Portal niemieckiej telewizji publicznej ARD zarzuca Polsce “antysemityzm”, pisząc o jego rzekomej “długiej tradycji”.

We wtorek portal niemieckiej telewizji publicznej ARD przypomniał ubiegłotygodniowe zdarzenie z udziałem posła Konfederacji Grzegorza Brauna, który z użyciem gaśnicy zgasił w Sejmie świece chanukowe. W artykule autorstwa korespondenta ARD w Warszawie Martina Adama zarzucił Polsce i Polakom “antysemityzm”. “Druga reakcja była również klarowna: w ciągu kilku godzin wpłynęło w przeliczeniu 11 tys. euro datków, aby Grzegorz Braun mógł zapłacić karę. Antysemityzm ma wsparcie i długą tradycję w Polsce” – pisze niemieckie medium. Przypomina w tym kontekście także o niedawnej 101. rocznicy zabójstwa prezydenta Gabriela Narutowicza z 16 grudnia 1922 r.

Medium powołuje się następnie na Michała Bilewicza, kierującego Centrum Badań nad Uprzedzeniami UW. Przywołuje jego twierdzenia, że około 40 procent mieszkańców Polski wierzy, iż “Żydzi knują za kulisami plany, aby zdobyć władzę nad instytucjami finansowymi, światem kultury i polityki”. ARD przywołuje także słowa Bilewicza o “wtórnym antysemityzmie, trywializacji lub nawet zaprzeczaniu zbrodniom na Żydach”.

Niemiecka telewizja przypomina też słowa Barbary Engelking, która przy okazji obchodów rocznicy powstania w getcie warszawskim mówiła, że “Żydzi nieprawdopodobnie rozczarowali się co do Polaków w czasie wojny”. Mówiła też o “skomplikowanej relacji” między Polakami i Żydami i “rozpowszechnionym szmalcownictwie”.

Przeczytaj: Autorzy książki oskarżający Polaka o wydawanie Żydów mają przeprosić krewną pomówionego

“Ówczesny polski rząd partii PiS zareagował oburzeniem. Według ich narracji Polacy byli ofiarami i bohaterami, a na pewno nie sprawcami. Na fakt, że polscy sąsiedzi również dokonali pogromów, np. w Jedwabnem czy Kielcach, nie ma tu miejsca” – stwierdza ARD. “W 2018 r. rząd próbował nawet uznać za czyn podlegający karze przypisywanie Polakom współwiny zbrodnie  przeciwko Żydom podczas II wojny światowej. Stosunki między Izraelem a Polską pozostają napięte do dziś, częściowo z tego powodu” – dodaje.

ARD pisze też o “fali antysemityzmu” w Polsce w 1968 roku. “Tutaj również miały miejsce liczne przypadki denuncjacji, często dla osobistych korzyści. Tu również oficjalna narracja wciąż nie jest samokrytyczna. To nie Polacy byli winni, ale rząd narzucony im przez Moskwę” – czytamy.

Zobacz: Niemcy: nie spada liczba przestępstw wywołanych antysemityzmem

Czytaj także: Niemieckie media: W Niemczech rośnie antysemityzm. Rekordowa liczba przestępstw o podłożu antysemickim

dw.com / Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Roman1
    Roman1 :

    Niedawno przeczytałem doskonałe określenie kto jest antysemitą. Otóż okazało się, iż zaszła tu zmiana. Kiedyś antysemitą był ktoś, kto nie lubił żydów. Teraz antysemitą jest ktoś, kogo nie lubią żydzi. W tej zmianie jest dużo mądrości.

  2. jaro7
    jaro7 :

    Szkoda to nawet komentować tzw “dziennikarstwo” w krajach tzw “demokracji” sięgnęło juz dawno bruku.Ale temu tzw “dziennikarzowi” z ARD radzę poczytać KOMENTARZE na różnych niemieckich portalach(moze i francuskich,angielskich i innych) to zobaczy co myślą obywatele niemiec w tym temacie.90% poparło to co zrobił ….Braun.Ludzie już mają dość poprawności politycznej,kłamstw i manipulacji mediów i polityków.Tyle w temacie.