Prezydent Emmanuel Macron odwiedził w Rumunii żołnierzy francuskiego kontyngentu przebywającego w tym państwie.

W Rumunii przebywa obecnie około 500 francuskich żołnierzy, którzy mają wzmacniać zdolności obronne tego państwa i wzmacniać odstraszanie NATO. I właśnie z nimi spotkał się we wtorek prezydent Francji Emmanuel Macron.

“To, co wspólnie zrobiliśmy – to, co Francja była w stanie zbudować dzięki wam – jest poczuciem zaangażowania, zobowiązaniem do ochrony Europy” – powiedział Macron – „Ponieważ będąc w stanie działać tak szybko i skutecznie, mogliście dokonać tego, wzmocnić nasze obecne partnerstwo, ale także zbudować to, co jest prawdopodobnie najtrwalszą i najcenniejszą rzeczą, która może związać narody i armie, to jest zaufanie”.

Pałac Elizejski przekazał, że wizyta w Rumunii ma wysłać „jasny sygnał o naszym zaangażowaniu wobec naszych sojuszników z NATO i partnerów europejskich”.

Wizyta w Rumunii poprzedza wyjazd Macrona do Mołdawii, gdzie ma pojawić się w środę. Relacjonująca wizytę telewizja France24 informuje też o medialnych doniesieniach, iż francuski prezydent może udać się do stolicy Ukrainy po raz pierwszy od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na to państwo. Macron miałby się pojawić w Kijowie wraz z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem i premierem Włoch Mario Draghim. Ukraińcy odmówili wcześniej przyjęcia prezydenta Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera.

Macron był krytykowany przez Ukrainę i sojuszników z Europy Środkowej po tym, jak na początku tego miesiąca opublikowany został wywiad, w których cytowano go, mówiącego, że nie należy „upokarzać” Rosji i deklarującego poszukiwanie dyplomatycznych sposobów rozwiązania konfliktu.

Prezydent Francji od czasu inwazji 24 lutego regularnie rozmawiał z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w ramach starań o zawieszenie broni i rozpoczęcie wiarygodnych negocjacji między Kijowem a Moskwą, choć nie odniósł w tym wymiernego sukcesu, co przyznała France24. Jednak także przy okazji wizyty w Rumunii Pałac Elizejski bronił polityki prezydenta Francji podkreślając, że wojna będzie musiała znaleźć rozwiązanie polityczne. W oświadczeniu zaznaczono jednak także, że Paryż był głównym zwolennikiem sankcji i zapewnił Ukrainie silne wsparcie wojskowe.

france24.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply