Watykan jest zaangażowany w misję pokojową mającą na celu zakończenie konfliktu między Rosją a Ukrainą, powiedział w niedzielę papież Franciszek, dodając, że jest również gotowy do pomocy w repatriacji ukraińskich dzieci wywiezionych do Rosji lub na tereny okupowane przez Rosję.

Jak przekazała w poniedziałek agencja prasowa Reuters, Watykan jest zaangażowany w misję pokojową mającą na celu zakończenie konfliktu między Rosją a Ukrainą, powiedział w niedzielę papież Franciszek, dodając, że jest również gotowy do pomocy w repatriacji ukraińskich dzieci wywiezionych do Rosji lub na tereny okupowane przez Rosję.

„Obecnie trwa misja, ale nie jest ona jeszcze upubliczniona. Kiedy zostanie upubliczniona, ujawnię ją” – powiedział papież dziennikarzom podczas lotu do domu po trzydniowej wizycie na Węgrzech.

„Myślę, że pokój zawsze powstaje poprzez otwarcie kanałów. Nigdy nie można osiągnąć pokoju poprzez zamknięcie.… To nie jest łatwe”.

Papież dodał, że rozmawiał o sytuacji na Ukrainie z premierem Węgier Viktorem Orbanem oraz z metropolitą Hilarionem, przedstawicielem Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej w Budapeszcie.

Przypomnijmy, że w marcowym wywiadzie dla Elisabet Piqué, watykanistki i włoskiej korespondentki „La Nación” zaprzeczył, jakoby istniał jakiś watykański plan pokojowy względem wojny rosyjsko-ukraińskiej. Przyznał zarazem, że istnieje posługa pokojowa, a Stolica Apostolska wkłada wiele wysiłku, aby położyć kres rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Franciszek nie wykluczył, że w przyszłości agresja Rosji przeciwko Ukrainie może zostać uznana za ludobójstwo. Dodał, że mówią o tym nie tylko grekokatolicy.

„W rzeczywistości celami stali się wszyscy, kobiety, dzieci, i wyraźnie widać próbę unicestwienia, eksterminacji narodu przez Rosjan, bo bombardują szkoły, kulturę, teatry, aby eksterminować naród ukraiński” – powiedział papież.

Ojciec Święty wypowiedział się też na temat swojej ewentualnej podróży na Ukrainę. „Jestem gotów pojechać do Kijowa. Chcę pojechać do Kijowa. Ale pod warunkiem, że pojadę też do Moskwy. Udam się do obydwu miejsc albo w żadne” – powiedział. Dodał, że że dla niego podróż do stolicy Rosji „nie jest niemożliwa”.

Kresy.pl/Reuters

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply