Wszystkie kluczowe wskaźniki indyjskiej gospodarki wykazują tendencję spadkową. Jeżeli trend nie zostanie odwrócony to niedługo wpadnie ona w recesję, mimo że jeszcze dwa lata temu urosła aż o 8%.
Indie obecnie doświadczają stagflacji, czyli znaczącej inflacji przy jednoczesnej stagnacji gospodarczej.
CZYTAJ TAKŻE: Indie zlikwidowały autonomię Kaszmiru
Wzrost gospodarczy jest najniższy od ponad 10 lat, ale mimo wszystko PKB wciąż rośnie o ok. 4,5%, a minister finansów kraju, Nirmala Sitharaman, przekonywała w listopadzie, że Indyjska gospodarka faktycznie doświadcza spowolnienia, ale nie ma ryzyka recesji.
Inflacja natomiast, napędzana przez wzrost cen żywności, znajduje się powyżej celu tamtego banku centralnego. W październiku zeszłego roku został przekroczony po raz pierwszy od lipca 2018 roku poziom 4% inflacji, pomimo nawet przewidywań banku, że ceny żywności “prawdopodobnie spadną, gdy dostawy zimowe zostaną wprowadzone na rynek”. Wysoka inflacja w handlu detalicznym i ryzyko wzrostu cen ropy uniemożliwiają dalszą obniżkę stóp procentowych.
Spada produkcja przemysłowa, w kluczowych branżach zaobserwowano „praktycznie ujemny wzrost liczby zatrudnionych”, spadła konsumpcja, szczególnie ta prywatna. Złe decyzje rządu, które doprowadziły do takiej sytuacji to np. chaotyczne wdrożenie jednolitego podatku od towarów i usług oraz brak odpowiedniego działania wobec kryzysu kredytowego, który został wywołany zapaścią sektora parabankowego, kluczowego dostawcy małych pożyczek do konsumentów i przedsiębiorstw.
Jesteśmy naprawdę bardzo blisko zanurzenia się w poważnej recesji. Kluczowym problemem w indyjskiej gospodarce jest popyt – powiedział laureat Nagrody Nobla Abhijit Banerjee.
CZYTAJ TAKŻE: Indyjscy astronauci będą się szkolić w Rosji
Na niesprzyjającą sytuację gospodarczą nakładają się także problemy społeczne. W grudniu przez Indie przetoczyła się fala protestów przeciwko ustawie, która ułatwia uzyskanie obywatelstwa Indii uchodźcom z Afganistanu, Bangladeszu i Pakistanu pod warunkiem, że nie są oni muzułmanami.
Partia Narendry Modiego, Indyjska Partia Ludowa (BJP) w wyborach w maju zeszłego roku odniosła wyraźne zwycięstwo i stworzyła pierwszy jednopartyjny rząd w Indiach od 1984 roku. BJP jest jest partią hinduistów, opowiadającą się za ich hegemonią wobec innych grup ludności w Indiach, w tym licznych w tym kraju muzułmanów.
W grudniu 2018 roku BJP przegrała wybory do parlamentów trzech indyjskich stanów, a jej popularność spadała ze względu na wysokie bezrobocie i wzrost cen. Jednak debata publiczna całkowicie zmieniła się po lutowym ataku islamskich ekstremistów w którym zginęło 40 indyjskich policjantów. Została ona zdominowana przez zagadnienia bezpieczeństwa narodowego i konflikt z sąsiednim muzułmańskim Pakistanem, oskarżanym przez Indie o wspieranie terrorystów.
Lotnictwo Indii przeprowadziło w odwecie bombardowanie obozu islamskich bojowników na terytorium Pakistanu, skutecznie zwalczając w czasie operacji samoloty tego państwa. Udana akcja militarna, na którą Pakistan nie zdecydował się odpowiedzieć, wzmocniła popularność rządzących.
Kresy.pl / economictimes.indiatimes.com / businesstoday.in / forsal.pl / tvn24.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!