Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej, premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że w trakcie najbliższej rozmowy z premierem Ukrainy Denysem Szmyhalem poruszy temat gloryfikowana Stepana Bandery.
“Jesteśmy skrajnie krytyczni wobec jakiegokolwiek gloryfikowania Stepana Bandery, nie może tu być żadnego niuansowania. W następnej rozmowie z premierem Ukrainy Denysem Szmyhalem powiem o tym bardzo, bardzo jednoznacznie” – poinformował premier Mateusz Morawiecki zapytany o gloryfikowanie Stepana Bandery przez parlament Ukrainy.
“Nie ma tutaj żadnego niuansowania – jeśli Werchowna Rada przypomina tę postać, która była ideologiem tamtych zbrodniczych czasów, czasów wojny – przypomnijmy, że działo się to wszystko pod okupacją niemiecką, te straszne ukraińskie zbrodnie, dla całokształtu warto o tym też przypominać – w najmniejszym stopniu nie można się tutaj zgodzić na jakąkolwiek taryfę ulgową wobec tych, którzy nie chcą przyznać, że tamto straszne ludobójstwo było czymś niewyobrażalnym, i dokonać pełnej ekspiacji, pełnego przyznania się do win” – poinformował.
Na profilu ukraińskiego parlamentu zamieszczono zdjęcie głównodowodzącego Sił Zbrojnych Ukrainy, gen. Wałerija Załużnego, na tle portretu Stepana Bandery. W wpisie umieszczono jeden z cytatów lidera OUN.
🇺🇦1 січня виповнюється 114 років від дня народження Степана Бандери (1909-1959).
Степан Бандера:
📌Коли між хлібом і свободою народ обирає хліб, він зрештою втрачає все, в тому числі і хліб. Якщо народ обирає свободу, він матиме хліб, вирощений ним самим і ніким не відібраний. pic.twitter.com/NxEmHa0SA7— Верховна Рада України (@verkhovna_rada) January 1, 2023
Mer Lwowa, Andrij Sadowy, opublikował w niedzielę wpis z okazji 114. rocznicy urodzin Stepana Bandery, szefa OUN. “Biografia Stepana Bandery to historia niezłomności. Więzienia, obozy koncentracyjne, prześladowania – to wszystko było w jego życiu. Jednak nosił swoje przekonania z dumnie podniesioną głową. Na przykładzie Bandery wyrosło nowe pokolenie, które poszło na walkę z nową moskiewską hordą” – napisał Sadowy.
“Pokolenie zwycięzców. Chwała Ukrainie!” – zakończył swój wpis.
Przypomnijmy, że także w poprzednich latach na Ukrainie miały miejsce obchody rocznicy urodzin szefa OUN. Zwykle w Kijowie odbywał się marsz z tej okazji. Ukraińskie media podkreślają, że w tym roku było to niemożliwe z powodu trwającej wojny.
Zobacz także: Jedynie 14% Ukraińców uznaje jakąkolwiek odpowiedzialność UPA za ludobójstwo na Polakach [SONDAŻ]
Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów, której przywódcą był Stepan Bandera (OUN-B), wraz z jej zbrojnym ramieniem – Ukraińską Powstańczą Armią odpowiada za ludobójstwo Polaków na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej w czasie II wojny światowej. W czasie rzezi wołyńskiej Bandera był przetrzymywany przez Niemców w obozie koncentracyjnym w Sachsenhausen, w związku z czym kwestionowana jest jego odpowiedzialność za tę zbrodnię. Obrońcy Bandery nie biorą pod uwagę, że był on przetrzymywany w dobrych warunkach i utrzymywał stały kontakt ze swoją organizacją. Oprócz tego Bandera odpowiada za liczne zbrodnie swojego ugrupowania popełnione w czasie przebywania na wolności.
Kresy.pl/PAP
PiS na wodę i fotomontaż.Gadka pod publiczkę,NIKT na ukrainie z Polakami sie nie liczy.Poklepią po plecach,dadzą medale (“nasi” pomerdają ze szczęścia ogonem)i tyle.Robią swoje.
Ta mameja wystrugana z ziemniaki to swoje kocopały lepiej niech koniowi na lewe ucho nawija. Może mu uwierzy. Co za glon jeden.
Pewno chce prosić Szmyhala by łaskawie zezwolił na postawienie “pomnika’ Bandery w Warszawie…
Na zakończenie rozmowy Morawiecki obieca większą pomoc dla banderowców, oczywiście ze szkodą dla Polaków. A tak kiedyś krytykował komunistów. Kto jest gorszy?
To blef. Nie ?amieni ani jednego słowa. Nie ma honoru , nie ma godności i nie ma szacunkus dla wymordowanych jak również dla ograbionych rodaków. Jak chce rozmawiać niech postawi sprawę jasno. Koniec pomocy dla UPAdliny jeśli nie zwróci zrabowanow Kresow I nie potępi UPA!