Grób Stepana Bandery w Monachium został oblany nieznaną substancją. Poinformował o tym znany z kontrowersyjnych poglądów ambasador Ukrainy w Niemczech, przy okazji broniąc samej postaci przywódcy OUN-B przed „demonizowaniem”.
Ambasador Ukrainy w Niemczech Andrij Melnyk napisał w niedzielę na Twitterze: „I znowu zuchwały akt wandalizmu na grobie Stepana Bandery w Monachium. Ohydne wyrzutki oblały go nieznaną substancją” – napisał dyplomata zamieszczając zdjęcie grobu Bandery, na podstawie którego trudno ocenić skalę wandalizmu. Na zdjęciu widać, że nagrobny krzyż jest owinięty banderowską czerwono-czarną flagą, a wokół pomnika leżą rozrzucone plastikowe kanistry.
Andrij Melnyk wezwał miejscową policję do znalezienia i ukarania winnych.
„Jaki wstyd, że demonizacją S. Bandery zajmuje się nie tylko moskiewska propaganda, ale także poważni niemieccy historycy” – dodał ambasador nie precyzując, kogo ma na myśli. Wiadomo jednak, że autorem jedynej naukowej biografii Stepana Bandery jest niemiecki historyk polskiego pochodzenia Grzegorz Rossoliński-Liebe. W 2012 roku pod wpływem protestów i pogróżek ze strony ukraińskich nacjonalistów na Ukrainie odwołano cykl wykładów Rossolińskiego-Liebe na temat Bandery. Jedyny wykład odbył się na terenie ambasady Niemiec w Kijowie.
І знову зухвалий акт вандалізму на могилі Степана Бандери у Мюнхені ?
Огидні покидьки облили її невідомою речовиною
Закликаєм ??поліцію знайти і покарати винних ‼️
Який сором, що демонізацією С.Бандери займається не лише московська пропаганда, а й поважні німецькі історики pic.twitter.com/kOFpIBUAIi
— Andrij Melnyk (@MelnykAndrij) March 7, 2021
Jak podaje portal Europejska Prawda, to nie pierwszy przypadek wandalizmu na grobie przywódcy OUN-B. W sierpniu 2014 roku nagrobek został uszkodzony. W 2015 roku odnowiony pomnik stał się kilkukrotnie celem wandali. W 2018 roku brytyjski prorosyjski dziennikarz Graham Phillips w rocznicę śmierci Bandery zrobił awanturę ludziom oddającym mu hołd przy jego grobie, zerwał z grobu ukraińskie i banderowskie flagi i zawiesił na nim baner z napisem „Tu jest pochowany ukraiński nazista Stepan Bandera”.
Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów, której przywódcą był Stepan Bandera (OUN-B), wraz z jej zbrojnym ramieniem – Ukraińską Powstańczą Armią, jest odpowiedzialna za ludobójstwo Polaków na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej w czasie II wojny światowej. W czasie rzezi wołyńskiej Bandera był przetrzymywany przez Niemców w obozie koncentracyjnym w Sachsenhausen, w związku z czym kwestionowana jest jego odpowiedzialność za tę zbrodnię. Obrońcy Bandery nie biorą pod uwagę, że był on przetrzymywany w dobrych warunkach i utrzymywał stały kontakt ze swoją organizacją. Odpowiada on również za liczne zbrodnie swojego ugrupowania popełnione w czasie przebywania na wolności. Przed i po internowaniu w obozie Bandera aktywnie współpracował z III Rzeszą. Z kolei w okresie międzywojennym za jego przyczyną OUN prowadziło w Polsce wzmożoną działalność terrorystyczną. Został skazany przez polski sąd na karę śmierci (zamienioną później na dożywocie) za zorganizowanie zamach na ministra spraw wewnętrznych Bronisława Pierackiego, a w osobnym procesie sądzono go za zdradę stanu.
Ambasador Andrij Melnyk zasłynął ostatnio z publicznej polemiki z ambasadorem RP w Berlinie Andrzejem Przyłębskim na temat pomnika upamiętniającego polskie ofiary II wojny światowej. Według informacji medialnych, którym Melnyk zaprzeczył, ukraiński dyplomata zakulisowo zwalczał ideę tego pomnika. Melnyk w swoich wypowiedziach posunął się też do zarzutów wobec prezydenta Niemiec o „wypaczanie historii”.
Kresy.pl / eurointegration.com.ua
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!