscu 10 znalazła się Danuta Nabut, wicemer rejonu wileńskiego.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Waldemar Śliżewski z miejsca 11, to przedstawiciel nowego pokolenia politycznego. Od zeszłego roku pełni funkcję wicemera rejonu solecznickiego. To samo można powiedzieć o Grzegorzu Jurgo, znajdującego się na miejscu 13, który po zeszłorocznych wyborach został dyrektorem administracji tegoż rejonu.

Teresa Sołowjowa z miejsca 12 to radna rejonu trockiego. W radzie AWPL-ZChR znajduje się w opozycji, z której oprotestowuje likwidację dwóch szkół z polskim językiem nauczania – przeprowadzonej w Starych Trokach i możliwej w Połukniu. Na 14 miejscu znalazł się reprezentant innego rejonu, w którym Polacy stanowią mniejszość – Edward Jedziński. Jest dyrektorem Domu Polskiego w Nowych Święcianach. Z tego rejonu pochodzi także Rasa Tamašunienė na miejscu 15 i  Anna Łastowska na miejscu 19, ta druga to przedstawicielka społeczności szkolnej jedynej szkoły w rejonie z polskim językiem nauczania – Gimnazjum “Żejmiana”, która kilka lat temu także była zagrożona likwidacją. Rejon święciański reprezentuje również Andrzej Aszkiełowicz, który otrzymał przedostatnie, 21 miejsca na liście.

Na 16 miejscu znalazła się radna rejonu wileński Renata Sobieska. Na 17 Mirosław Wojciulewicz z Wilna, za nim Iwona Kazakiewicz z rejonu wileńskiego. Z 20 miejsca startować będzie Wiktor Woronin z Wisagini, to jest miasteczka, gdzie znajduje się jedyna, nieczynna już, elektrownia atomowa i jedynego miejsca poza historyczną Wileńszczyzną, gdzie AWPL-ZChR zdobywa mandaty w samorządzie.

Listę zamyka przedstawiciel partyjnej młodzieży Robert Rackiewicz, działający w partyjnej centrali.

“Tygodnik Wileńszczyzny”/lrt.lt/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply