Morawiecki chce rozmawiać z premierem Ukrainy o Banderze

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej, premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że w trakcie najbliższej rozmowy z premierem Ukrainy Denysem Szmyhalem poruszy temat gloryfikowana Stepana Bandery.

“Jesteśmy skrajnie krytyczni wobec jakiegokolwiek gloryfikowania Stepana Bandery, nie może tu być żadnego niuansowania. W następnej rozmowie z premierem Ukrainy Denysem Szmyhalem powiem o tym bardzo, bardzo jednoznacznie” – poinformował premier Mateusz Morawiecki zapytany o gloryfikowanie Stepana Bandery przez parlament Ukrainy.

“Nie ma tutaj żadnego niuansowania – jeśli Werchowna Rada przypomina tę postać, która była ideologiem tamtych zbrodniczych czasów, czasów wojny – przypomnijmy, że działo się to wszystko pod okupacją niemiecką, te straszne ukraińskie zbrodnie, dla całokształtu warto o tym też przypominać – w najmniejszym stopniu nie można się tutaj zgodzić na jakąkolwiek taryfę ulgową wobec tych, którzy nie chcą przyznać, że tamto straszne ludobójstwo było czymś niewyobrażalnym, i dokonać pełnej ekspiacji, pełnego przyznania się do win” – poinformował.

Na profilu ukraińskiego parlamentu zamieszczono zdjęcie głównodowodzącego Sił Zbrojnych Ukrainy, gen. Wałerija Załużnego, na tle portretu Stepana Bandery. W wpisie umieszczono jeden z cytatów lidera OUN.

Mer Lwowa, Andrij Sadowy, opublikował w niedzielę wpis z okazji 114. rocznicy urodzin Stepana Bandery, szefa OUN. “Biografia Stepana Bandery to historia niezłomności. Więzienia, obozy koncentracyjne, prześladowania – to wszystko było w jego życiu. Jednak nosił swoje przekonania z dumnie podniesioną głową. Na przykładzie Bandery wyrosło nowe pokolenie, które poszło na walkę z nową moskiewską hordą” – napisał Sadowy.

“Pokolenie zwycięzców. Chwała Ukrainie!” – zakończył swój wpis.

Przypomnijmy, że także w poprzednich latach na Ukrainie miały miejsce obchody rocznicy urodzin szefa OUN. Zwykle w Kijowie odbywał się marsz z tej okazji. Ukraińskie media podkreślają, że w tym roku było to niemożliwe z powodu trwającej wojny.

Zobacz także: Jedynie 14% Ukraińców uznaje jakąkolwiek odpowiedzialność UPA za ludobójstwo na Polakach [SONDAŻ]

Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów, której przywódcą był Stepan Bandera (OUN-B), wraz z jej zbrojnym ramieniem – Ukraińską Powstańczą Armią odpowiada za ludobójstwo Polaków na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej w czasie II wojny światowej. W czasie rzezi wołyńskiej Bandera był przetrzymywany przez Niemców w obozie koncentracyjnym w Sachsenhausen, w związku z czym kwestionowana jest jego odpowiedzialność za tę zbrodnię. Obrońcy Bandery nie biorą pod uwagę, że był on przetrzymywany w dobrych warunkach i utrzymywał stały kontakt ze swoją organizacją. Oprócz tego Bandera odpowiada za liczne zbrodnie swojego ugrupowania popełnione w czasie przebywania na wolności.

Kresy.pl/PAP

5 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jaro7
    jaro7 :

    PiS na wodę i fotomontaż.Gadka pod publiczkę,NIKT na ukrainie z Polakami sie nie liczy.Poklepią po plecach,dadzą medale (“nasi” pomerdają ze szczęścia ogonem)i tyle.Robią swoje.

  2. Wronq
    Wronq :

    To blef. Nie ?amieni ani jednego słowa. Nie ma honoru , nie ma godności i nie ma szacunkus dla wymordowanych jak również dla ograbionych rodaków. Jak chce rozmawiać niech postawi sprawę jasno. Koniec pomocy dla UPAdliny jeśli nie zwróci zrabowanow Kresow I nie potępi UPA!