Leśnicy alarmują: Stosy porzuconych śmieci w lasach, a kara to nadal tylko 500 zł

W ostatnich tygodniach w lasach na terenie województwa śląskiego czy opolskiego pojawiły się stosy porzuconych śmieci – zwracają uwagę leśnicy z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach (RDLP). Zwracają uwagę, że mandat za śmiecenie to nadal jedynie 500 zł. Na sprzątanie lasów w całym kraju wydano w ubiegłym roku 20 mln zł.

Rzecznik katowickiej RDLP Marek Mróz poinformował, że w ostatnich tygodniach tamtejsi leśnicy znajdowali meble, stare opony czy inne elementy pojazdów – w ilościach wręcz hurtowych – podał w poniedziałek portal RMF 24. Jedynie w nadleśnictwie Opole w ciągu kilku ostatnich dni w kilku miejscach znaleziono śmieci.

Podleśniczy leśnictwa Knieja w Nadleśnictwie Opole zgłosił znalezienie dużych ilości części samochodowych, natomiast w sąsiednim leśnictwie zużyte części motoryzacyjne zostały podrzucone kolejnego dnia. Wśród odpadów, były także faktury z danymi firm i osób fizycznych” – powiedział rzecznik opolskiego nadleśnictwa Jacek Boczar.

Zwrócił uwagę, że sprawą zajmuje się policja. Znalezione przy odpadach dokumenty są analizowane. Jeśli uda się dotrzeć do sprawców, czeka ich proces.

“Proces sądowy to jednak długie postępowanie, nie zawsze kończące się satysfakcjonującym wynikiem. Dlatego czekamy na podniesienie wysokości kar, które można nałożyć na miejscu po ujawnieniu wykroczenia. Dziś bowiem w wielu wypadkach mandat w wysokości 500 zł nie robi na ukaranym żadnego wrażenia zwłaszcza, jeżeli wyrzucając odpady do lasu “oszczędza” kilka tysięcy opłaty wysypiskowej”  – podkreśla szef straży leśnej z Nadleśnictwa Siewierz Krzysztof Seweryn.

W ubiegłym tygodniu w ramach akcji “Sadzonka za oponę” od mieszkańców wspomnianego nadleśnictwa odebrano ponad 3,5 tys. zużytych opon samochodowych.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Rzecznik katowickiej RDLP przypomniał, że Ministerstwo Klimatu i Środowiska pracuje nad zmianą przepisów, która umożliwi nakładanie większych kar na osoby, które zaśmiecają środowisko. “Padają kwoty nawet na poziomie 5 tys. zł. Sprawa jest pilna, bo niemal każdego dnia tony odpadów na sprzętach gospodarstwa domowego zaczynając, przez części i elementy samochodów na pozostałościach remontowych i budowlanych kończąc – trafiają do lasu oraz na leśne ścieżki i drogi” –  powiedział.

Tylko w ubiegłym roku Lasy Państwowe wydały w całym kraju na usuwanie śmieci ponad 20 mln zł. “Kwota ta w żaden sposób nie obrazuje prawdziwych kosztów, jakie trzeba ponieść, aby przynajmniej na chwilę uznać, że lasy zostały wyczyszczone z odpadów. W skali Polski mówi się o kwotach rzędu co najmniej setek milionów złotych” – zwrócił uwagę dyrektor RDLP w Katowicach Damian Sieber.

Wbrew ubiegłorocznym zapowiedziom ministerstwa środowiska, kary za wyrzucanie śmieci do lasu nie zostały zaostrzone. To wciąż zaledwie 500 zł.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Przypomnijmy, że w lipcu 2020 roku ówczesny minister środowiska Michał Woś zapowiadał zaostrzenie kar za śmiecenie w lesie i podniesienie kary grzywny z 500 do 5000 złotych. Pięciokrotnie, i to jeszcze do końca ub. roku, miała też wzrosnąć liczba fotopułapek w lasach, z dwóch do pięciu tysięcy. Woś mówił też, że na 2021 rok zaplanowana jest z kolei instalacja kolejnych 5 tysięcy pułapek oraz dodatkowego sprzętu do obserwacji, m.in. dronów.

Czytaj także: Śmieci miały zostać zutylizowane, a trafiły do lasu. Policja i służby leśne badają sprawę

Zobacz: Tirowiec reaguje na zaśmiecanie lasu przez Białorusinów [+VIDEO]

rmf24.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply