W rozmowie z “National Catholic Register” kard. Pater Turkson wyjaśnił dlaczego Watykan angażuje się m.in. w prace Rady na rzecz Inkluzywnego Kapitalizmu czy spotkania Światowego Forum Ekonomicznego dotyczące “Wielkiego Resetu”.

Kard. Peter Turkson z Ghany stoi na czele powołanej przez papieża Franciszka w 2016 roku Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka. Angażuje się ona w prace Rady na rzecz Inkluzywnego Kapitalizmu, która jest inicjatywą Lynn Forester de Rothschild i ponad stu potężnych inwestorów globalnych dążących do “prawdziwej zmiany systemu” ekonomicznego oraz pragnących zbudować „bardziej integracyjny, zrównoważony i zaufany system gospodarczy”.

Dykasteria od dawna angażuje się również w coroczne spotkania Światowego Forum Ekonomicznego w Davos w Szwajcarii, które gromadzą przywódców politycznych i biznesowych wysokiego szczebla. Kardynał Turkson wziął udział w internetowym styczniowym spotkaniu w tym roku na temat „ Wielkiego Resetu”.

Ogłoszony na Światowym Forum Eonomicznym „Wielki Reset” ma być inicjatywą, która odpowiada na „pilną potrzebę współpracy globalnych interesariuszy w jednoczesnym zarządzaniu bezpośrednimi konsekwencjami kryzysów COVID-19” i ma służyć „poprawie stanu świata”. W jego realizację włączyło się 647 firm z różnych branż, od instytucji finansowych po samochody i technologie – w tym Facebook i Google.

CZYTAJ TAKŻE: Kard. Burke: COVID-19 jest wykorzystywany do ataku na wolność i rodzinę oraz przyspieszenia “Wielkiego Resetu”

Sposób, w jaki prowadzimy dykasterię, jest próbą urzeczywistnienia pewnych oczekiwań i nadziei wyrażonych na Soborze Watykańskim II. W dokumencie Gaudium et spes jest wyraz zachęty do podjęcia dialogu ze społeczeństwem ze wszystkimi jego problemami. Mówiono wówczas, że uczynienie tego dałoby dobre świadectwo Kościołowi i jego przyzwoleniu, poczuciu solidarności z ludzkością i tym wszystkim. Dlatego przeprowadziliśmy serię rozmów z różnymi sektorami społeczeństwa, różnymi gałęziami przemysłu i biznesami – nie dlatego, że są chrześcijańscy lub religijni, ale dlatego, że myśleliśmy, że jest to sposób na realizację życzenia Ojców Soboru Watykańskiego II – zaznaczył na początku rozmowy kard. Turkson.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Na pytanie dziennikarza “National Catholic Register” o współpracę Papieża z Radą na rzecz Inkluzywnego Kapitalizmu kardynał powiedział:

Grupa ta napisała list do Papieża, zapraszając go, aby był ich moralnym przewodnikiem. Papież przekazał list sekretarzowi stanu, i poprosił tę dykasterię by zaangażowała się w sprawę w imieniu Ojca Świętego. Tak więc zaangażowanie dykasterii z grupą “kapitalizmu inkluzywnego” ma na celu jedynie spełnienie jej życzenia, które, jak sądzę, zostało nam przekazane jako swego rodzaju mandat. W ten sposób zaangażowaliśmy się w tę grupę, zapewniając jej moralne wskazówki od Ojca Świętego. Dlatego jeśli zapytasz, jakie są nasze nadzieje, nie mamy żadnej recepty. Podążamy również za tym, czego nauczał Benedykt XVI o potrzebie dialogu między wiarą a rozumem, wszelkiego rodzaju rozumami – politycznymi, ekonomicznymi, finansowymi, biznesowymi. 

Na pytanie, czy w ramach pracy grupy przedstawiciele Kościoła mówią o konieczności budowania ładu społecznego na Chrystusie kard. Turkson odparł:

Kiedy angażujemy się w rozmowę z takimi grupami, nie chodzi o narzucanie im religii; a jeśli przekonujemy do religii, przyjmuje to formę przekonywania do społecznej nauki Kościoła, w ramach której wiara już nawiązała dialog z rozumem i różnymi naukami przyrodniczymi i sformułowała podstawowe wspólne zasady godności człowieka, dobra wspólnego i to wszystko. Celem nie jest sprowokowanie nawrócenia u każdego, doprowadzenie każdego do wiary. Chodzi raczej o kwestię naszego wspólnego człowieczeństwa i tego, jak możemy zaangażować różne instytucje w jego promocję.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Dziennikarz zauważył, że krytycy “inkluzywnego kapitalizmu” i inicjatywy „Wielkiego Resetu” mówią, że kierują nimi „siły światowe”, czyli jest to “po prostu komunizm pod inną nazwą”. W związku z tym zadał pytanie co robi dykasteria kard. Turksona, aby zapewnić, że religia, a szczególnie wiara katolicka, jest w pełni promowana i chroniona w ramach tych inicjatyw.

Musimy mieć na to wszystko trochę bardziej otwarte oczy, ponieważ od czasu pandemii zeszłej zimy papież Franciszek zaprosił nas do powołania komisji, która będzie się tym zajmować Jego zaproszenie dotyczyło ponownego wyobrażenia sobie nowej przyszłości, stworzenia społeczeństwa bez nierówności, w którym panuje sprawiedliwość. Taka jest wizja papieża Franciszka. Niektórzy mogą powiedzieć, że to także reset na przyszłość. Wiem, że odkąd założyliśmy [komisję], podzieliliśmy się wieloma informacjami z Davos, ONZ, o naszym podejściu i jest bardzo prawdopodobne, że będziemy mówić podobnym językiem. Wiem dla niektórych [wizja Papieża] jest trochę socjalistyczna czy jakakolwiek inna, ale jeśli cofniemy się do początku Dziejów Apostolskich i tego, jak żyli [apostołowie], lub nawet spojrzymy na kodeks deuteronomiczny gdzie zapowiedziano, że nie będzie wśród was ubogich, taka była biblijna wizja od początku. W Dziejach Apostolskich, rozdziały od 2 do 4, jest wizja wczesnego Kościoła, w którym mają wszystko razem, ekonomię komunii, wspólne życie, dzielenie się wszystkim – powiedział kardynał.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

NCR zapytał także o odpowiedź na krytykę, że Rada na rzecz Kapitalizmu Inkluzywnego nie w rzeczywistości ani inkluzywna, ani o kapitalizmie, ponieważ jest kierowana przez niewielką grupę bogatych i wpływowych ludzi, głównie z politycznej lewicy, oraz to, że grupa w istocie promuje ateistyczną, utopijną wizję przyszłości.

Kard. Turkson przypomniał, że zanim jeszcze przedstawiciele Rady przyjechali do papieża, to delegacja Watykanu w Davos zaproponowała „kapitalizm udziałowców” – odejście od kapitalizmu akcjonariuszy i zaproszenie osób zaangażowanych w biznes do przekazania wszystkim poczucia własności biznesu, “od indywidualnych udziałowców do ostatniego zamiatacza fabryki”.

Tak, może to być utopia; ale dla nas nie byłoby to utopią, gdyby było zakorzenione w Bogu. Kiedy przyszłość jest zakorzeniona w Bogu lub w łasce, nie może to być utopijny dialog. (…) Nasz dyskurs jest zakorzeniony w łasce Bożej, dzięki której możemy ulepszyć i przekształcić naturę. To radykalna różnica między naszym a ich podejściem. Kiedy inni angażują się w to samo przedsięwzięcie, nie otwierając się na transcendencję, na obecność Boga, wtedy jest to osoba ludzka zaangażowana w cykl i szukająca czegoś, co wykracza poza jego własną ograniczoną naturę. Wtedy staje się utopią – powiedział duchowny.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Kardynał wyraził obawy, że zostanie zaproponowana utopia, która może zakończyć się katastrofą. Davos mówi o zresetowaniu przyszłości, ale bez papieża Franciszka i bez jego religii. Papież Franciszek mówi o przywróceniu przyszłości zakorzenionej w Piśmie Świętym, zakorzenionej w łasce Bożej, zakorzenionej w Chrystusie – o przywróceniu przyszłości z nowymi cnotami, nowymi wzorami i tym wszystkim. Davos mówi o zresetowaniu przyszłości za pomocą ludzkiej mądrości i ekonomii oraz wszystkiego, o czym są w stanie marzyć i robić. Inni zrobią to samo. Tak więc wielu ludzi mówi o resetowaniu przyszłości. Jedyną wspólną rzeczą dla nich wszystkich jest to, że uważają obecny system za wadliwy – stwierdził kard. Turkson.

Kresy.pl / ncregister.com

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply