Szef klubu PiS Ryszard Terlecki przyznał, że wszystko wskazuje na to, iż lider tej partii, Jarosław Kaczyński, będzie w rządzie jako wicepremier. Według nieoficjalnych informacji miałby otrzymać bardzo szerokie uprawnienia, w tym nadzór nad resortami siłowymi.

W nocy ze środy na czwartek Polska Agencja Prasowa podała, że według jej „zbliżonego do rządu” źródła, prezes PiS Jarosław Kaczyński ma wejść do rządu. Miałby zostać szefem komitetu ds. bezpieczeństwa, nadzorując ministerstwa: sprawiedliwości, obrony narodowej i spraw wewnętrznych. Wcześniej o takiej możliwości informowali dziennikarze RMF FM.

Politycy PiS komentowali te doniesienia bardzo ogólnikowo, zasadniczo niczego wprost nie potwierdzając. Oficjalnie głos zabrał jedynie szef klubu PiS Ryszard Terlecki, który jednak potwierdza, że taki plan istnieje.

 

– Wszystko wskazuje na to, że Jarosław Kaczyński będzie w rządzie jako wicepremier – powiedział Terlecki w czwartek rano, w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie. Dodał, że wcześniej musi się jednak odbyć jeszcze jedno spotkanie ścisłego kierownictwa PiS, do którego miałoby dojść w czwartek wieczorem lub w piątek po południu.

Jak pisaliśmy wcześniej, portal Onet.pl podawał, że PiS i Solidarna Polska mają osiągnąć kompromis ws. „ustawy covidowej” i „Piątki dla zwierząt”, celem odrzucenia prawdopodobnego weta prezydenta wobec tej drugiej ustawy. Zapisy w tych projektach miałyby zostać zmienione tak, żeby politycy partii Zbigniewa Ziobry mogli je poprzeć w głosowaniu. Podano też, że do rządu najprawdopodobniej wejdzie Jarosław Kaczyński.

Ponadto, zarówno politycy PiS jak i Solidarnej Polski w nieoficjalnych rozmowach potwierdzali wcześniejsze doniesienia o warunku, jaki Kaczyński postawił ludziom Ziobry. Jak pisaliśmy, prezes PiS miał domagać się od lidera Solidarnej Polski, Zbigniewa Ziobro, by jego partia zrezygnowała „ze swojej krucjaty ideologicznej” i porzuciła postulaty dotyczące walki z ideologią LGBT. Onet.pl podaje, że „ziobryści” mają „zrezygnować z samodzielnych inicjatyw w sprawach światopoglądowych” i „wszystko powinni konsultować z PiS”.

W poniedziałek w siedzibie PiS w Warszawie obradowały władze partii, które miały zdecydować o przyszłości Zjednoczonej Prawicy. Kryzys w ramach koalicji wybuchł w piątek po głosowaniu nad forsowaną przez kierownictwo PiS i samego Kaczyńskiego projektu nazywanego „Piątka dla zwierząt”.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

We wtorek przy ulicy Nowogrodzkiej pojawił się szef Porozumienia Jarosław Gowin. Godzinę później przyjechał premier Mateusz Morawiecki, a chwilę po jego przybyciu Gowin opuścił siedzibę PiS.

Wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel podkreślał we wtorek, że problemy zaczęły się faktycznie „miesiące temu” i że głównymi winowajcami są politycy Solidarnej Polski. Zaznaczył, że „dzisiaj to nie Porozumienie Jarosława Gowina jest głównym winnym, głównym sprawcą zamieszania (…) dzisiaj to Solidarna Polska jest tutaj problemem”.

PAP / rmf24.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply