Tragiczny wypadek ukraińskiego autokaru na Podkarpaciu: kierowca usłyszał zarzuty

48-letni Wołodymyr K. usłyszał zarzut sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym. Autokar, którym kierował mężczyzna, w nocy z piątku na sobotę uległ poważnemu wypadkowi na autostradzie A4 w pobliżu Jarosławia. Zginęło 5 osób a około 30 trafiło do szpitala.

Jak podała w niedzielę Polska Agencja Prasowa, przemyska prokuratura postawiła 48-letniemu Wołodymyrowi K. zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym, w wyniku której zginęło pięć osób. Mężczyzna, został przesłuchany w szpitalu, w którym aktualnie przebywa. Ukrainiec nie potrafił określić, czy przyznaje się do winy, ponieważ, jak stwierdził, nie pamięta momentu wypadku. Nie chciał także złożyć wyjaśnień tłumacząc się złym stanem emocjonalnym. Zapowiedział, że zrobi to w późniejszym czasie. Wołodymyrowi K. zabroniono opuszczania Polski, ma się on zgłaszać na policję siedem razy w tygodniu.

W sobotę prokuratura przesłuchała w charakterze świadka drugiego kierowcę, 35-letniego Stepana K. W niedzielę przeprowadzono z nim kolejne czynności procesowe.

Według wstępnych ustaleń śledczych kierujący pojazdem nie dostosował prędkości do podjętego manewru zjazdu na MOP (miejsce obsługi podróżnych). Z zapisu tachografu wynika, że przed katastrofą w ciągu kilku sekund prędkość pojazdu spadła z 95 do 45 km na godzinę. Obaj kierowcy byli trzeźwi, wstępnie ustalono, że nie byli pod wpływem narkotyków.

Do wypadku autokaru z 57 Ukraińcami jadącego z Poznania w stronę granicy z Ukrainą doszło w piątek przed północą w pobliżu MOP Kaszyce pod Jarosławiem na Podkarpaciu. Pojazd uderzył w osłonę energochłonną, która jest na końcu pasa zjazdowego na MOP, później w bariery i przewrócił się do rowu. Dotychczasowy bilans wypadku to 5 osób zabitych i wielu podróżnych z obrażeniami od lekkich do bardzo ciężkich. Początkowo informowano o 41 rannych i 29 hospitalizowanych. Obecnie w szpitalu przebywa 25 osób, w tym 4 osoby w stanie ciężkim (jedna z nich walczy o życie). 24 uczestników wypadku opuściło już Polskę.

W akcji ratunkowej uczestniczyło 19 zespołów ratownictwa medycznego, 30 zastępów straży pożarnej, blisko 100 strażaków oraz dwa śmigłowce.

CZYTAJ TAKŻE: Tragiczny wypadek ukraińskiego autobusu – zarzuty dla kierowcy

Kresy.pl / polsatnews.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply